Pięć rzeczy, które musisz zrobić w Nowym Jorku
Nowy Jork to bezsprzecznie najbardziej znane miasto Ameryki, w którym znajdują się tysiące interesujących miejsc i atrakcji. Na podstawie własnych doświadczeń postanowiłem wybrać pięć pozycji obowiązkowych, które każdy powinien zaliczyć.
1. Widok ze szczytu Top of the Rock
Pierwsze skojarzenie z Nowym Jorkiem? Wieżowce! Faktycznie, na Manhattanie znajdują się ich dziesiątki, gęsto zapełniające ograniczoną przestrzeń w siatce ulic i alei. Skalę tego miasta najlepiej podziwiać z wysokości – dlatego większość turystów decyduje się na wizytę w przynajmniej jednym z trzech najpopularniejszych punktów widokowych: Top of the Rock, Empire State Building lub One World Trade Center. Mnie najbardziej przypadł do gustu pierwszy z nich, czyli taras na szczycie słynnego budynku Rockefeller Plaza. Dlaczego? Powody są dwa: po pierwsze – widoki. Kierując wzrok na południe, zobaczymy pobliską bryłę Empire State Building, a w oddali – największe skupisko wieżowców, czyli Downtown. Z kolei patrząc na północ, zobaczymy doskonale widoczny Central Park oraz niezwykle wysoki i efektowny apartamentowiec – 432 Park Avenue. Drugą zaletę Top of the Rock docenią fotografowie – górny taras nie jest zabezpieczony kratami ani szybą, dzięki czemu nic nie ogranicza widoku i nie utrudnia fotografowania panoramy miasta.
2. Spacer po Brooklyn Bridge
Most łączący południowy Manhattan i Brooklyn to jeden z symboli miasta – zawdzięcza to nie tylko lokalizacji (doskonale widać go z wielu budynków i miejsc), ale również pięknej linowej konstrukcji, która doskonale wygląda na zdjęciach. Spacer przez most pozwoli także dokładnie zobaczyć wschodnią panoramę Nowego Jorku oraz doprowadzi do miejsca, które opisałem w kolejnym punkcie.
3. Zachód słońca w Main Street Park
Niewielki park na Brooklynie to jedno z moich ulubionych miejsc – nie tylko w Nowym Jorku, ale i w całych Stanach. Powód jest prosty: żaden inny punkt nie oferuje tak doskonałego widoku na panoramę pełnego wieżowców Manhattanu oraz na wspomniany wcześniej Brooklyn Bridge. W pobliżu parku znajduje się betonowe wybrzeże i kilka ławek, z których wygodnie obejrzymy zachodzące nad miastem słońce. Warto zostać tam dłużej – to idealne miejsce na nocne fotografowanie. Nieopodal znajduje się również Washington Street – stojąc na niej w odpowiednim miejscu, można zobaczyć Empire State Building między elementami konstrukcji drugiego z nowojorskich mostów – Manhattan Bridge.
4. Deskorolką przez Central Park
… albo rowerem! Albo zwyczajnie spacerem – warto! Central Park jest znacznie większy, niż może się wydawać: zielona strefa w samym sercu Manhattanu rozciąga się na długość kilkudziesięciu przecznic i zajmuje powierzchnię 3,41 km2. Znajduje się w nim wiele kilometrów ścieżek i dróg, a także kilka zbiorników wodnych i otwarte przestrzenie. Oczywistą zaletą jest sama lokalizacja: bliskość sklepów, muzeów i innych atrakcji sprawia, że wypad do Central Parku będzie łatwym i przyjemnym przerywnikiem zwiedzania czy zakupów.
5. Wyjazd z Nowego Jorku
Mówię serio. Największym błędem powielanym przez wiele osób podróżujących do USA jest ograniczanie się do jednego miejsca lub regionu – wybór najczęściej pada właśnie na Nowy Jork. Nie chcę mu nic ujmować – to wspaniałe wielokulturowe miasto pełne turystycznych atrakcji i ciekawej architektury. Uważam jednak, że pobyt w jednym miejscu to strata czasu i pieniędzy, zwłaszcza w przypadku bardzo drogiego Nowego Jorku. Możliwości urozmaicenia podróży jest dużo: od odwiedzenia innych miast wschodniego wybrzeża (szczególnie polecam Waszyngton), przez krótki wypad do Kanady (to tylko kilka godzin jazdy samochodem) aż po przelot na drugi koniec kraju i pobyt w moim ulubionym San Francisco. Warto zdecydować się na wynajęcie samochodu, bo jazda amerykańskimi drogami pozwala poczuć prawdziwą naturę tego kraju i pojąć jego ogrom.
Ten artykuł pochodzi z archiwalnego iMagazine 5/2016