Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu Polskie Artstudio Pro dla iOS i Mac zadebiutowało dzisiaj!

Polskie Artstudio Pro dla iOS i Mac zadebiutowało dzisiaj!

14
Dodane: 7 lat temu

Sylwester Łoś z polskiego, bazującego w Łodzi, trzyosobowego zespołu Lucky Clan, stojącymi m.in. za znanym Artstudio, świętuje – w to nie wątpię – bo jego team właśnie wypuścił całkowicie nowy Artstudio Pro dla iOS i macOS.

Artstudio Pro – iOS – 32,99 PLN
Artstudio Pro – macOS – 114,99 PLN

Artstudio Pro dla iPhone

Program jest napisy całkowicie od nowa. Sylwester zdradził mi ile jest linijek kodu i miałem szczękę na podłodze – rywalizuje z pełnymi przeglądarkami. Dzięki temu, według obliczeń Lucky Clan, silnik jest od 5 do 10 razy szybszy od poprzednika. Pozostała lista nowości jest ogromna i znajdziecie ją w opisie na obu App Store, ale podpowiadam już, że jest wsparcie dla synchronizacji po iCloud pomiędzy platformami.

Artstudio Pro dla iPada

Rozmawiając krótko z Sylwestrem na temat ich produktu, trudno nie zauważyć jak są z niego dumni. Jest szczególnie pewny swojego programu jako narzędzia dla rysowników i szczerze przekonany nad jego wyższością nad Affinity Photo i Pixelmatorem Pro. Motywację do przepisania Artstudio mieli od swoich użytkowników, którzy domagali się „więcej wszystkiego”, a wspomniana konkurencja z kolei zachęciła do wypuszczenia programu na obie platformy, co mnie niezwykle cieszy.

Artstudio Pro dla Mac

Będę w najbliższych dniach testował Artstudio Pro na obu platformach przy moim workflow i postaram się spisać swoje wrażenia dla Was, a tymczasem zapraszam do poważnego rozważenia zakupu tych programów – obecnie obowiązuje jeszcze promocyjna cena, która niedługo wzrośnie. Ptaszki ćwierkają, że macie czas do końca roku 2017.

Artstudio Pro – iOS – 32,99 PLN
Artstudio Pro – macOS – 114,99 PLN

Jeśli macie jakieś konkretne pytania, to zapraszam do komentarzy.

Wojtek Pietrusiewicz

Wydawca, fotograf, podróżnik, podcaster – niekoniecznie w tej kolejności. Lubię espresso, mechaniczne zegarki, mechaniczne klawiatury i zwinne samochody.

Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 14

Fajnie, autor wstydzi się ojczystego języka :(

W dzisiejszych czasach narzekać, że aplikacja jest jedynie w języku angielskim… litości. I to nie kwestia wstydu a praktyczne podejście. Z językiem angielskim trafia do więcej niż 90% potencjalnych użytkowników. Polski to może jakiś promil… A koszt przygotowania wersji językowej i materiałów nie mały.

Nie bardzo rozumiem, dlaczego polski program nie ma polskiej wersji językowej. Rozumiem, że chodzi o kasę, ale jeśli kasa wygrywa z tym czymś do czują Polacy, to robi się źle. Szkoda również, że producent zapomniał wspomnieć o tym fakcie w opisie w sklepie Apple.
Szkoda, że autor artykułu tak wychwalający program „zapomniał” wspomnieć o tej nidoróbce. Znów chodzi o kasę za sponsorowane linki

Korzystam zawsze z oprogramowania po angielsku, więc nie zwracam na to szczególnej uwagi. Potem mamy takie pozycje w menu jak:

  • Pol. man. as. drze.
  • Eks. zdj. w ma. roz.

itp.

PS. Nie, nie chodzi o kasę za sponsorowane linki, tylko wolę wspierać polskie programy niż inne, szczególnie jeśli „robią to samo”, a tym bardziej jak robią to lepiej.

Rozumiem ideę wspierania polskich programów, ale dla mnie jest (było) sprawą oczywistą, że polski program ma polską wersję językową i brak tej informacji w artykule uważam za błąd. Tym bardziej, że skuszony świetną recenzją, kupiłem ten program. Owczywiście mogę go używać w wersji angielskiej, ale jednym z powodów zakupu był fakt, że jest polski, więc logicznie również po polsku. Czuję się oszukany przez autora i producenta. I tyle.

Szacun za taką odpowiedź / przyznanie się do błędu, Wojtek!