HomePod może być niezwykle ważnym produktem

Paweł Okopień

paweloko

3

Dodane: 8 lat temu

HomePod nie jest urządzeniem przełomowym, przynajmniej tak nie wygląda. Przedstawiciele Amazona już zdążyli go zlekceważyć, pewnie podobnie będzie z Sonosem. Problem w tym, że podobne historie z Apple już widzieliśmy. Tak było z iPodem, tak było z iPhone’m. Historia lubi się powtarzać.

Z naszej pespektywy HomePod to zwykły głośnik, w dodatku ograniczony do AirPlay i Apple Music. Takich sprzętów na rynku jest wiele – w różnych cenach i w różnej jakości. Jednak potencjał, który ma HomePod jest ogromny. Upływają kolejne dni od zapowiedzi, a ja jestem przekonany, że Apple w ciągu 2-3 lat ma szansę na poważnie zgarnąć sporą część rynku związaną z inteligentnymi asystentami. Wszystko wskazuje na to, że grudniowa premiera HomePoda to dopiero początek.

Google Home czy Amazon Echo, to z perspektywy HomePoda takie świnki morskie. W sensie zdecydowanie nie należy ich traktować jako główne głośniki w domu. Oferowana jakość dźwięku jest porównywalna do średniej jakości głośników bluetooth. Czy to jest jakość, którą chcemy gościć w salonie? Raczej nie. Wedle zapowiedzi HomePod ma być bezpośrednim konkurentem dla Sonos Play:5. Przy czym Sonos kosztuje 499 dolarów, a HomePod 349 dolarów. Sonos ma ukształtowaną pozycję na rynku, ale wejście w ten system jest bardzo kosztowne.

Nie wierzę w to, że Apple zakończy HomePod na jednym urządzeniu. Rodzina będzie się powiększać. Obstawiam, że do końca pierwszej połowy przyszłego roku HomePod pojawi się we wszystkich krajach, gdzie jest Siri. Natomiast pod koniec 2018 roku zobaczymy jego mniejszą wersję. Obstawiam też, że Apple TV otrzyma pełną funkcjonalność Siri z HomePoda, może nawet mikrofony tak aby stanowić alternatywę dla tych, którzy chcą pozostać przy swoich zestawach kina domowego. Dla mnie HomePod to początek nowej linii urządzeń multiroom audio, a także początek wszechobecnej siri. Zresztą Siri od iOS 11 i High Sierra będzie w chmurze. Wierzę, że w najbliższym czasie Siri będzie w pełni połączona pomiędzy urządzeniami. Pytamy na HomePod, a odpowiedź widzimy na telefonie, zegarku lub komputerze. Kluczowe dla mnie będzie też rozpoznawanie użytkowników przez HomePoda.

Google Home wspiera w tej chwili tylko angielski, Alexa wspiera jedynie angielski i niemiecki. HomePod w dniu premiery będzie dostępny jedynie w krajach anglojęzycznych, ale to ma się zmienić już na początku przyszłego roku. Siri posiada wsparcie w 36 krajach, choć nie wszędzie pełną funkcjonalność. HomePod będzie też pełnił rolę huba dla inteligentnego domu. Liczba urządzeń wspierających HomeKit stale się poszerza.

Przyznam się, że nie wierzyłem w głośnik Apple’a z Siri. Zresztą przedstawiciele firmy mocno krytykowali konkurencje za brak wyświetlacza. Tymczasem takie urządzenie ląduje na rynku. Jednak jest inne. Ma oferować wysokiej jakości dźwięk, a asystent jest dodatkiem, który w przyszłości może przerodzić się w coś więcej. Kiedy Google Home i Amazon Echo asystenta traktują jako priorytet, Apple Siri wprowadza jako dodatek. W dodatku Siri jest już z użytkownikami od 2011 roku. Alexa i Google Home to nowi towarzysze. W dodatku seria Echo jest w gruncie rzeczy nastawiona na zwiększenie sprzedaży w sklepie Amazon.

HomePod nie będzie drugim iPhone’m. Może jednak świetnie zastąpić iPoda i być kolejnym dodatkowym źródłem przychodów dla Apple’a. Dzięki temu w przyszłym roku kategoria Inne oraz kategoria usługi będą stanowiły zapewne ponad 10% (każda z osobna, obecnie to odpowiednio 5 i 7 %) przychodów firmy. W ten sposób Apple dywersyfikować będzie iPhone’a.

Dla Apple HomePod będzie tylko dodatkiem – dla Sonosa stanie się za to groźnym konkurentem. Amazon lekceważący HomePod nie skończy jak Nokia, ale rosnąca w dość komiczny sposób rodzina Echo nie koniecznie musi się dalej rozwijać.

Paweł Okopień

Pasjonat nowinek ułatwiających codzienne życie, obserwator szybko zmieniającego się rynku tech, nurek, maniak wysokiej rozdzielczości i telewizorów.

paweloko