Zen Garden Bamboo – etui na spokój
Ile słów można napisać o etui do telefonu? Pewnie niewiele – wzruszam ramionami. Zapytam zatem siebie inaczej: ile potrzebujesz słów wyrażających zachwyt, by opisać obudowę Zen Garden Bamboo, na którą w tej chwili patrzysz? Wszystkie – odpowiem – ile ich tylko jest, tych słów pełnych zachwytu.
Obudowa do telefonu to nie tylko praktyczny sposób na zabezpieczenie przedmiotu bądź co bądź wartościowego, ale to sposób na wyrażenie swojej osobowości w czasach, gdy *każdy* ma iPhone’a lub przynajmniej smartfona „innych wiodących firm”, przypominającego iPhone’a. Pamiętam swój zachwyt połączony ze zgrozą, gdy na moskiewskim lotnisku Szeremietiewo, nudząc się w oczekiwaniu na lot, oglądałam sklepiki i zobaczyłam case’a do iPhone’a, całego w kryształkach Svarovskiego. Przesada, case na telefon w kryształki, tego pragną tylko szaleńcy.
Lata minęły, a ja w końcu znalazłam moje szaleństwo. Zen Garden Bamboo od Reveal.
Powiedzieć, że jest elegancka – to mało. Plecki obudowy, wykonane z połączenia bambusa i czarnego poliwęglanu, dodają klasy mojemu lekko już zużytemu iPhone’owi 5S. Prezentuje się znakomicie na biurku i, gdy pracuję, a telefon leży obok laptopa, z trudem powstrzymuję się, by nie zerkać na niego co chwilę. Czarny lśniący ekran w matowej obwódce obudowy, z subtelnym, bambusowym paskiem. Odwracam telefon i budzi się szaleństwo, bo oto widzę bambus z lekko wyżłobionym orientalnym symbolem. To szaleństwo spokoju.
Prosty, ale piękny design sprawia, że patrzenie na telefon w takiej obudowie jest przyjemnością dla użytkownika. To samo jest z korzystaniem – delikatny rowek na połączeniu bambusa z tworzywem sztucznym powoduje, że telefon nie wyślizguje się z rąk. Dostęp do bocznych przycisków jest wygodny, powiedziałabym nawet wygodniejszy niż bez obudowy!
Etui to spełnia także istotną funkcję ochronną; mój prywatny ogródek zen to dobre zabezpieczenie przed trudami codzienności – zetknięciem z kluczami w torebce, zbyt gwałtownym odłożeniem na biurko, twardym betonem… Choć nie należy od najcieńszych (minimalistyczny silikon, który miałam wcześniej, był znacznie cieńszy), to nie odbiera jednak frajdy płynącej z trzymania telefonu w dłoniach.
Dużo korzystam z telefonu; praca, media społecznościowe i tak dalej. Statystycznie biorę go do ręki 120–150 razy dziennie, teraz czynię to tym chętniej, dzięki obudowie Zen Garden Bamboo. Chętnie do tego stopnia, że do drugiego telefonu (bo należę do dwukomórkowców) też chcę taką obudowę, tyle że drewnianą. Spróbujcie i Wy – drewno, korek, bambus – naturalne materiały, z których wykonano proponowane przez Reveal obudowy, to powiew spokoju w Waszym pędzącym świecie. To może być Wasz prywatny przełącznik do fazy zen – jakim stała się ta obudowa dla mnie.
Pośród etui Reveal każdy znajdzie coś dla siebie – zamykane na magnes, z zieloną wstawką z tworzywa sztucznego (zdecydowanie dla osób z fantazją!), z korka z lekkim „wcięciem w pasie” – wzorów jest wystarczająco dużo, by zadowolić wybrednego klienta, szukającego minimalistycznego połączenia orientalnych naturalnych materiałów z nowoczesnym tworzywem sztucznym. Ten produkt zarazem uspokaja moje ekosumienie. Za każdą zakupioną obudowę Reveal sadzi bowiem jedno drzewo – producent wspiera fundację American Forests. Świat staje się jeszcze piękniejszy.
Obudowy takie, jak moja Zen Garden Bamboo na iPhone’a 5/5S/SE lub 6/6S i 6/6S Plus, można nabyć w sklepie Mobidick.pl.
Cena: od 74 PLN (korkowe, iPhone 5/5S/SE) przez 99 PLN (bambus, iPhone 6/6S) do 149 PLN (bambus z wieczkiem, iPhone 6/6S).
Komentarze: 6
Polecam rownież bambusowy case do tego modelu w pull&bear. Jednakże za 20 zł. Nigdy nie rozumiałem i nie zrozumiem kupowania etui za wiecej niż 50 zł jeżeli chodzi o same plecki. A juz za 100 to tylko nabijanie portfela firmom. Wiele razy widziałem jak znajomych “super świetne pokrowce” za równie “świetne ceny” rozpadały sie po upadkach..:)
Co tu jest do rozumienia – cena to nie tylko pancerna trwałość. “Od zawsze” kupuję skórzane etui Beyza cases mimo, że kosztują w okolicy 150 – nie dlatego, że mają służyć jeszce moim wnukom, tylko dlatego, że cenię ich jakość – dotyk, zapach, jakość szycia…
Za jakość i ja jestem w stanie zapłacić. I w pełni się zgadzam szczególnie w przypadku podanego tutaj skórzanego przykładu. Jednak tutaj głównym czynnikiem jest logo, firma, reklama. Bardziej chodzi mi o racjonalność i nie przepłacanie.
A ja nie rozumiem jak można nie rozumieć że ktoś ma ochotę kupić etui z kryształkami lub oklejone bambusową deską za 100, 200, czy choć by 500 PLN.
Nigdy nie używałem żadnych etui ani pokrowców (do telefonów i innych rzeczy również) i bardzo lubię pytania: nie boisz się że się zniszczy, nie nie boję się.
Lepiej nie kłaść telefonu w tym etui na blacie, bo ktoś pomyli go z deską do krojenia i kłopoty gwarantowane ;-)
Osobiście nie podoba mi się to etui – wyraźnie pogrubia telefon
Dlaczego by nie użyć go właśnie jako deski do krojenia?;) Dobry pomysł!