Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu Cały miesiąc z iPhone’em SE

Cały miesiąc z iPhone’em SE

Norbert Cała
norbertcala
19
Dodane: 8 lat temu

Niecały miesiąc temu odebrałem iPhone’a SE. Czekałem na ten telefon w sumie prawie dwa lata, czyli od momentu prezentacji iPhone’a 6. Topowe – no, prawie – wyposażenie w małej obudowie. Szybkie odtworzenie z kopii iCloud i… trzy godziny później zamieniam swojego iPhone’a 6S na iPhone’a SE. Teraz, po prawie miesiącu używania, mam już dość dobrze wyrobione zdanie na temat tego powrotu oraz wad i zalet tego rozwiązania.

iPhone SE, jako że ma identyczny kształt jak iPhone 5/5S, to idealnie leżący w dłoni i poręczny telefon. Jego kształt i wyważenie jest wręcz doskonałe i w końcu (ponownie) nie mam problemu z obsługą jedną ręką. Telefonu używam bardzo dużo w ruchu i mimo dwóch lat z 6 i 6S nadal nie przyzwyczaiłem się do tego rozmiaru. W ciągu tych kilkunastu dni użytkowania czuję się z nim dużo bardziej komfortowo niż z iPhone’em 6S i myślę, że pozostanie moim podstawowym telefonem – przynajmniej do czasu zakupu iPhone’a 7. Decydując się jednak na jego zakup, powinniście zwrócić uwagę na kilka aspektów.

IMG_9008-hero

Ekran i 3D touch

iPhone SE to dość tani telefon (jak na Apple), zastosowano w nim więc wyświetlacz z iPhone’a 5S, aby zaoszczędzić na kosztach. Wiążą się z tym potencjalnie dwa problemy. Pierwszy – to jego wielkość, a dokładniej brak jednego rzędu ikonek. Miałem dość dobrze opracowany pierwszy i drugi ekran iPhone’a, a po przesiadce wszystko mi się rozsypało. Musiałem to sobie poukładać na spokojnie, to znaczy… taki miałem plan. Niestety przez ten miesiąc nie zdążyłem i bałagan na ekranie nadal występuje. Szkoda, że iPhone SE nie daje możliwości pomniejszenia ikonek i rozmieszczenia ich tak, jak na większym modelu.

Jeszcze większym problemem jest brak 3D Touch. To rozwiązanie hardware’owe, trudno więc skompensować jego brak. Niby 3D Touch nie używam często, tak mi się przynajmniej zdawało, a jednak jego nieobecność jest mocno odczuwalna. Najbardziej brakuje mi go w Mailu oraz w Tweetbocie, jak również w sporej liczbie aplikacji, których nawet nie podejrzewałem o posiadanie 3D Touch. Okazuje się, że to dość „cicha” technologia, o której dość szybko zapominamy, ale zaczyna jej brakować wtedy, kiedy staje się niedostępna. Dla osoby, która kupi iPhone’a SE jako pierwszy telefon Apple lub przesiądzie się z iPhone’a 5S, brak 3D Touch nie będzie miał absolutnie żadnego znaczenia.

IMG_9005-hero

Wydajność

Ogólnie cały telefon wraz z systemem iOS 9, z jakim go otrzymujemy, jest bardzo szybki. Wnętrze przeniesione wprost z iPhone’a 6S, czyli procesor A9 i pamięć operacyjna 2GB, sprawiają, że na pewno nie zabraknie Wam mocy nawet w przypadku, gdy Waszym poprzednim telefonem był 6S. Odczujecie za to bardzo duży wzrost wydajności w przypadku przesiadki z 5S, 5c lub nawet 6.

