IFA 2016: Nietypowy obiad przy lodówce Samsunga
Wokół tysiące ludzi przygląda się Galaxy Note 7, telewizorom SUHD i innym sprzętom Samsunga, a Ty jak nigdy nic popijasz szampana i zajadasz się wybornie przygotowanym stekiem. Przygotowanym przez nie byle kogo, bo przez najlepszych kucharzy na świecie. Pretekstem była premiera nowej lodówki, właśnie koreańskiego producenta.
Jak mantra podkreślam w swoich tekstach, że produkty AGD nie są sexy, a jednak ten rynek warto obserwować, bo dzieje się na nim naprawdę sporo. W najbliższych dniach zamierzam wam o nim wspomnieć jeszcze nie raz. Targi IFA to nie tylko telewizory, internet rzeczy, wirtualna rzeczywistość, nowe smartfony z Androidem. To również wielka impreza jeśli chodzi o artykuły gospodarstwa domowego.
Jedną z firm, która coraz mocniej zostawia swój ślad na tym rynku jest Samsung. Koreańczycy pokonują tu drogę podobną do tej którą przebyli w telewizorach. Najpierw zaczęli od tanich urządzeń by finalnie uderzyć w rynek premium. Czy premium w dziedzinie AGD ma sens? Oczywiście, w końcu w ostatnich latach mamy do czynienia z prawdziwą modą na gotowanie, do tego dochodzą jeszcze pięknie urządzone kuchnie. Urządzenia z najwyższej półki są więc nie tylko ładne, solidne, ale też przemyślane tak, abyśmy mogli na nich gotować prawdziwe kulinarne dzieła sztuki.
Dlatego Samsung stworzył serię urządzeń Chef Collection, wykonanych ze stali nierdzewnej, wysokiej klasy materiałów etc. A do promocji tych urządzeń założył Club des Chefs, czyli klub szefów kuchni, zrzeszający najlepszych kucharzy na świecie, na co dzień pracujący w restauracjach z trzema gwiazdkami Michelina.
Na stoisku IFA jako jeden z nielicznych mogłem przekonać się jak gotują tacy kucharze jak Michel Troisgros, czy Elena Arzak. Przystawka, degustacyjne danie główne i deser. Dla mnie wyborny był zdecydowanie stek z warzywami, imbirem. Naprawdę prawdziwa uczta kulinarna po środku wielkiej wystawienniczej hali.
Jednak nie tylko o gusta kulinarne tu chodziło. Obok rewelacyjnej dla mnie płyty indukcyjnej ze zdejmowanym pokrętłem i wirtualnymi płomieniami, czy piekarnikiem dual cook, w ofercie Samsunga pojawiła się seria lodówek z Family Hub. Rozwiązanie to było prezentowane na CES 2016 w Las Vegas. Wtedy jeszcze zastanawiano się, czy produkt w ogóle wejdzie do produkcji. Po sukcesie w Stanach Zjednoczonych, duży wyświetlacz na lodówce pojawia się w Europie.
W Europie, w tym Polsce, lodówki z 21,5-calowym wyświetlaczem będą zarówno w wersji side-by-side, jak i wąskiej, bardziej standardowej. Dotykowy ekran kryje za sobą system Tizen, wbudowane głośniki oraz Wi-Fi. Ma on zastąpić karteczki na lodówkach i umożliwić chociażby robienie zakupów przez internet, tworzenie list zakupów. Co więcej w środku znajdują się kamery, które umożliwiają zdalny podgląd do naszej lodówki, gdy jesteśmy w sklepie.
Czy potrzebujemy takich rozwiązań w lodówce? To wszystko zależy od tego, czego oczekujemy. Oczywiście w najbliższej przyszłości takie sprzęty nie będą masowe, ale już teraz rośnie popularność lodówek side-by-side w Polsce. Ten ekran może być naprawdę ciekawym uzupełnieniem naszej kuchni, dzięki łączności z telewizorem w dużym pokoju zastępuje telewizor w kuchni, pozwala na przechowywanie kalendarzy i notatek całej rodziny, do tego jeszcze te kamerki. To nie są wyłącznie bajery, a rzeczywiste udogodnienia. Natomiast cały sprzęt z serii Chefs Collection prezentuje się rewelacyjnie. Samsung to zdecydowanie nie tylko telefony.