Telewizor klasy premium w cenie średniaka Samsung KS7000

Paweł Okopień

paweloko

3

Dodane: 8 lat temu

Seria 7 w telewizorach Samsunga nie zachwycała przez ostatnie kilka lat, kosztowała więcej od udanej serii 6, a jednocześnie nie oferowała takich parametrów, jak seria 8 czy 9. W 2016 roku się to zmienia. KS7000 to jeden z tych telewizorów, na które naprawdę warto zwrócić uwagę.

Pierwsza zmiana, która dotknęła telewizory Samsunga w tym roku, to awans, jeśli chodzi o przynależność do rodziny. W tym roku KS7000 i KS7500 stały się modelami SUHD. Oznacza to, że wykorzystują technologię kropek kwantowych. Różnice między topowymi modelami to przede wszystkim design, brak podwójnego tunera telewizyjnego oraz brak wsparcia dla Supreme Motion, czyli najlepszego rozwiązania Samsunga w zakresie odwzorowania ruchu. Niemniej KS7000 to model z wyższej półki, niekoniecznie za wysoką cenę. Najmniejszy, 49-calowy model, to koszt 4999 złotych, 55 cali kosztuje blisko sześć tysięcy złotych, 60-calowy wariant – nieco ponad 7 tysięcy, a 9 tysięcy przyjdzie nam zapłacić za wersję 65-calową. Na topowego KS9000 w wersji 55-calowej wydamy 9500 złotych, a 65 cali jest wydatkiem rzędu niecałych 12 tysięcy. KS7000 wypada też korzystniej względem Sony XD85. Ceny są też niższe lub porównywalne do LG UH7707, którego nawet jakość wykonania pilota odbiega od tego, co oferuje Samsung.

Wzornictwo – na to zwracamy uwagę już przy wyjmowaniu telewizora z pudełka. Dwie niewielkie nóżki i bardzo smukła konstrukcja, która wygląda ładnie również z tyłu. Nie jest to imponujący design z KS9000, ale wygląd KS7000 wielu osobom przypadnie do gustu. Podobnie jak w poprzednich latach, także teraz Samsung zrezygnował z większości złącz w obudowie telewizora – zostały one wyciągnięte do niewielkiego pudełka, dzięki czemu możemy uniknąć plątaniny kabli za samym urządzeniem. To wygodne rozwiązanie przy częstym przepinaniu złącz.

Ważnym elementem wyglądu jest pilot. Nowy Smart Control przypomina kontroler Apple TV 4 oraz Amazon Fire. Zabrakło tu żyroskopu, ale jest niezwykle wygodny i intuicyjny. Co więcej, podobnie jak pilot ATV, działa jak pilot uniwersalny, pozwala więc na sterowanie także innymi urządzeniami. Pilot w połączeniu z niezwykle szybkim działaniem Smart TV sprawia, że użytkowanie telewizora Samsunga staje się niesamowitą przyjemnością. Tak dobrego interfejsu w telewizorach jeszcze nie widziałem. Nie widziałem też telewizora, który uruchamiałby się w tak zawrotnym tempie. Wreszcie Smart TV funkcjonuje naprawdę dynamicznie, płynnie i wszystko, co najważniejsze mamy pod ręką. A co jest najważniejsze? Netflix, HBO GO i YouTube, ewentualnie jeszcze player.pl lub inna ulubiona aplikacja. Dodatkowo Samsung promuje także gry – zarówno te proste, jak i te streamingowane dzięki usłudze GameFly.

Obraz to kluczowy aspekt każdego telewizora. Wygląd, opcje smart – są ważne, ale finalnie to obraz jest najważniejszy i go niczym nie poprawimy (pomijając, oczywiście, kalibrację). KS7000 ma świetne odwzorowanie kolorów, bardzo dobrą czerń. Nawet do podświetlania nie można się przyczepić. Są momenty, w których widać, że jest to podświetlanie krawędziowe, ale mowy nie ma o permanentnym efekcie cloudingu czy jasnych rogach. Płynność obrazu stoi na równie wysokim poziomie. Po odpaleniu filmów na UltraHD Blu-ray widać prawdziwy potencjał tego telewizora. HDR, czyli szeroki zakres tonalny i poszerzona paleta kolorów, to dwie rzeczy, które znacząco wpływają na to, jak odbieramy filmy. Dopiero wraz z tym rozdzielczość 4K staje się znaczącą zmianą względem HD. Czekam na więcej treści w tym wydaniu.

Samsung KS7000 spełnia najwyższe standardy – jako jeden z nielicznych telewizorów zdobył certyfikat UltraHD Premium. Telewizor ma dużą jasność, bardzo dobre odwzorowanie kolorów, rewelacyjnie szybki i intuicyjny interfejs z nowym pilotem, wysokiej jakości wykonanie z ciekawym designem. Do tego cena jak na tę półkę jest wyjątkowo atrakcyjna.

Ten artykuł pochodzi z archiwalnego iMagazine 5/2016

Paweł Okopień

Pasjonat nowinek ułatwiających codzienne życie, obserwator szybko zmieniającego się rynku tech, nurek, maniak wysokiej rozdzielczości i telewizorów.

paweloko