Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu Android na telewizorze w formie przystawki, ja dziękuje

Android na telewizorze w formie przystawki, ja dziękuje

Paweł Okopień
paweloko
3
Dodane: 9 lat temu

Zanim narodził się Android TV już istniały przystawki do telewizorów z mobilnym system Google’a. Miejmy nadzieje, że Android TV oraz nowe Apple TV sprawią, że odejdą raz na zawsze. Korzystałem ostatnio z UltraCube i dawno nie miałem do czynienia z tak nie ergonomicznym sprzętem.

W 2011 roku otrzymałem do testów pierwszą przystawkę do telewizora z system Android. Odtwarzacz multimedialny o wdzięcznej nazwie T1 TVROI był małym koszmarkiem, biały tandetny plastik, myszka wzorowana na tej od Apple’a i pilot, którego strach dotknąć, w środku jakiś podstarzały procesor i Android 2.2. Nie były to przyjemne doświadczenia, później zdarzyło mi się jeszcze korzystać z któregoś z Measy B4A, którego wygląd był połączeniem Apple TV z dostępnym tylko w Stanach odtwarzaczem multimedialnym Sony FMP-X1 4K oraz przystawki od Kruger&Matz M0202. Żadne z tych urządzeń nie nadawało się do korzystania.

art_ultracube_pudelko

Myślałem, że w 2015 roku jest lepiej. Gdy Agencja PRowska bardzo zachwalała i polecała do testów Art Ultracube A4S+. I jest lepiej jeśli chodzi o wygląd. Ta przystawka rzeczywiście ma niewielkie gabaryty, a przy tym wszystkie niezbędne złącza – 4 porty USB, HDMI 2.0, optyczne wyjście dźwięku, port Ethernet, slot na karty microSD. Jest też bardzo solidnie wykonana i daleko jej do tandety. Tylko na przeciwnym biegunie leży pilot dołączony do zestawu, który od razu zdradza chiński rodowód urządzenia. Jest tragiczny i gumiasty, a o braku baterii w pudełku nie wspominając.

art_ultracube_pilot

Liczyłem, ze po odpaleniu będzie lepiej, że ujrzę dedykowaną nakładkę, przyjazną dla tego małego pilota i samego telewizora. Wielkie było moje zdziwienie gdy zobaczyłem ekran główny Android 4.4 KitKat znany z tabletów i smartfonów. Tutaj na usta cisną mi się jedynie wulgaryzmy. Jak w połowie drugiej dekady XXI wieku, można wyjść z takim produktem? Dla kogo coś takiego zostało stworzone? Jakim trzeba być masochistą, aby z własnej kieszeni przeznaczyć na ten produkt ponad 450 złotych?

IMG_6253

Tak Apple rozpuściło mnie do bólu, a zresztą nie tylko Apple, bo tą drogą na szczęście podąża już większość producentów. Przy pierwszym uruchomieniu urządzenia, chcę zobaczyć miły ekran powitalny, szybką konfigurację urządzenia, a później już cieszyć się z wygodnego użytkowania. Przyznaję, że za długo UltraCube nie potestowałem – nie miałem cierpliwości, aby wpisać swój login do Google Play za pomocą tego tragicznego pilota, na którego polecenia bardzo mozolnie reagował sam odtwarzacz. W dodatku wejście w ustawienia skutkowało widokiem przeplatanych się komend i tekstów w jezyku polskim i angielskim co dodatkowo zniechęcało do korzystania z urządzenia.

Android 4.4 nie jest przystosowany do obsługi na telewizorze, tak samo jak i większość aplikacji, które zainstalujemy. Jest to robienie na siłę z dużego ekranu tabletu, który obsługujemy pilotem zamiast dotykiem. Wystarczy spojrzeć na to jak odmienny jest interfejs Android TV, jak inaczej wyglądają typowe serwisy Smart TV. Oczywiście możemy ściągnąć gry, podłączyć pada i grać. Jest to jakieś rozwiązanie.

IMG_6254

Jednak główne zastosowanie tego odtwarzacza jest raczej inne i równie kontrowersyjne co sam jego interfejs. Zresztą już na pudełku znajdziemy logo xbmc. Czyli uruchomienie apilkacji obsługującej nasz serwer multimediów. Nie ma mowy o kupowaniu nowych filmów z Google Play i innych serwisów VOD. Ta przystawka, wydaje się być stworzona z myślą o piratach. To zabawa w odtwarzanie plików MKV, torrentów, korzystania z popcorn time itd.

Jeśli ktoś to lubi, chce się w to bawić, to proszę bardzo. Poświęci parę godzin na konfigurację i może będzie zadowolony z takiego urządzenia. Natomiast dla użytkownika chcącego zasiąść wygodnie przed telewizorem i cieszyć się filmem, serialem, grą nie jest to żadne rozwiązanie. Nie kupujcie tego swoim rodzicom, dziadkom, a tym bardziej znajomym. Chyba, że ktoś właśnie będzie doktoryzował się z obsługi Androida i systemów multimedialnych. Jeśli jesteśmy piratami to z pewnością znajdziemy zastosowanie dla tego sprzętu, oczywiście jeśli starczy nam sił.

Ja nie jestem targetem tego produktu, choć bez bicia przyznaje się, że nie raz kradłem filmy i muzykę z sieci. Dziś trudno jest mi znaleźć dla takich zachowań usprawiedliwienie. Ale niestety wciąż mamy w Polsce problem, skoro takich urządzeń na Allegro i w sklepach nie brakuje. Choć zakup legalnych treści wcale nie jest dziś jakoś szczególnie utrudniony. A Android TV, Apple TV i pozostałe platformy Smart TV zapewniają znacznie wyższy komfort obsługi, nie wspominając o jakości wykonania pilota.

Paweł Okopień

Pasjonat nowinek ułatwiających codzienne życie, obserwator szybko zmieniającego się rynku tech, nurek, maniak wysokiej rozdzielczości i telewizorów.

paweloko
Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 3

Zastanawiam się dlaczego redaktor Okopień jest takim masochistą i wciąż wierzy że cokolwiek z Androidem na pokładzie jako przystawką do telewizora będzie lepsze niż ATV? roku 4 wydaje się być dość blisko , czas pokaże ale co z tego skoro w naszym kraju jest niedostępne :(

Roku jest fajne ale to rozwiązanie stricte na amerykański rynek, z amerykańskimi serwisami. Sam Android TV jest bardzo fajny, a niestety producenci przystawek cały czas tworzą i sprzedają swoje produkty. Więc i je wypada sprawdzić, ale będę starał się dalej trzymac od nich z daleka

Android TV to najlepsza metoda na nieradzące sobie Smarty producenckie. Można tanio napisać apki, która ma na start ogromny zasięg i potencjał. Philips wprawdzie na swoim Andku nie pozwoli pobrać każdej aplikacji, ale z najważniejszej kategorii VOD to praktycznie wszystkie można mieć.