Czas na kino (136) – 2017/07/14
Nie będę owijał w bawełnę – z tego co wchodzi do kin w tym tygodniu, to polecam Wam jeden film. Tak, komiksowy. Tak, już widzieliście kilka podobnych. Trzeci raz tak, będziecie się na nim dobrze bawić.
Spider-Man: Homecoming
Trochę takie déjà vu, bo filmów o Spider-Manie już kilka było. Licząc od 2002 roku, to już 6. film o jego przygodach i niejako kolejny reboot. Pierwsze trzy filmy to tzw trylogia Sama Raimiego. Ma ona grono miłośników, jak i przeciwników. Mnie się ona podobała, choć trzecia część była w sumie dziadowa. Następnie Marc Webb wyreżyserował dwa filmy z serii Niesamowity Spider-Man i miałem wrażenie, że to już idealne filmy. Niestety, nie przyniosły one odpowiedniej ilości złotych monet i tym razem Pajączek wpadł w ręce Marvela – w końcu dogalali się w sprawie praw i mogli wykorzystać wizerunek bohatera. Tym samym pojawił się on w całym uniwersum MCU. Film już miałem przyjemność ogadać i dobrze się na nim bawiłem. Nie był moim zdaniem doskonały, ale na pewno nie jest to film zły. Jeśli lubicie poprzednie filmy Marvela, to tu również znajdziecie coś dla siebie. No i jest Iron Man, choć nie tak dużo jak wskazywałyby na to zwiastuny.
Zapraszam wszystkich do kin!