Apple tworzy API dla Siri i konkurenta dla Amazon Echo i Google Home
Amir Efrati, na łamach The Information, zdradził ciekawe informacje na temat przyszłych planów Apple dla Siri i naszych domów, dotyczących zarówno kwestii programowych, jak i sprzętowych.
Pierwszą ciekawą informacją jest powstanie API dla Siri, z którego mogliby korzystać deweloperzy. Amazon udostępniło takowe dla swojego Echo, co wywołało spore zainteresowanie wśród programistów i geeków. Tymczasem nic nie wiadomo na temat Google Home – nie wspominają o API. Dostęp do urządzenia dla aplikacji trzecich to tylko część układanki – Echo obecnie działa tylko w USA, więc raczej nie podbije świata w najbliższym czasie. W odróżnieniu od Siri, nie potrafi prowadzić też tak złożonej rozmowy. Google Home, poprzez Google Assistant, będzie to potrafił – trochę zdziwił mnie fakt, ile im to zajęło, bo Siri rozumie kontekst od wielu lat przecież. Niezależnie, ciekawy jestem na jak dużo Apple pozwoli swoim deweloperom, ale możliwość sterowania aplikacjami trzecimi za pomocą głosu może potencjalnie być bardzo interesująca.
API ma rzekomo być zaprezentowane na WWDC 2016, pod warunkiem, że Apple zdąży go przygotować.
Drugą informacją przekazaną przez Amira, jest to, że rzekomo trwają prace nad urządzeniem podobnym do Echo. To akurat mnie nie dziwi – spodziewam się, że wewnętrzne testy tego typu rozwiązań są prowadzone od wielu lat, zanim w ogóle wprowadzono Siri do iOS. Nic więcej na jego temat, poza tym, że ma mikrofon, głośnik i potrafi odtwarzać muzykę, nie wiadomo.
Chciałbym, aby to urządzenie wyglądało podobnie do Apple’owego iPod Hi-Fi i żeby wspierało odtwarzanie muzyki w całym domu na kilku urządzeniach równocześnie. AirPlay już mają, więc nie powinno być przeszkód.
Amazon Echo nie jest gotowy na debiut światowy i prawdopodobnie jeszcze długo nie będzie. Ma też znacznie prostszy interfejs, jeśli chodzi o komunikację głosową. Jeśli użytkownik zapyta się o “temperaturę” lub “pogodę”, to dostanie taką samą odpowiedź – pełny raport pogodowy. Jeśli zapyta się czy potrzebuje dzisiaj parasolkę, to Alexa go nie zrozumie. Google Home pojawi się bliżej końca 2016 roku i podejrzewam, że będzie znacznie lepsze, tym bardziej że firma ma już działającą implementację ogromnej bazy języków. Wątpię, aby trafiło do Polski na początku, ale wiem, że będę próbował go kupić dla siebie. Tymczasem Siri przez ostatnie lata zdecydowanie się poprawiła, zarówno pod względem czasu potrzebnego na odpowiedź, jak i sprawności działania. Na wyżej wymienione zwroty odpowie różnie – poda tylko temperaturę lub złoży pełne sprawozdanie. Od dawna rozumie kontekst, chociaż jeszcze długa droga przed nią – niestety, jak z każdym tego typu głosowym asystentem, bardzo łatwo znaleźć granicę, po której zdajemy sobie sprawę, że to tylko program komputerowy.
Historia sterowania komputerów głosem sięga przynajmniej kilku dekad wstecz – pamiętam, że istniały takie programy przed latami. Pamiętam też, że działały gorzej niż źle. Wygląda na to, że dopiero dzisiaj, przy pomocy ogromnej liczby użytkowników-betatesterów, którzy poprzez korzystanie z Siri czy Google Assistant na co dzień, zdecydowanie przyśpieszają sprawność tych rozwiązań. Jesteśmy na początku tej drogi, ale nadal mam wątpliwości, czy tędy droga. Apple na Siri Home – tak nazywam to urządzenie – prawdopodobnie kokosów nie zarobi, ale może zmieni się sposób, w jaki otrzymujemy dostęp do informacji wkrótce.
Jest tylko jeden problem – nadal nie ma polskiej Siri.
Komentarze: 3
Sterowanie Spotify przez Siri marzy mi sie od dawna