Nadszedł czas projektorów
Rok 2016 może okazać się rokiem projektorów, a raczej początkiem nowej mody na projektory w kinie domowym. Na początku lutego w Amsterdamie BenQ zaprezentuje swój referencyjny projektor 4K, a to nie pierwszy tego typu sprzęt na rynku.
W ostatnich latach jesteśmy świadkami rosnących telewizorów. Ceny maleją (przynajmniej w pewnym pułapie), a rosną przekątne. Zakup 65-calowego telewizora nie stanowi dziś problemu. Wielkości 75, 85 i 88 cali też są dostępne w sklepach w naszym kraju, choć kosztują już znacznie więcej. Telewizory zaoferują nam większą jasność, lepszy kontrast i czerń oraz komfortowe oglądanie także w dzień. Nie oferują za to kinowej atmosfery jaką daje projektor. Warto też zauważyć że 120 cali z projektora, to o 240% większa powierzchnia ekranu niż w przypadku 65-calowego telewizora i 85% większa od 88-calowego telewizora. Przy czym za 88-calowego topowego Samsunga JS9500 przyjdzie nam zapłacić astronomiczną kwotę 65 tysięcy złotych, co daje 20 tysięcy więcej od high-endowego projektora Sony 520ES, a tak dużą przekątną uzyskamy też na dużo tańszych projektorach (niestety większość FullHD i „4K e-shift”).
Projektory przez ostatnie lata były w cieniu, mało się o nich mówiło, raczej zyskały sobie miano sprzętu biznesowego. W warunkach domowych, często zniechęcała kwestia żywotności lampy. Teraz się to zmienia, po pierwsze dlatego, że wreszcie następują poważne technologiczne zmiany w samych projektorach. Urządzenia oparte o diody LED stają się fajnym gadżetem, który wciąż należy traktować okazjonalnie, ale nie można o tym segmencie rynku zapominać. Pojawiają się projektory laserowe, w tradycyjnych modelach udaje się wydłużyć żywotność lampy nawet do 10 tysięcy godzin (9 lat oglądania po 3 godziny dziennie), zaczynają się pojawiać projektory 4K, które zapewne wkrótce będą miały bardziej przyziemną cenę. Za nieco ponad 3 tysiące złotych kupimy udany egzemplarz FullHD, za 12 tysięcy dobrze doposażony model FullHD.
W ostatnich dniach oprócz zapowiedzi nowego projektora od BenQ, dowiedzieliśmy się też o nowych modelach projektorów z krótkim rzutem z serii Philips Screeneo, HD1690TV (oparty o LED z rozdzielczością 1280×800 pikseli) pojawił się na polskim rynku, a drugi na razie debiutuje we Francji (tradycyjna lampa i rozdzielczość FullHD). Urządzenia te pozwalają na ponad 100-calowy obraz umieszczając urządzenie zaledwie 44 cm od ekranu/ściany.
Wszystko wskazuje na to, że o projektorach będziemy słyszeć coraz częściej. Nigdy one nie zastąpią telewizorów, ale dla coraz szerszego grona odbiorców staną się atrakcyjną alternatywą. Zwłaszcza, że wiele osób rezygnuje dziś z oglądania linearnej telewizji na rzecz konkretnych treści.
Komentarze: 7
Jest jeszcze kilka problemów, które wynikają z wyboru projektora:
1. Jego jasność. Standardem w kinie domowym jest jasność projektora rzędu 1500-2500 ANSI lumenów co wynika z chęci podkręcenia wartości kontrastu i ograniczenia poziomu szumu pracy wentylatora. Taka jasność to niestety za mało do wygodnego oglądania w środku dnia, konieczne jest bardzo mocne zaciemnienie pomieszczenia.
2. Powierzchnia, na której wyświetlimy obraz. Ekranów projekcyjnych jest cała masa i te najlepsze, dedykowane do kina domowego w formacie 16:9, elektrycznie sterowane, z napinaczami też swoje kosztują.
Projektory z krótkim rzutem muszą mieć idealnie gładką powierzchnię, którą sporadycznie zapewnia ekran projekcyjny albo ściana. W kategorii kina domowego to raczej ciekawostka a nie kierunek rozwoju.
Dodatkowo, zamiast wybrać projektor kategorii “home cinema” można pomyśleć o projektorze Full HD / HD dla biznesu – jest trochę głośniejszy, ale można już poszukać jasności 4000 ANSI lm co sprawdzi się nawet w środku dnia.
Oczywiście jak ktoś ma nieograniczony budżet to powyższy komentarz nie robi tu różnicy, ale jeśli to ma być alternatywa dla “zwykłego TV” 65″…
Sam będę się przymierzał do zakupu projektora w tym roku jednak mam pytanie do kogoś kto ma doświadczenie z rozwijanymi ekranami. Czy te po czasie nie zaginają się na brzegach? Będę miał taki układ w salonie, że będe miał na całej ścianie świetną fototapetę ze zdjęcia warszawskiego fotografa i chciałbym tą fototapetę eksponować jak się tylko da. Projektor będzie odpalany codziennie i nie ma dla mnie problemu żeby to nie był ekran na stałe tylko wyciągany z sufitu. Tylko co z jego płaskością. Na studiach czy w szkole zapewne używają tańszych ale KAŻDY jest zdeformowany na brzegach. Jeśli tak byłoby w każdym to wolałbym wiedzieć za wczasu i wymyślić inne rozwiązanie.
