Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu Popularność iPhone’a w Polsce rośnie, ale innych smartfonów również

Popularność iPhone’a w Polsce rośnie, ale innych smartfonów również

Paweł Okopień
paweloko
3
Dodane: 9 lat temu

Popularność iPhone’ów w sieci w Polsce i Europie spada, jednocześnie sprzedaż iPhone’ów w naszym kraju rośnie. W pierwszym kwartale tego roku Polacy kupili ponad 207 tysięcy smartfonów Apple’a. Wyniki te przede wszystkim świadczą o coraz częstszym korzystaniu ze smartfonów w ogóle.

Do tej pory IDC nie podawało do publicznej wiadomości szczegółowych danych na temat rynku smartfonów w Polsce. Wreszcie mamy publicznie dostępne szczegółowe dane za pierwszy kwartał bieżącego roku. Polacy kupili 1,88 miliona smartfonów i jest to o 7% więcej niż w pierwszym kwartale 2015 roku. Łącznie w ubiegłym roku sprzedano w Polsce 7,5 miliona smartfonów. Niestety danych o sprzedaży iPhone’a w roku ubiegłym nie mamy. Natomiast wiemy, że w poprzednim kwartale Apple sprzedało 207 tysięcy smartfonów co stanowi 11% wszystkich sprzedanych smartfonów Jednocześnie Apple jako firma jest na trzecim miejscu, liderem jest Samsung, który w naszym kraju sprzedał 545 tysięcy smartfonów, a goni go Huawei sprzedając 432 tysiące urządzeń.

Jednocześnie trzeba zaznaczyć, że średnia wartość kupowanych telefonów z Androidem wyniosła 159 euro, w roku ubiegłym było to 225 euro. Większość Polaków wybiera więc tanie smartfony z Androidem. IDC potwierdza to, co widzimy na ulicach wielu miast. Natomiast trzecia pozycja Apple, biorąc pod uwagę wszystkie czynniki, to naprawdę przyzwoity wynik. Nie sądzę by iPhone’y kiedykolwiek stały się najpopularniejszymi urządzeniami na naszym rynku, ale dzięki pojawieniu się iPhone’a SE oraz coraz to ciekawszych ofert operatorów, jest szansa, że w kolejnych kwartałach tego roku Apple będzie sprzedawał w Polsce przynajmniej połowę tego, co sprzedaje Samsung. Milion iPhone’ów rocznie w naszym kraju to wynik, który jest bardzo realny.

Obok badania IDC, w minionym tygodniu pojawiły się również ciekawe dane od analityków z firmy Gemius, według których maleje popularność sprzętu Apple wśród internautów z Europy Wschodniej, w tym Polski. W kwietniu 2016 roku iPady i iPhone’y wygenerowały 22,7% ruchu internetowego, w kwietniu 2015 było to 25,5%. Największe spadki urządzenia Apple’a zanotowały na Białorusi (26,5% do 13,6%).

Wyniki badań Gemiusa nie mówią o spadku popularności urządzeń Apple’a, a raczej pokazują rosnące wykorzystanie smartfonów konkurencji. Do tej pory, Apple w Polsce cechowało się wysokim ruchem internetowym, mimo niewielu urządzeń w użyciu, a teraz mimo rosnącej popularności iPhone’ów nad Wisłą, urządzenia te generują mniejszy ruch niż smartfony z Androidem. To dowodzi przede wszystkim na coraz bardziej świadome użytkowanie smartfonów – użytkownicy Androida coraz częściej uruchamiają przeglądarkę internetową, serwisy społecznościowe oraz inne aplikacje.

2016_05_Apple

Jest to pozytywne zjawisko dla całego rynku mobilnego. W poprzednich latach mieliśmy sytuacje gdzie Android zdobywał popularność, ale większość świadomych użytkowników korzystała z iPhone’a. W tej chwili rzeczywiście możemy mówić o użytkowaniu smartfonów przez nasze społeczeństwo. Obserwujemy to zresztą coraz szerszym promowaniem profili w serwisie Instagram czy Snapchat, również w tradycyjnych mediach, i coraz większą liczbą dopracowanych polskich aplikacji na Androida.

Główne wnioski z obu badań? Apple ma u nas całkiem mocną pozycję – iPhone’ów sprzedaje się w Polsce więcej niż smartfonów Sony, LG, czy nawet wszystkich pozostałych chińskich producentów razem wziętych (10% rynku). A trzeba pamiętać, że średnia cena smartfona z Androidem kupowanego w Polsce to 700 złotych, tymczasem w u Polskich resellerów najtańszy iPhone 5s kosztuje 1400 złotych. Jednocześnie rynek mobilny rozwija się dynamicznie i Polacy chętnie korzystają ze swoich smartfonów, niezależnie od systemu operacyjnego, co przekłada się na spadki Apple’a w ruchu sieciowym.

Paweł Okopień

Pasjonat nowinek ułatwiających codzienne życie, obserwator szybko zmieniającego się rynku tech, nurek, maniak wysokiej rozdzielczości i telewizorów.

paweloko
Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 3

Jak można w tekście na ten właśnie temat nie napisać nic o ogólnoświatowym chyba skandalu z dostępnością do iPhone SE?
Apple mom zdaniem dało totalnie 4 litery, jak firma tej rangi może nie przewidzieć popytu na nowy model iPhone’a i nie zabezpieczyć odpowiednio wcześniej zapasów w magazynach?
Efekt jest taki, że najbliższe dostawy są zapowiadane na całym świecie (sprawdzałem USA, kraje Europy Zachodniej i oczywiście w “oczku w głowie” Apple’a, czyli u nas) za jakieś 2 – 3 tygodnie, ale nikt nie chce zagwarantować terminu zakupu ;-)