Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu Wyciekł briefing z Apple nt. zapobieganiu wycieków

Wyciekł briefing z Apple nt. zapobieganiu wycieków →

0
Dodane: 7 lat temu

Apple, dla swoich pracowników, przeprowadziło briefing na temat tego jak dbają o swoje tajemnice, więc naturalnie informacje o nim wyciekły do prasy. The Outline otrzymało nagranie i opublikowało kilka ciekawych informacji na ten temat.

Z godzinnej prezentacji, która będzie pokazana większej ilości pracowników firmy z Cupertino, możemy się dowiedzieć, że Apple Global Security składa się z byłych pracowników NSA, FBI, U.S. Secret Service i sił wojskowych, a przewodzi nimi David Rice (Director of Global Security) i Lee Freedman (Director of Worldwide Investigations). Panowie David i Lee szczerze opowiadają o tym, jak przyłapano osoby, dzięki którym wyciekały informacje oraz jak takim wyciekom zapobiegają. Wyciekł też ciekawy cytat Grega Joswiaka, VP odpowiedzialny za marketing iPhone’a, iPoda i iOS-a:

„This has become a big deal for Tim (…) Matter of fact, it should be important to literally everybody at Apple that we can’t tolerate this any longer. I have faith deep in my soul that if we hire smart people they’re gonna think about this, they’re gonna understand this, and ultimately they’re gonna do the right thing, and that’s to keep their mouth shut.”

David Rice, po briefingu, podzielił się kilkoma ciekawymi informacjami. Dowiadujemy się, że w zeszłym roku było więcej wycieków z kampusów Apple’a niż z azjatyckich fabryk, z który firma korzysta oraz, że Apple codziennie sprawdza od 2,7 do 3 milionów ludzi w 40 fabrykach, przy każdym wejściu i wyjściu z miejsca pracy. Rice kontynuuje, że chęć wyniesienia części objętych tajemnicą, wynika z faktu, że czarny rynek płaci ogromne sumy za nie – od 3 do 12 pensji (średnia pensja pracownika fabryki wynosi około 350 USD, nie licząc nadgodzin). Rice też podpowiada, że najcenniejsze są obudowy iPhone’ów i MacBooków. Wspomina, że wiele lat temu pracownice wyniosły ponad 8000 obudów od iPhone’a w swoich stanikach. Te wykradzione części potem lądują na elektronicznym targu Huaqiangbei w Shenzen, gdzie pracuje blisko pół miliona ludzi i którego dochód wynosi około 20 miliardów dolarów rocznie. Rice zdradził, że w 2013 roku firma musiała odkupić około 19 tysięcy obudów z rynku, a potem dodatkowe 11 tysięcy zanim trafiły one do klientów. David wspomniał też o ile skuteczniejsi są dzisiaj – w 2014 roku wykradziono 387 obudów, 57 w 2015 (z czego 50 w dniu prezentacji) i tylko 4 w 2016 roku (ich produkcja wyniosła 65 milionów).

David Rice wytłumaczył widzom również dlaczego firma skupiła się na wyeliminowaniu wycieków z kampusów firmy. Jak już opanowali je w Chinach, zdali sobie sprawę z tego, jak wiele z nich pochodzi od ich pracowników w Stanach Zjednoczonych. Jeśli coś takiego nastąpi, to ekipa Lee Freedmana rozpoczyna swoje dochodzenie – starają się dojść do tego, co się stało i kto jest za to odpowiedzialny. Lee zdradził, że niektóre sprawy ciągną się bardzo długo – jedna trwała trzy lata. David wspomniał też o dwóch wyciekach, w których pracownicy kontaktowali się z dziennikarzami i przekazywali im informacje objęte tajemnicą. Często do takich wycieków dochodzi z powodu tego, że pracownik jest podekscytowany nowością i powie za wiele, zamiast odpowiedzieć, że nie może na ten temat rozmawiać. David też przekazał, że nie mają kultury „Big Brothera”, gdzie ludzie czytają maile pracowników – wyraźnie podkreślił, że nie robią takich rzeczy. Rice tłumaczy również, że pracownicy wiedzą, że nie wszystko jest tajemnicą, ale powinni pilnować się na temat produktów, usług i ich dostępności, które nie ujrzały światła dziennego.

Warto przeczytać całość u źródła, jeśli ten temat was interesuje.

Wojtek Pietrusiewicz

Wydawca, fotograf, podróżnik, podcaster – niekoniecznie w tej kolejności. Lubię espresso, mechaniczne zegarki, mechaniczne klawiatury i zwinne samochody.

Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .