Nagie zdjęcia – skasuj je zdalnie z innych smartfonów za pomocą Kroll Ontrack Total Eraser
W dzisiejszych czasach wszyscy wysyłamy swoje zdjęcia różnym osobom. Czasami są to zdjęcia kwiatków, a czasami penisów, piersi lub innych części ciała. Niby nie mamy z tym problemu, dopóki rzeczy nie zaczynają się komplikować. Jak na przykład wtedy, kiedy do testów otrzymałem telefon w spadku po dość znanej osobie, która prawdopodobnie próbowała stworzyć dokumentację do nowego wydania Kamasutry. Dzisiaj wystarczyłoby skorzystać z najnowszej aplikacji znanego specjalisty od danych – Kroll Ontrack.
Prima aprilis!
Total Eraser dostępny jest na Androida i iOS, a firma opisuje ją tak:
W Kroll Ontrack od dłuższego czasu spotykaliśmy się z rosnącą liczbą zapytań dotyczących produktu lub usługi, dzięki której możliwe byłoby zdalne niszczenie danych z dowolnego urządzenia. Po dwóch latach intensywnych prac z wielką radością oficjalnie prezentujemy naszą nową aplikację mobilną Total Eraser – prawdziwego killera danych.
Jak to działa?
Banalnie prosto. Wystarczy zainstalować aplikację na swoim smartfonie, a urządzenie, z którego chcemy usunąć dane – komputer, smartfon lub tablet – musi być w zasięgu sieci komórkowej lub Wi-Fi (czyli ogólnie internetu). Program obecnie umożliwia usuwanie naszych danych z tylko 100 urządzeń na raz, ale nieoficjalnie dowiedziałem się, że ta liczba wzrośnie w przyszłym uaktualnieniu aplikacji. Niestety, musimy jeszcze mieć chociaż jedną z dwóch wymaganych informacji: adres IP lub numer telefonu.
Total Eraser to „must have” każdego, kto chce mieć dane pod kontrolą. Jestem przekonany, że każdy celebryta na świecie będzie z niego korzystał. Pamiętacie niedawne wycieki nagich zdjęć wielu znanych osobistości? Nigdy by do nich nie doszło, gdyby te osoby miały Total Eraser do swojej dyspozycji.
Jak wiemy, „jeśli musisz pytać ile to kosztuje, to Ciebie nie stać”, więc Kroll Ontrack udostępnił wersję testową – wystarczy zapisać się do ich newslettera, a oni stworzą dla tych osób buildy testowe, ograniczone czasowo.
Więcej informacji na temat Total Eraser znajdziecie tutaj, a zapisy do wersji próbnej Total Eraser dostępne są tutaj.
Komentarze: 8
“Nigdy by do nich nie doszło, gdyby te osoby miały Total Eraser do swojej dyspozycji.”
A ja raczej sądziłem, że gdyby nie miały po prostu takich zdjęć, to nie byłoby co wycieknąć.
Poza tym jaki sens w przypadku takich wycieków ma aplikacja do usuwania własnych danych z własnych urządzeń? W przypadku wycieku jest już zdecydowanie za późno na kasowanie ze swego urządzenia, tego co w chwilę później jest już np. na torrentach..
Aplikacja kasuje z cudzych telefonów. Przeczytaj uważnie całość.
Co za bezsens… swoje nagie zdjęcia można skasować bez żadnej aplikacji.
A czyjegoś telefonu?
Przecież mamy Prima Aprillis, zapomnieliście :) ?
Działa, właśnie skasowałem wszystkie swoje nagie zdjęcie z telefonu Wojtka! Już więcej nic Ci nie wyślę :P
Chyba Twojej żony/dziewczyny. 😉😂😜😎
Błagam, przestańcie używać czarnego tła i białych liter – już po 5 sekundach eksplodują od tego oczy. Temat koloru czcionki i tła na stronach był poruszany w Internecie wielokrotnie – nic tak nie męczy oczu jak to, czego użyliście tutaj. Wygląda to jak kara dla czytelników, jeszcze tylko Comic Sans brakuje…