4. sezon House of Cards od dzisiaj na polskim Netflix
[bez spojlerów]
(Ani innych części samochodowych.)
Na Netflixie dzisiaj, zgodnie z zapowiedzią, pojawił się cały 4. sezon “House of Cards”, z Robin Wright i Kevinem Spacey w rolach głównych. Ku mojemu ogromnemu zaskoczeniu, pojawił się też na polskim Netflixie, razem z pierwszymi trzema sezonami. Osoby nie znające języka polskiego angielskiego będą jednak miały problem – jeszcze nie ma polskich napisów.
@AndrzejDuda Bycie prezydentem to wspaniała i potężna rzecz. #HouseOfCards pic.twitter.com/YCqGXkHSEa
— House of Cards (@HouseofCards) March 4, 2016
Pierwszy i drugi sezon serialu bardzo mi się podobał, ale trzeci uważałem za absolutnie tragiczny – Frank nie był sobą, a zachowanie Claire było żenujące w pewnych momentach. To spowodowało, że z ogromną rezerwą podchodziłem do nowego sezonu i już będąc po pierwszym odcinku mogę śmiało powiedzieć, że jest (dla mnie) lepszy niż cały poprzedni sezon. Nie wywołał dreszczy, odruchów wymiotnych, motylków w brzuchu (zapewne od niestrawności), ani zgagi, więc z chęcią usiądę do kolejnych. Ale najbardziej cieszy mnie fakt, że dostaliśmy go razem z cywilizowanym światem i że właściciel praw autorskich z poprzednich lat, na terenie Polski oczywiście, nie wszedł firmie w paradę.
A Wam jak się podobał? Ale bez spojlerów proszę!
Komentarze: 4
Na razie pierwszy odcinek nieco mnie rozczarował a nawet znudził. Daję mu jednak szanse. Dzisiaj będę kontynuował oglądanie :)
Jestem na dziewiątym. Rozkręca się.
ja jestem po dwóch sezonach wiem jestem zacofany:) bardzo mi się podoba pomysł serialu scenariusz i pomysł narracji naprawdę super.
To pamiętaj, że po trzecim sezonie jest tylko lepiej. :)