Uśrednione wyniki test Multi-Core Score GeekBnech wyglądają następująco:

iPhone SE 9 (iPhone8,4) 4400
iPhone 6S (iPhone8,1) 4400
iPhone 6: (iPhone7,2) 2900
iPhone 5S (iPhone6,1) 2500
iPhone 5c (iPhone5,3) 1250

Są jednak pewne różnice i niedogodności między iPhone’em 6S a iPhone’em SE. Jedną może być brak wersji pojemnościowej 128 GB, w jakiej występują iPhone’y 6S i 6. iPhone SE został wyposażony w kamerę, która potrafi kręcić filmy w rozdzielczości 4K i jeśli lubicie kręcić takie filmy, to dość szybko może wam zabraknąć pamięci.

Druga to brak w nim wsparcia dla LTE Advanced, czyli popularnej ostatnio wśród polskich operatorów agregacji pasma LTE. Dzięki temu możemy uzyskiwać bardzo wysokie szybkości pobierania i wysyłania danych. W tej chwili jednak moje testy nie wykazały różnicy między iPhone’em 6S a SE w centrum Warszawy.

Jednocześnie zastosowanie najnowszych podzespołów, a głównie procesora oraz pamięci, jakie są dostępne w iPhone’ach daje nam pewność, że ten „budżetowy” iPhone będzie miał wsparcie przynajmniej trzech kolejnych systemów operacyjnych. Dla porównania iPhone 4S zaprezentowany w 2011 roku ma wsparcie aktualnego iOS 9.

IMG_9002-hero

Bateria

Nie będę pisał o czasie pracy, jaki uzyskuję, bo to kompletnie niemiarodajne. Każdy używa telefonu w zupełnie inny sposób i to, że ja uzyskuję siedem godzin w gotowości i pięć użycia zupełnie nie mówi o tym, czy to dobry wynik, czy zły. Dla mnie dobry, dla kogoś innego może być zły. Apple obiecuje wyniki minimalnie lepsze niż w przypadku iPhone’a 6S i faktycznie wydaje się, że tak jest.

Znów posłużę się testem/indexem Geekbench Battery:

iPhone SE 3601
iPhone 6S Plus 3984
iPhone 6S 2662
iPhone 5S 1464

 

P4221655-hero

Aparat

iPhone SE ma dwie kamery i obie to znane już wcześniej konstrukcje. Przednia kamera SelfieTime, czyli FaceTime, to konstrukcja znana od czasów od iPhone’a 5. Ma rozdzielczość 1,2 MP i robi zdjęcia. Nie są może super jakości, ale moim zdaniem bez problemu do selfie na Instagrama wystarczają.

Główna tylna kamera (zawsze możecie zrobić Selfie w lustrze) to najnowsza konstrukcja Apple, czyli 12-megapikselowa kamera z pikselami o rozmiarze 1,22 µ, światłem ƒ/2,2 i możliwością robienia Live Photos. Czyli jest to bardzo dobra konstrukcja znana z iPhone’a 6S. Nie będę się rozwodził nad jej możliwościami, bo są dokładnie takie same, jak właśnie w iPhonie 6S. Wrzucę jednak małą anegdotę. Spotkałem się ostatnio z naszym redaktorem naczelnym – Dominikiem – na wieczorne piwo w PUBie. On miał najnowszego HTC 10, a ja podobno „odgrzewanego” iPhone’a SE. Światło dość przyciemnione, a my się chwalimy naszymi telefonami. HTC 10 i próba zrobienia zdjęcia kuflowi z piwem. Autofocus wariuje i po dłuższej chwili robi totalnie rozmyte zdjęcie. Ta sama sytuacja z iPhone’em SE – naciskam przycisk migawki, autofocus błyskawicznie łapie ostrość i robi ostre zdjęcie.

Powiadamianie wibracjami

Tego problemu, szczerze mówiąc, się nie spodziewałem, pojawił się, gdy wyciszyłem telefon – praktycznie nie używam dzwonków do powiadomień. Na ręku mam zegarek, który dyskretnie mnie informuje o połączeniach i wiadomościach, a sam telefon jest w trybie powiadamiania wibracjami. Te w iPhonie 6S są bardzo delikatne i niezauważalne, w iPhonie SE zastosowano jednak klasyczny silniczek wibracyjny, co kończy się u mnie małym zawałem przy każdej wibracji. Nie wiedziałem, że taka błahostka będzie mi tak bardzo przeszkadzała.