Co do krótkoprojekcyjnych czy ktoś zna jakiś FullHD dobry, najlepiej z opcją 3D ale to tylko preferencja, nie warunek. Oczywiście mówiąc dobry nie mam na myśli videofilskich. Tradycyjne projektory DLP naprawdę świetne FHD można kupić za 4-5k. Chciałem 4K ale widzę, że wiąże się to z kosztem większym niż OLED4K Curved więc chyba poczekam 20 lat ;-)
Co do krótkoogniskowych – dwa przykłady z czapki, znalezione na szybko (ale jeśli chodzi ogólnie o producentów projektorów to godne polecenia): Optoma GT1080 oraz BenQ W1080ST
Technologia 3D w projektorach to niestety bajer, który lubi nie działać (kompatybilność okularów, źródła obrazu, samego materiału video/gier). Po drodze dużo spraw lubi się wykrzaczyć i na papierku powinno działać, ale w rzeczywistości tak nie jest.
Ekrany – to jest temat rzeka, ale ogólnie jeśli znajdziesz taki, który od nowości nie jest zakrzywiony to z biegiem czasu raczej się to nie stanie. Producentów jest masa, ale jakość powierzchni i jej napięcia zazwyczaj rośnie wraz z każdą wydaną złotówką (dobrą opcją, ale drogą, są ekrany z bocznymi) napinaczami. Pewnym pośrednim wyjściem jest kupienie ekranu z czarnymi ramkami – wtedy zakrzywienie raczej nie wychodzi na “białą” powierzchnię projekcyjną, ale lekko wyginają się ramki. Moje zdanie jest takie, że oglądając film na 100″-150″ nie zwrócisz nawet na to uwagi i do lekkich zagięć szybko się przyzwyczaisz. Kup świadomie chiński ekran i zaoszczędzisz spore pieniądze. Poszukaj jakiegoś sklepu, który oferuje ekrany to jest spora szansa, że będą mieli jakiś na stanie, który od razu obejrzysz.
Dzięki za odpowiedź :-)
Co do krótkoogniskowych to mnie bardziej chodziło o to jak w artykule, że 40cm od ekranu i mamy duża powierzchnię. A tam to w sumie z 2m mam 3m przekątnej czyli nadal musze to wieszać na suficie a nie postawić przed ścianą a o to mi chodziło. Bo jeśli ukryty kabel HDMI w ścianie miałby być pod sufitem to sporo drążenia i dośc długi by musiałbyć
Co do 3D to wiadomo, że jakośc nie jest taka jak w TV bo jest to przystosowane do pasywnych. Niemniej co jest nie tak z kompatybilnością? Gry obsługują kilka standardów a filmy na BR przecież są przystosowane i do klatkowych i pasywnych. Nie powinno być chyba problemów. Poza tym to 3D to raczej tylko dodatek by był żeby np obejrzeć Avatara w 3D 60fps na 300 calach ;-)
Co do wielkości ekranu to mam dylemat. Bo ściana ma 372cm szerokości ale muszę wejśc jeszcze dośc duże kolumny Diory. Więc albo ekran pomiędzy nimi będzie miał 300cm szerokości albo….. zrobię go na 370 a kolumny za nim. Myślisz, że to może mocno zaburzyć dźwięk i jego rozchodzenie się czy jedynie będzie ciszej? Bo w jednej opcji mam 140 cali a w drugiej 168 ;-)
Z tak krótką ogniskową raczej bym uważał – widziałem taki projektor FullHD tylko jednego producenta i był duży problem z lustrem odbijającym światło obiektywu (obraz zakrzywiony był na rogach). Pewnie trochę to poszło to przodu, ale ja bym w domu z tym nie ryzykował.
Ekran – jeśli mówimy o takim projektorze z ultra krótkim rzutem to ja ekran raczej bym odpuścił – projektor świeci wtedy pod tak dużym kątem, że gołym okiem ekran wydaje się idealnie płaski a po rzuceniu obrazu będzie zaginał się na jakichś mikro zagięciach. Najlepiej jednak wziąć ekran “średniej” jakoś i zwykły projektor krótkoogniskowy (2-3m od ekranu).
3D – może jestem negatywnie nastawiony bo po prostu nie lubię i nie korzystam :) konsola czy BluRay nie powinny mieć problemu z synchronizacją, sygnał TV 3D już raczej tak (wszystko zależy od opcji 3D, np. klasyczne DLP Link z tego co pamiętam ma tu problem). Zakladam, że to kwestia jednego pytania do kogoś ze strony producenta i będzie wszystko jasne.
Szerokość ekranu – tutaj zacznij od drugiej strony – jak daleko będziesz siedział od ekranu? O ile nie masz salonu zrobionego w pomieszczeniu typu wagon PKP to pewnie 300 albo nawet 270/240 zupełnie wystarczy. Siedząc ok. 4-4,5m od ekranu szerokość 240-270 jest w sam raz.
Co do dźwięku się niestety nie wypowiem, audio to u mnie słaba strona, ale raczej nie zasłaniałbym głośników ekranem.
Samo pomieszczenie jest wielkie bo wywalam ścianę i będzie połączone z kuchnią więc długości 8m ale sama twarz widza będzie mniej więcej 3,5m od ekranu. Mimo wszstko lubię chodzić do IMAXu i chętnie dopłacam za bilet żeby mieć właśnie wielki ekran bez ramek i takie coś chciałem przenieść do domu. Zastanawiałem się, że jeśli ewentualnie sam ekran nie wpłynąłby na jakość dźwięku a jedynie jego głośność to zrobić ekran na zamówienie z prowadnicami na ścianie po bokach. Same głośniki i tak byłyby zasłonięte tylko w połowie bo spód ekranu bym widział tak, że zaczyna się gdzieś na wys 60-70cm. Kolumna ma 110 więc zasłonięte byłyby średnie i wysokie tony. Centralny i tak nie musze wieszać pod sufitem (co chciałem) a moge postawić na niskiej szafce od frontu to on też nie byłby zasłonięty.