Niespodziewany sukces UltraHD Blu-ray
Nie chce się wierzyć, ale wbrew wszystkiemu UltraHD Blu-ray zaliczył świetny start. Wielkiego sukcesu nie przewidywałem i wciąż nie przewiduję, jednak UHD Blu-ray pozwolił na lekki oddech na rynku fizycznych nośników.
Od marca wytwórnie wprowadziły 45 tytułów na UltraHD Blu-ray. W Polsce na razie do dyspozycji mamy oficjalnie tylko jeden film. Łącznie sprzedało się 228 tysięcy płyt na UltraHD Blu-ray. Czy to dużo? Tak, jeśli porównamy z pierwszym kwartałem sprzedaży Blu-ray w 2006 roku. Wtedy sprzedało się zaledwie 57 tysięcy płyt na nowym nośniku. Choć trzeba pamiętać, że trwała wojna formatów z HD-DVD. Dziś UltraHD Blu-ray to jedyne źródło pełnego 4K z HDR i poszerzoną paletą kolorów.
Co więcej, to UHD Blu-ray zatrzymał spadek sprzedaży płyt, który następuje od wielu lat. Za sprawą nowego formatu sprzedaż filmów na nośnikach fizycznych wzrosła o 3%, a jej wartość aż o 6%. To bardzo optymistyczne dane. Do tego dochodzi zapowiedź ponad 100 filmów wydanych do końca roku, debiut Xbox One S z UltraHD Blu-ray oraz pojawienie się kolejnych odtwarzaczy w nieco niższych cenach.
UltraHD Blu-ray nie będzie drugim DVD, nie zawojuje świata. To winyl w świecie wideo, rozwiązanie dla tych, którzy szukają jakości i są w stanie za nią zapłacić. Liczę, że w ciągu roku cena zarówno odtwarzaczy, jak i filmów, stanie się jednak nieco bardziej akceptowalna.