Wielkie powroty na targach IFA 2016
Toshiba, Sharp oraz zaskakująco ciekawy Grundig – te firmy powracają z bogatą ofertą telewizorów. Ich stosika na IFA 2016 przypominały o ich czasach świetlności. To już nie te same firmy, ale ich powrót to świetna wiadomość dla rynku.
Ostatnia dekada to wielkie przetasowania na rynku elektroniki użytkowej. Najlepszym przykładem jest upadek firmy Nokia. Ten dawny gigant rynku mobilnego, ma wkrótce również wrócić do łask. Na razie obserwujemy wielkie powroty w świecie telewizorów.
Na rynku telewizorów nie jest łatwo się utrzymać po dużych wzrostach wraz z rozwojem płaskich ekranów. W tej chwili mamy mocny zastój – praktycznie tylko Samsung dobrze zarabia na tym rynku, ale też nie jest to w tej chwili wiodący segment jego działalności. Firmy się ratują na różne sposoby – Philips podzielił się na mniejsze firmy i chiński TPV przejął dział telewizorów. Wyszło to naprawdę nieźle, nowe ekrany montowane w Polsce są naprawdę warte uwagi. Panasonic skupił się na rozwiązaniach topowych, zlecając produkcje niższych serii.
Od roku obserwujemy powrót Sharpa, który wycofał się z Europy, a prawa do wykorzystania marki przejął słowacki UMC. W rzeczywistości za UMC stoi Aslan Khabilev, czyli Osetyjczyk, który parał się różnymi biznesami od produkcji tytoniu po tłocznie płyt CD w Szwajcarii. Nowe telewizory Sharpa powstają w Polsce, w Łysomicach pod Toruniem. Tam nie tylko montowane są komponenty z Azji, ale też opracowywana jest cała wizja tych produktów.
Na tegorocznych targach IFA stoisko Sharpa było naprawdę okazałe i przypominało te z targów w 2011 roku, kiedy firma jeszcze z kapitałem japońskim promowała się jako sponsor Euro 2012. Także w tym roku zobaczyliśmy ekran 8K, koncerty i całą linie produktową, która pojawi się na początku przyszłego roku. Co więcej, Sharp jest partnerem Legii Warszawa. Jeśli szukacie taniego telewizora, to warto sprawdzić, to co obecnie oferują.
Drugi powrót zaskoczył mnie bardziej. Przechodząc przez halę targową natknąłem się na stoisko Toshiby z telewizorami. Stoisko było również całkiem sporych rozmiarów. Co prawda prezentowane telewizory nie zachwycały, nie było prototypów takich jak prezentowane jeszcze 4 lata temu, ale przynajmniej stoisko Toshiby znów było obecne na targach IFA. Telewizory Toshiba 2016 nie są jednak dziełem japońskich inżynierów. To zasługa tureckiego Vestela, który przejął prawa do marki na rynku europejskim.
Inną ciekawostką jest mocna obecność marki Grundig. Za czasów telewizorów kineskopowych była to jedna z popularniejszych marek, ceniona za niemiecką jakość. Jednak już od 2007 roku jest własnością tureckiej firmy Arcelik. O niej pewnie nie słyszeliście, ale słyszeliście o Beko1. To dokładnie ta sama firma, która produkuje popularne pralki. Grundig na IFA 2016 to między innymi telewizory OLED 4K. Ponoć model 65-calowy ma kosztować około 3300 euro, czyli 14 tysięcy złotych. To oczywiście znów produkt bazujący na panelu LG, ale w niezwykle atrakcyjnej cenie.
Te zmiany na rynku RTV cieszą. Im większa konkurencja tym lepiej. Liczę też, że niektórzy producenci wykorzystają z pożytkiem zakupione licencje i stworzą ciekawe produkty godne tych wielkich marek.
- ♫ „Oooo-ooooo Be-ko!” ♫ – przyp. korekty. ↩