Xiaomi Leisure Backpack na codzień
Po kilku latach zdecydowałem się spróbować wrócić do plecaka. W ostatnim czasie nosiłem tylko messengery, ale z racji problemów z ręką stwierdziłem, że spróbuję ponownie przekonać się do noszenia rzeczy na plecach, zamiast na ramieniu. Przeglądając “internety” wpadłem na plecak Xiaomi Leisure Backpack, który niestety nie jest dostępny w oficjalnej dystrybucji w Polsce.
Ale to nie jest problem – można go kupić w jednym z kilku chińskich sklepów internetowych. Niestety z zakupami w takich miejscach jest jeden problem – czas oczekiwania na przesyłkę. Mój plecak doszedł do mnie po prawie dwóch miesiącach od złożenia zamówienia. Ale doszedł.
Lubię Xiaomi za ich design. Nie inaczej jest w przypadku plecaka. Ma on kilka bardzo fajnych rozwiązań, których nie widziałem u innych producentów.
Plecak jest podzielony na dwie części. Od strony pleców mamy komorę na komputer (myślę, że wejdzie 15″, bo mój 13″ MBP ma spore luzy w dedykowanej kieszeni) i iPada. Jest tu też zapinana na suwak dodatkowa kieszeń.
Od zewnętrznej strony mamy “worek”, który zwija się na górze i spina dwoma klamrami. Worek możemy rozpiąć suwakiem, który ma bardzo fajnie wplecione logo Xiaomi, które magnetycznie przyczepia się do specjalnego zaczepu. Środek “worka” ma kilka kieszeni. Jest dość pojemmy. Niestety nie ma odrębnych zaczepów na długopis.
Z prawej strony plecaka znajduje się jeszcze jedna zewnętrzna kieszeń, do której spokojnie mieści się butelka wody 0,5l. Kieszeń jest od środka gumowana.
Plecak jest w kolorze szarym. Zrobiony jest z bardzo dobrej jakości, wodoodpornego materiału. Jedyny kolorowy akcent to wspomniana żółta końcówka suwaka, będąca logiem Xiaomi. Spód plecaka jest wzmocniony i wykonany z innego, bardziej wodoodpornego materiału.
Ostatnią bardzo wygodną rzeczą, którą bardzo rzadko spotykam w plecakach, jest specjalny pas, dzięki któremu można wygodnie zaczepić plecak o rączkę w walizce.
Plecak kosztuje w przeliczeniu około 250 PLN. Polecam…jeśli macie cierpliwość czekać 2 miesiące na przesyłkę…