5 rzeczy, które uwielbiam w iOS 10
Po kilkunastu dniach z iOS 10 mogę już śmiało mówić o świetnych rozwiązaniach, które ułatwiają i umilają mi codzienność. Apple nie wymyślił koła, ale wdrożył pomysły zmieniające część moich przyzwyczajeń. Wytypowałem 5 funkcji, które uwielbiam w iOS 10 beta.
Wycofywanie subskrypcji
Opcja ta dostępna jest u Google’a i w innych klientach pocztowych, teraz trafiła do Mail.app. Taki banał, ale pozwala szybko pozbyć się maili, które z przyzwyczajenia zostawały w naszej skrzynce. Ja jakoś nigdy nie przekonałem się do innego klienta i od niemal dekady regularnie korzystam z aplikacji Mail, nie tylko na iPhone’ie, ale też na Macbooku i iPadzie.
Podgląd linków w Wiadomościach
Cała nowa aplikacja Wiadomości jest dla mnie świetna. Kilka nowych opcji pozwala zmarginalizować używanie Facebook Messengera. Szybkie robienie zdjęć, dodatki może komiczne, ale przecież wielu z nas z nich korzysta. Nawet do dużych emoji się już przyzwyczaiłem. Natomiast to, co cenię najbardziej, to podgląd linków. Np. gdy narzeczona wyśle mi link do Instagrama, nie muszę wchodzić w aplikację, tylko od razu mam podgląd, nawet do filmiku. Podobnie jest z YouTube’m.
Nowy budzik
Aplikacji poprawiających, monitorujących nasz sen było dużo. Po paru dniach i tak lądowałem z systemowym budzikiem i kilkoma alarmami ustawionymi o poranku. Nowa opcja do łóżka asystuje w sposób najmniej inwazyjny i rzeczywiście motywuje do tego, by położyć się spać nieco wcześniej. W dodatku delikatny narastający dźwięk budzika to przydatna opcja. Cieszę się z tego, że tak teraz wygląda systemowa aplikacja.
Nowy wygląd widgetów i powiadomień
Teraz widgety i powiadomienia wyglądają o niebo lepiej niż wcześniej, są czytelniejsze i przystępniejsze i w dodatku zyskują nowe możliwości. Nowy sposób odpowiadania na wiadomości jest bardzo wygodny. Wydaje mi się, że po premierze iOS 10 deweloperzy zrobią z tego jeszcze większy użytek.
Wspomnienia
Generowanie, krótkich filmików na bazie własnych algorytmów naprawdę cieszy oczy. To przyjemne zajrzeć sobie tam raz na kilka dni, a nawet codziennie i zobaczyć zdjęcia, czy chwile, o których się już zapomniało. Uwielbiam wracać do świetnych momentów w moim życiu, a teraz stało się to ciekawsze. To jest taki drobny gadżet, ale myślę, że osoby z bogatą biblioteką zdjęć bardzo go docenią.
Nowy iOS 10 to ewolucja, która niesie szereg drobnych zmian. Często są to naprawdę wyłącznie detale. Detale, które przyśpieszyły codzienną komunikację, pozwalają lepiej się wyspać, czy pozbyć się niechcianych maili. Nie ma w tym nic nadzwyczajnego, nie ma w tym nic odkrywczego, większość jest skopiowana od innych. Efekt finalny jest jednak rewelacyjny.
Teraz trzeba czekać do września na finalną wersję iOS 10. Naprawdę warto.
Komentarze: 2
Wygląda to wszystko bardzo obiecująco, a czy wiadomo już coś na temat wykorzystania Force Touch w centrum sterowania?
Dokładnie iOS 10 jest spoko nie ma moze jakiejś mega rewolucji ale jest miło i przyjemnie