Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu 9 stycznia 2007 roku Steve Jobs zaprezentował pierwszego iPhone’a

9 stycznia 2007 roku Steve Jobs zaprezentował pierwszego iPhone’a

4
Dodane: 8 lat temu

9 stycznia 2007 roku, Steve Jobs wyszedł na scenę i wypowiedział swoje słynne słowa, zapowiadając trzy produkty… a przynajmniej tak wtedy wielu widzów myślała.

(…) today, we’re introducing three revolutionary products of this class. The first one is a widescreen iPod with touch controls. The second is a revolutionary mobile phone. And the third is a breakthrough internet communications device.

So… three things. A widescreen iPod with touch controls. A revolutionary mobile phone. And a breakthrough internet communications device.

An iPod. A phone. And an internet communicator.

An iPod! A phone… Are you getting it?

These are not three separate devices. This is one device.

And we are calling it iPhone. Today Apple is going to reinvent the phone.

Zresztą obejrzyjcie to sobie sami – poczekam. Naprawdę warto, bo to świetna prezentacja, która naprawdę zredefiniowała to, czym dzisiaj nazywany smartfon.

Wróciliście? Świetnie.

Nie zauważycie tego na prezentacji, ale iPhoneOS w tym czasie był tak niestabilny, że Steve Jobs używał trzech różnych iPhone’ów i na każdym musiał uruchamiać aplikacje w odpowiedniej kolejności, inaczej całość by się wysypała. Można było uruchomić przykładowo funkcję telefonu, a potem aplikację do SMS-ów i wszystko działało, ale w odwrotnej kolejności już nie. Na ten temat krąży już kilka relacji, z różnych źródeł, ale ogólny przekaz jest zbliżony – Steve Jobs, podczas ćwiczenia prezentacji, był bardzo zestresowany i dawał to innym jasne do zrozumienia.

A teraz wpadnijcie tutaj, na stronę WWW prezentującą iPhone’a i jego „niesamowite” możliwości.

Dzisiaj możemy się z tego śmiać, ale jak na tamte czasy, to było naprawdę niesamowite urządzenie, któremu brakowało dwóch funkcji – 3G i funkcji copy & paste. Różne źródła mówią, że nie było w tym czasie odpowiednich układów 3G, które nadawałyby się do tej konstrukcji, a inne wspominają o tym, że powodem braku 3G był fakt, że AT&T nie dałoby radę obsłużyć takiej ilości danych. Nie radzili sobie zresztą przez wiele lat – najpierw z samym Edge, a potem z 3G.

Zapraszam jeszcze do przeczytania oryginalnej notatki prasowej z 2007 roku – aż się uśmiechnąłem czytając niektóre jej fragmenty. Użyte słownictwo jest momentami zaskakujące.


Ciekawy jestem co by się stało w alternatywnej rzeczywistości, gdyby iPhone nigdy nie trafił na rynek. Czy dziesięć lat później nadal używalibyśmy ciut bardziej zaawansowanych Nokii? A może wygrałby Google, ze swoim telefonem przypominającym BlackBerry? A może to właśnie ten ostatni zdominowałby rynek? Jeśli kiedyś do niej traficie, to dajcie mi znać.

Wojtek Pietrusiewicz

Wydawca, fotograf, podróżnik, podcaster – niekoniecznie w tej kolejności. Lubię espresso, mechaniczne zegarki, mechaniczne klawiatury i zwinne samochody.

Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 4