Rogue One od 26 kwietnia na Blu-ray
Świetna wiadomość – już 26 kwietnia kupimy film Łotr 1. Gwiezdne Wojny – Historie, czyli Rogue One – A Star Wars Story na Blu-Ray, Blu-Ray 3D oraz DVD. Nie wiemy czy tak, jak w przypadku innych filmów z serii, zostaniemy pozbawieni dobrej jakości dźwięku. Wiemy jednak, że Disney wciąż powstrzymuje się od wydań w 4K.
Rogue One to dla mnie jeden z najlepszych filmów w uniwersum Star Wars i ogólnie jeden z lepszych filmów „przygodowych” w ostatnich latach. Czuć tu klimat Gwiezdnych Wojen, jest naprawdę fajnie zrealizowany, z dobrą muzyką. Ciesze się, że wkrótce dodam go do mojej kolekcji. Podstawowe wydanie kosztować będzie ok. 89 zł, a wersja z 3D 119 zł. O DVD nie wspominam, w końcu mamy rok 2017, a nie 2001.
Dobra wiadomość jest taka, że Disney wciąż wspiera 3D. Technologia została uśmiercona przez producentów telewizorów, ale na świecie są miliony ekranów zakupionych wcześniej posiadających wsparcie dla 3D, więc jeśli ktoś ma taki telewizor i lubi filmy w trójwymiarze, to ma możliwość nabyć film w takiej wersji.
Złą wiadomością jest brak wydania filmu na płytach UltraHD Blu-ray. Co prawda odtwarzaczy wciąż jest niewiele i są drogie, podobnie jak filmy, ale to właśnie jest nośnik, który obecnie powinien być promowany. Tylko z filmów UltraHD Blu-ray jesteśmy w stanie wycisnąć wszystko, co oferują współczesne ekrany. Nie oferuje tego żaden streaming. Disney jednak jak na razie jest jedynym dużym studiem, które wstrzymuje się z wydawaniem filmów w nowym formacie.
Według niepotwierdzonych informacji zmienić ma się dopiero pod koniec 2017 roku. Firma ponoć czeka na szerszą dostępność odtwarzaczy z Dolby Vision, bo właśnie w tym standardzie HDR realizowane był Rogue One oraz inne filmy wytwórni, jak zbliżająca się wielkimi krokami Piękna i Bestia. Rozumiem to, ale mam nadzieje, że efekty HDR będziemy widzieć też na tych filmach również na telewizorach wspierających jedynie HDR10. Brakuje też jasnych deklaracji Disney’a w tej kwestii, co rozumiem ma sens sprzedażowy. Prawdopodobnie okaże się, że kupię film teraz na Blu-ray, a jesienią na nowym nośniku. Zresztą już mam starą trylogię w wersji VHS i Blu-ray, a rekonstrukcja do 4K jest tylko kwestią czasu.
Jeśli chodzi o Rogue One pozostaje nieznana jeszcze jest kwestia dźwięku w polskim wydaniu. Wszystkie filmy z serii Star Wars na Blu-Ray w Polsce są pozbawione dźwięku angielskiego w wersji DTS-HD Master Audio. Najlepszą jakościowo ścieżką jest ta z niemieckim dubbingiem. Różnica jest znacząca już na średniej klasie sprzętu audio. Obawiam się, że nic tu się nie zmieni także w przypadku Rogue One. Jeśli nie zależy wam na dubbingu, czy polskich napisach zróbcie zakupy np. na brytyjskim Amazonie.
Niech Moc będzie z Wami.
Komentarze: 2
Jeśli chodzi o jakość streamingową to Netflix w 4k i w Dolby Vision przebija niektóre 4k na Ultra Blue Ray. Najlepszy odtwarzacz na dzień dzisiejszy Panasonic DMP-UB900 robi cuda z zwykłym filmem na Blue Ray-u i podnosi go do 4k tak perfekcyjnie, że zastanawiam się nad sensem kupowania niektórych filmów w 4k na dyskach. Ostatni Mad Max jest przeskalowany z 2k do 4k ale są filmy przeskalowane z 6k do 4k i te wyglądają fenomenalnie. Jak ktoś mi powie, że widział lepszą jakość na dysku 4k BR od streamingu Netflixa filmu Alice z Johnny Depp-em to nie uwierzę. 4k dyski z serii Bourne to strata pieniędzy za niby extra jakość.
J
W twoim uniwersum najwyraźniej istnieje magiczny Netflix z ogromnym bitratem i wszyscy mają światłowody.