Nowe paski dla Apple Watcha
Pamiętam, jak rok temu na konferencji Apple pojawiła się jako jedna z kilku informacji ważna wiadomość o nowych paskach do WATCH’a. Wielu się śmiało. Ja też.
Tym razem jednak nie będzie powodów do żartów, gdyż Apple przy okazji dzisiejszej “cichej” premiery zaktualizowało ofertę o nowe wzory pasków. Jako właściciel sprytnego zegarka z jabłkiem w logo i posiadacz 3 pasków z radością przyjąłem wiadomość, że będę mógł kupić sobie kolejny. Do przekonania mnie do tego zakupu wcale nie była potrzebna konferencja prasowa. Powiem więcej – tym razem o tej premierze nie ma także informacji w News Roomie Apple.
Przejdę jednak do konkretów.
Nowe paski sportowe (249 zł)
Nowe paski nylonowe (249 zł)
Nowe paski skórzane (749 zł)
… oraz najważniejsze wydarzenie dla mnie …
Paski sportowe Nike (249 zł)
… i to właśnie jeden z tych ostatnich będzie wkrótce mój.
Komentarze: 40
Cena nieźle wygórowana.
Raczej normalna.
W cenie dwóch opasek Mi Band 2. Wiem w galerii są droższe paski do zwykłych zegarków, tylko tamte nie są z plastikowe czy nylonowe.
no i w cenie 100 kg cebuli/ naprawdę chcesz to tak przeliczać? na Mi Band2?
I dużo jajek niespodzianek.
Tak skoro w cenie plastikowego paska Apple da się kupić smart opaskę i nie mówię tylko o Mi Band 2.
Da się kupić chińskie badziewie, a nie smart opaskę.
A gumowa opaska Apple gdzie jest robiona?
widzę kolega nie odróżnia miejsca gdzie powstaje projekt, od miejsca produkcji. zdarza się.
Piszemy i zwykłej gumowej opasce do zegarka a nie o skomplikowanym hardware.
Każdy zagłosuje portfelem więc spór czy drogo czy tanio nie ma sensu.
No to zrób taniej “zwykłą gumową opaskę”, która nie będzie uczulać, odparzać, urywać się po tygodniu używania i psuć po 1000 otwarciach i zamknięciach, odbarwiać się. Zapewnij też darmowy transport do domu klienta, oraz darmowe zwroty.
Powodzenia. Liczę na ciebie i chętnie kupię w twoim sklepie “zwykłą gumową opaskę” spełniającą te warunki za 20 zł.
Powodzenia. ;)
Tymczasem polecam prześledzić losy BAND od Microsoftu. Obydwie iteracje tej opaski poległy na “zwykłym gumowym pasku”, który pękał, albo łuszczył się po kilku miesiącach- u wszystkich. MS wycofał produkt i go zakopał. Podejrzewam, że straty były gigantyczne. Ja sam wymieniałem BAND na gwarancji.
Teraz produkt jest porzucony i klienci musza sobie radzić sami.
“How Many replacements are you up to? I am going on my 5th” – takie to PROSTE.
http://forums.windowscentral.com/microsoft-band-2/429305-2.htm
Poza tym poczytaj o problemach z Mi Band – “wnętrzności” po jakimś czasie wypadają z opaski. ;)
http://i1-news.softpedia-static.com/images/news2/microsoft-band-2-now-suffering-from-cracking-rubber-502261-4.jpg
Spokojnie, testowałem dwa nowe MiBandy 1S i 2 i rękę mam całą ;-)
widocznie jesteś odporny. gratuluję. ;)
Kupilem gumową paskę do AW na Aliexpress, nie najtansza jaka byla ale za 40zl i wiesz co? Niczym sie nie rozni od oryginału. Wysokie ceny Apple rozumiem, bo mam wiele ich produktow ale to juz totalne dojenie i robie kretyna z klienta. To pasek a nie zaawansowana technologia, naprawde to nie problem wyprodukowac go w takiej samej jakości za mniejsze pieniądze.
“Niczym sie nie rozni od oryginału.’
Na 100% się różni, tylko tego nie widzisz.
Oczywiście wszystko mogłoby być tańsze.
Ale tutaj jest trochę inny model biznesowy, troche jak przy konsolach, gdzie zarabiają tylko gry.
Apple nie zarabia na zegarkach, więc odbija to sobie na akcesoriach.
I ja to całkowicie rozumiem z strony Apple, charytatywnie nie działają ale na szczęście potrafię szukać alternatywnych źródeł akcesoriów, etui czy pasków i dla ich “odbicia” sobie cen nie będę przepłacał :) każdy myśli o własnym interesie, to że Apple gdzieś dopłaca mnie jako klienta nie interesuje, to ich biznes. Chętnie przepłacam na aukcjach charytatywnych, jedynie to u siebie usprawiedliwiam :) ewentualnie jak bym go potrzebował na ASAP.
oczywiście masz do tego prawo.
o ile sam nie jestem wrogiem zamienników, to jednak w przypadku bezpieczeństwa (części do samochodu typu hamulce), czy komfort, zdrowie (jestem alergikiem) preferuję produkty oryginalne.
z doświadczenia wiem też, że mnie nie stać na tanie produkty. ;)
wolę raz kupić coś porządnego i mieć święty spokój.
