Kino przyszłości będzie miało wyświetlacz – wrażenia z Samsung Cinema Display 3D
Zwieńczeniem targów ISE 2018 była dla mnie prezentacja pierwszego LEDowego ekranu kinowego wspierającego 3D. Do tej pory o Samsung Cinema Display wyłącznie czytałem, a następnie pisałem. Teraz zobaczyłem ten ekran na własne oczy i powiem krótko – dni projektorów są policzone także w kinie. Wysokiej jakości obraz wreszcie zawitał do sal kinowych.
Samsung Cinema Display to właściwie uśmiercenie kina jakie znamy do tej pory. Koreański producent zrywa z projektorami i zastępuje je specjalnymi modułowymi wyświetlaczami o dużej jasności, a przede wszystkim zgodnością z odwzorowaniem kolorów DCI i kinową rozdzielczością. Od ubiegłego roku w paru lokalizacjach w Azji (lada moment także w Szwajcarii) działają pierwsze kina oparte o tą technologię. To ekrany o 10 metrach szerokości i kinowej rozdzielczości 4K. Natomiast na ISE byłem jednym z nielicznych dziennikarzy na świecie, który uczestniczył w pierwszych zamkniętych pokazach mniejszego ekranu o rozdzielczości 2K i szerokości 5 metrów. Wyróżniało go też wsparcie dla technologii 3D. Ta co prawda w domowym zaciszu lekko umarła, jednak w kinie wciąż ma się całkiem nieźle i nadal wydawane są kolejne filmowe tytuły z wsparciem dla trójwymiaru.
Zastąpienie projektora wyświetlaczem sprawia, że mamy dużo wyższą jasność ekranu, lepszy kontrast, czerń. Trudno jest to porównać do tego, co widzimy w większości sal kinowych, ponieważ większość kin ogranicza jasność lampy w celu wydłużenia jej żywotności, a tym samym obniżenia kosztów. Różnica jest szczególnie widoczna przy 3D. W przypadku Samsung Cinema Display 3D ta jasność była tak wysoka, że zakładając aktywne okulary jest nadal tak jasno i dobrze jakościowo, jakbyśmy ich nie mieli na swoim nosie.
Tym wyświetlaczem „jarałem się” od roku i widząc na żywo twierdzę, że całkiem słusznie. Cinema Display zmieni kina. Filmy nie zawsze będzie trzeba oglądać w pełnym zaciemnieniu, przestrzeń techniczna może zostać znacznie zmniejszona, w końcu nie potrzeba pomieszczenia na projektor. Przede wszystkim też łatwiej będzie uzyskać lepszej jakości obraz, o który tak ciężko w obecnych salach kinowych, mimo że często znajdują się tam dobre projektory.
Co ważne Samsung intensywnie pracuje nad sprzedażą tej technologii. Stara się uruchamiać kolejne sale kinowe na całym świecie. Nie zdziwię się, jeśli jeszcze przed 2020 rokiem taka sala zawita nad Wisłę. Jest to też, kolejny punkt styczny Samsunga i Harmana. Zakup Harmana był bardzo przemyślany w automotive, na rynku konsumenckim audio i w wielu innych miejscach widać efekt synergii obu firm. W przypadku kin – Samsung sprzedaje jednocześnie nie tylko sam wyświetlacz, ale też system dźwiękowy JBL.
Projektory nie odejdą z kin i ogólnej przestrzeni z dnia na dzień. Co więcej, zapewne czeka nas jeszcze kilka momentów przełomowych w tej kategorii. Ich rola jest jednak znacząco marginalizowana za sprawą coraz większych, tańszych, doskonalszych wyświetlaczy.
Komentarze: 2
Samsung zapomniał tylko napisać co z martwymi pixelami. Jeśli to LED, który pracuje non stop przynajmniej 11h dziennie to nie trudno domyślić się jak to się skończy.
jeśli ekran jest modułowy to wystarczy wymienić dany moduł. Na pewno będzie to tańsze niż wymiana całego ekranu.