Apple zmienia świat!
Tydzień temu pisałem Wam jak to wg mnie „Apple się zmienia”. Część z Was za tamten tekst sprowadziła mnie do parteru, część się uśmiała, a kilkoro nawet poparło. Dzisiaj w drugiej 1 części zasłużę pewnie na kolejną porcję komentarzy, ale mam nadzieję, że tym razem wyłącznie poparcia.
Wg mnie Apple to przede wszystkim firma, która zmienia świat.
Śmiem twierdzić, że Apple to nie jest firma która stworzyła:
- kieszonkowy, wysokiej jakości sprzęt audio
- sklep z muzyką
- iPhone
- ekosystem „gadających” ze sobą urządzeń komputerowych tj. zegarek, telefon, laptop itd.
Śmiem twierdzić, że Apple to firma, która zmieni(ł)a świat:
- muzyki
- komunikacji międzyludzkiej, ale także…
- komunikacji z urządzeniami komputerowymi wspierającymi naszą pracę i kreatywność
I uważam, że zarówno dziś jak i jutro, TO jest i będzie klucz do wszystkich działań Apple.
Dlaczego tak myślę?
Dlatego, że widzę jak Apple:
- potrafi wiele uwagi skupić na pozornie nieistotnych elementach wpływających na sposób i jakość życia
- ustala granice i odważnie decyduje o kompromisach technicznych wewnątrz własnych urządzeń mimo, iż obrywa w „mediach”. Tak, tak, ja nadal piję do tych „niewydajnych” i „wygolonych” z Ramu MacBookach Pro z TouchBar oraz braku mini-jack’a w iPhone 7
Cały proces „zmiany świta” oczywiście rozpoczął się dawno temu i toczy się bardzo wolno. Przypominam o nim, gdyż wielu narzekających zapomina o celu i widzi tylko kolejne, wyrwane z kontekstu, małe kroczki Apple.
Patrzmy szerzej, perspektywicznie, a nie na jakieś tam chwilowe braki pamięci ram w MacBooku!
Pamiętajmy, że w procesie zmiany świata chodzi o działania, które poprawią NASZĄ wydajność i kreatywność, a nie wyłącznie wydajność urządzenia na którym pracujemy.
To NASZA kreatywność zadecyduje o losie ludzkości, a nie prędkość procesora w jakimś laptopie.
Potwierdzeniem sposobu patrzenia Apple na świat jest także to, co powolutku, małymi kroczkami dzieje się z Apple TV 4 – vide – ostatnia premiera aplikacji TV scalającej różne usługi w jednym miejscu. To będzie zmieniać nasze życie i sposób konsumowania TV już za chwileczkę już za momencik. Oczywiście niezadowoleni nadal widzą jedynie fakt, że brak rozdzielczości 4K!
Innym istotnym faktem i jednocześnie ważnym elementem naszego życia jest przemieszczanie się z miejsca A do miejsca B. Chodzi mi oczywiście o oplotkowany juz w każdy możliwy sposób (także hejtowany i wyśmiewany) projekt CAR. Osobiście już pół roku temu w moim podkaście zauważyłem, że istotą problemu „samochodów przyszłości” jest brak koniecznej do ich działania infrastruktury wspomagającej autonomiczne poruszanie się oraz niedostosowane przepisy prawa, które decydują o sposobach poruszania się po drogach, ale także o (nie)blokowaniu innowacyjności w motoryzacji.
Przypomina o tym bardzo wyraźnie list Apple do “Ministerstwa Transportu US” ujawniony w całości TU. I to ten list sprowokował mnie dziś do napisania tegoż tekstu.
Sam list omawia:
- potrzebę rozpoczęcia szeroko pojętej współpracy
- otwarcia zamkniętych – decyzjami urzędów – drzwi dla firm kreatywnych, które do tej pory nie były związane z rynkiem motoryzacyjnym
- stworzenia nowego rodzaju wymiany danych o sposobie poruszania się po drogach i zabezpieczenia prywatności tychże danych
- ujednolicenia przepisów
- przemyślenia od nowa algorytmów, które decydować będą w przyszłości o życiu uczestników ruchu
W moich oczach w tym konkretnym przypadku Apple chce dla siebie znaleść miejsce nie jako producenta samochodów lecz twórcy infrastruktury, która będzie wspierała ruch autonomicznych pojazdów po drogach na świecie.
Oczywiście to dopiero początek zmian w motoryzacji, jednak już dzisiaj nie tylko ja widzę, że działania Apple w tym sektorze zmienią świat.
Wielu zauważy, że motorem napędowym jest w tym przypadku chęć zarabiania pieniędzy i zwykła zachłanność ze strony Apple, że…
…to chęć ugryzienia kolejnego kawałka tortu 2 zwanego motoryzacją.
Wielu wykorzysta fakt zarabiania pieniędzy hejtując wszystko co (z)robi Apple. Ja zatem zapytam się (i liczę na Wasze odpowiedzi w komentarzach):
KTO, jaka inna instytucja ma na tyle „otwarty umysł” i potrzebne do realizacji tego zadania pieniądze oraz zaplecze inżynierskie, żeby wprowadzać tak ważne zmiany w naszym życiu?
Apple zmienia świat i dobrze, że to robi!
PS Powyżej ledwie zaczepiłem o czubczek tematu. Nie wspomniałem, a powinienem o tych wszystkich KITach (home, health, itd), które Apple rozwija już od dawna. To też są argumenty ZA.
Komentarze: 2
Daje lajka ;)
Dobry artykuł 👌🏻