Czas na kino (102) – 2016/09/02
Rok szkolny się właśnie zaczął, a wakacje oficjalnie dobiegły końca. Czy jest w tym coś, co przeszkadzałoby wybrać się do kina na seans? Oczywiście, że nie. Zwłaszcza, że propozycji jest kilka.
Destrukcja
(Demolition)
Jake Gyllenhaal w roli bankiera, który traci żonę. Nie może się w tym pogodzić i całe jego życie staje się tytułową destrukcją. Jest to jeden z filmów, na które w tym sezonie czekam, przede wszystkim z racji tego, iż w głównej roli gra Jake. Wyśmienity aktor, który z każdym kolejnym filmem wypada coraz lepiej.
Nerve
Emma Roberts i Dave Franco w filmie o grze internetowej, dziejącej się w realnym świecie i polegającym na realizowaniu wyzwań za pieniądze i popularność. Pomysł wydaje się bardzo ciekawy, tak samo jak realizacja — przynajmniej na zwiastunie, zobaczymy jak wyszła całość.
Pan Idealny
(Mr. Right)
Kobieta, która nie ma szczęścia w miłości i zawsze trafiała na tych złych, w końcu spotyka upragnioną miłość i “pana idealnego”. Szkoda tylko, że ów ideał szybko okazuje się… płatnym mordercą. Bardzo lubię Anne Kendrick, a Sama Rockwella uwielbiam i choć sam film może okazać się średni, to wiem, że oni mogą tu naprawdę odwalić kawałek dobrej roboty.
Julieta
Najnowszy film Pedro Almodówara. Nie jestem jego fanem i absolutnie nie jest to moje kino, ale wiem, że ma on spore grono miłośników.
Miles Davis i ja
(Miles Ahead)
Don Cheadle jako reżyser i odtwórca głównej roli Milesa Davisa — muzyka, który jest jedną z największych ikon jazzu. Bardzo jestem ciekaw tej biografii, zwłaszcza że ostatnie tego typu filmu niezbyt przypadły mi do gustu. Oby tym razem było inaczej.
Aż do piekła
(Hell or High Water)
Jeff Bridges i Chris Pine w jednym filmie, na dodatek dziejącym się w Teksasie? Mnie to wystarcza i na pewno będę chciał zobaczyć ten film.
Zapraszam wszystkich do kin!
Komentarze: 1
Jak widzę tą Anne Kendrick to wiem że nie warto oglądać.