P4221648-hero

Touch ID

Zupełnie nie przeszkadza za to Touch ID poprzedniej generacji, praktycznie nie zauważam różnicy szybkości między tym z iPhone’a 6S, a tym z SE. Możliwe, że to dlatego, iż SE ma świeżo dodane odciski palców, a w 6S stało się to jakiś czas temu. Touch ID ma taką przypadłość, że z czasem zaczyna działać trochę gorzej i warto wtedy od nowa dodać odciski.

Cena

Kilkukrotnie mówiłem już przy różnych okazjach, że iPhone SE to telefon stworzony trochę pod operatorów GSM. Do tej pory praktycznie nie dawało się kupić u operatora nowego iPhone’a za złotówkę. Jeśli już był w takiej cenie jakiś telefon z jabłkiem, to był to model poprzedniej lub jeszcze wcześniejszej generacji. Jak to wygląda teraz:

Apple Store Online iPhone 6S 64 GB 3699 PLN
Apple Store Online iPhone 6 16 GB 2699 PLN
Apple Store Online iPhone 6 64 GB 3199 PLN
Apple Store Online iPhone SE 16 GB 2149 PLN
Apple Store Online iPhone SE 16 GB 2649 PLN
PLAY FORMUŁA SMARTFON UNLIMITED PRO 24 miesiące iPhone SE 64 GB 1 złoty plus abonament 169,99 złotych
Orange Smart Plan LTE 24 miesiące iPhone SE 64 GB 309 złotych plus abonement 134,99 złotych

Apple decydując się na sprzedaż iPhone’a SE, jawi się trochę jak dobry wujek z Ameryki. Mniej zamożni klienci dostają nowego iPhone’a o świetnym wyglądzie i świetnych parametrach, w bardzo konkurencyjnej cenie. Użytkownicy, którym nie pasował kształt i rozmiar iPhone 6/6S, dostają to, czego chcieli, czyli mocny telefon w małej obudowie. Operatorzy dostają wreszcie najnowszego iPhone’a, którego będą mogli sprzedawać za przysłowiową złotówkę w najwyższych abonamentach. Wreszcie producenci akcesoriów dostają mega prezent, będą mogli swoje „leżaki” magazynowe wrzucić z powrotem na rynek.


Ten artykuł pochodzi z archiwalnego iMagazine 5/2016

Norbert Cała

Jedno słowo - Geek.

norbertcala
Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 19

Obawiam się Norbercie że jesteś w błędzie – Devialet Gold Phantom zjada go na śniadanie :) podjedź to TopHiFi i posłuchaj jak to gra! Nieziemski dźwięk!

Ja w październiku przesiadłem się z wysłużonego iPhone 4 na iPhone 6. W sumie byłem zadowolony, ale jak moja żonie zmieniliśmy 4 na 5s, to od razu wiedziałem, że 4 cale to jest jednak mój rozmiar :) mam dość małe dłonie i tego większego ekranu nie byłem w stanie używać wygodnie jedną ręką.

iPhone SE to najlepszy telefon jaki do tej pory miałem. Widzę wyraźnie, że jest szybszy od iPhone 6, bateria chyba też lepiej trzyma.

Znajomy z Twittera raportował że widział iPhone SE(16) na lotnisku we Francji za 320 EUR (ok.1400zł).

Zamienione ceny miejscami przy se 16GB i 64GB. W dodatku jak dajecie artykuł odgrzewany z iMagzine sprzed 2ch miesięcy, to napiszcie to na początku a nie na końcu. Człowiek czyta z narastająca frustracją, że juz to czytał.

Ciekaw jestem – czy 5SE to będzie ostatni czterocalowiec czy Apple wypuści coś znów za jakiś czas – nowe bebechy w starej ,najlepszej formie jeśli chodzi o rozmiar :)