I to jest prawidłowe podejście, jak to się mówi, tylko bogatego stać na tanie rzeczy:) oczywiście nie neguje tanich rzeczy a bardziej usilne oszczędzanie na wszystkim co w praktyce może się finansowo odbić.
Na elektronice, częściach zamiennych, ogólnie sprzęcie tez nie oszczędzam, wole kupić raz a dobrze i być zadowolonym. Inne podejście nam tylko do akcesoriów typu etui na iphona, wiadomo byle czego nie kupie co nie będzie chronić ale w cenie oryginalnych pokrowców od Appla są wytrzymalsze Spiegena. A dla AW najlepsze to chyba kupić specjalne “klamry” które umożliwiają montaż dowolnego paska, na upartego nawet od TAG Heuer:) niestety ktoś inny na to wpadł niż Apple.
ja mam nylon i metalową, płytkową bransoletę. wystarczy. ;)
Zarabia 30% jak na wszystkim, taką mają strategie od dawna
nie.
Ja też kupiłem gumowy pasek do AW na Aliexpress, jak przyszła od razu wyrzuciłem to do kosza.
Od tej pory nie kupuje na alixpr…
Zła aukcja:) sa paski dosłownie od dolara do kilkudziesięciu, mój za 40zl jest swietnie wykonany, jakbym go dostał w prezencie nie pomyślałbym ze ktoś go zakupił w Chinach. Polecam kupować w aukcjach z zdjęciami kupujących i komentarzami.
Panowie @rybak17 i @babilon – uprzejmie proszę o mniej agresji i spokojniejszą dyskusję, aby wszystkim się miło czytało.
no właśnie. moje posty lądują w spamie.
poza tym nigdzie nie jestem agresywny.
Rybak chyba też nie, ja tego tak nie odbieram – po prostu dyskusja. ;)
DISQUS wystawił Ci notę “niska wiarygodność”. Ten ostatni zaakceptowałem ręcznie.
tak, bo piszę z kilkunastu różnych IP,
no i mam niepopularne poglądy. trudno. ;)
Mam 2 oryginalne z Apple Store i kilka pasków z Chin, kupionych za 1/10 tego czego życzy sobie Apple. Nie do odróżnienia. Odparzanie, uczulanie, sranie w banie.
Cena też nie zawsze idzie też w parze z jakością.
Pamiętam jak żałowałem wydanych pieniędzy na oryginalny pokrowiec do iPada 1, który strasznie się brudził albo ścierajacą się farbę z skórzanego pokrowca od iPhone 5S.
Kupując u Apple płaci się głównie za wygodę i pewność że coś będzie działało bez kombinowania. Co do jakości tańszych pasków wcale się nie dziwie. Tanie chińskie produkty nie są już tym samym co 10 lat temu.
Po prostu guma i nylon u Apple nie są bardziej szlachetne.
Robi je firma dla której 30% marży to święto za co ją szanuje i przez sprzedaż oficjalną dochodzi 23% VAT.
Wyprodukowanie takiego paska to kilka dolarów, dochodzą jednak jeszcze liczne inne koszty jak logistyczne itp.
250zł to jednak sporo, zwłaszcza w Polsce. Jest to cena podobna do iPoda Shuffle.
Oczywiście byłoby miło, gdyby cena była niższa, ale ja wolę oryginalny produkt.
Poza tym dolicz marżę sklepu, VAT, podatki, transport do domu klienta i nagle okazuje się, że zarobek nie jest wcale astronomiczny.
No i najważniejsze – akcesoria to zawsze świetna okazja do zarobku. Tak już jest.
Pisałem o tym, cena jak na zwykły gumowy pasek w porównaniu do ceny iPoda Shuffle jest jednak wygórowana.
Ciesz się, że nie poszli po (nomem omen) bandzie i nie zmienili zapięcia w WATCH2 ;)
Gumowy pasek z Chin ostatnio uczulil mi nadgarstek miałem jakieś wypryski,nigdy więcej
Iwonie też. Oryginalnie nie. Chiński też jej odparza skórę, a oryginał nie.
Ale co ciekawe,pewnie wiesz kupiłem AW w zestawie z paskami od Dominika Łady i on mówił ze tego problemu nie miał
Te paski Apple też są z Chin, kwestia z czego był zrobiony i jakiej kupiłeś marki. Jak no name za 2 dolary to się nie dziwie.
To nie ja kupowałem :) kupiłem go w zestawie z zegarkiem
Taniocha. Do mechanika płaciłem 1600 jak rozwaliłem. Czarny kauczuk.
Sam pasek czy rolki, wymiana itp?
Sam pasek. Nie pytaj o resztę.