LG ze spotem na Super Bowl od Ridley’a Scotta
W najbliższą niedziele 50 Super Bowl. To będzie prawdziwe święto nie tylko dla fanów futbolu amerykańskiego, ale też reklam i muzyki pop. W tym roku LG chce nam tak jakby zaserwować powtórkę z 1984 roku. Trudno ją jednak uznać za wybitnie udaną.
Reklamy podczas Super Bowl kosztują krocie, ale też gwarantują największą oglądalność. Tak jest już od lat. W 1984 roku podczas przerwy wyemitowano reklamę Apple’a, a właściwie pierwszego komputera Macintosh w reżyserii Ridley’a Scotta (Marsjanin, Łowca Androidów, Prometeusz, Gladiator i wiele innych). Spot nawiązujący do roku 1984 Orwella robi wrażenie, budził też kontrowersje, poza tym nigdy więcej nie został wyemitowany w telewizji.
32 lata później LG zatrudnia do realizacji swojego klipu na Super Bowl również Ridley’a Scotta. Tym razem jednak za jego powstanie odpowiada przede wszystkim jego syn. W spocie zagrał Liam Neeson znany z licznych filmów akcji. Reklama ma promować telewizory LG OLED, czyli ekrany przyszłości.
Generalnie trudno się przyczepić do tej realizacji, robi naprawdę przyzwoite wrażenie, ale z drugiej strony też nie jest jakoś szczególnie innowacyjna, nie niesie szans na viral. To dobry spot, który raczej zniknie w gąszczu pozostałych z finałów Super Bowl i nie zostanie w pamięci. Szkoda, bo potencjał w aktorze, reżyserach, a wreszcie samym telewizorze jest całkiem spory. Jedyne co, to LG postarało się wytworzyć medialny szum wokół spotu, niestety dość słabego.
Ciekawe, czy jeszcze Apple zaskoczy kiedyś reklamami, zwłaszcza podczas Super Bowl.