iA Writer dla Windows – pierwsze wrażenia
Niedawno ruszył Kickstarter dla iA Writer dla Windows, a dzisiaj ruszyła wersja 1.0 z wbudowanym, 14-dniowym trialem. Ten minimalistyczny edytor tekstowy jest stworzony z myślą o pisaniu w Markdown i pomimo, że jest porównywalny ze swoimi odpowiednikami dla macOS, iOS i Android, to brakuje mu paru funkcji.
Nie wiem z czego to wynika, ale na obecną chwilę nie znam ani jednej aplikacji, która zaspokajałaby moje potrzeby pod Windowsem. Być może to wina samego Windows, który po prostu nie podoba mi się wizualnie w porównaniu z macOS, ale do tej kategorii zalicza się również nowy iA Writer – wersje na macOS i iOS są o niebo ładniejsze. Nadal też nie rozumiem, dlaczego Windows nie przewiduje możliwości wklepania en-dash i em-dash bezpośrednio z klawiatury – pod macOS jest to banalnie proste, bo klawisz -
wstawia minus
, skrót Option
+-
wstawia en-dash, a Option
+Shift
+-
wstawia em-dash. Ale miałem o iA Writer, a nie o Windows…
iA Writer dla Windows w oknie
Wersja 1.0 jest tak niesamowicie niedopracowana pod niektórymi względami, że mam wrażenie, że pracowały nad nią osoby, które nie mają wrodzonej kultury dbania o detale, jak oryginalna ekipa z Information Architects1. Zaraz po pobraniu instalatora, z niedowierzaniem spojrzałem na jego ikonkę, która wyglądałaby źle w czasach Windows 3.0 z ekranem w rozdzielczości 640×480 px, a co dopiero przy dzisiejszych monitorach wyświetlających 5120×2880 px (lub więcej). Sam instalator i jego procedura jest standardowa dla Windowsa, czyli niezbyt atrakcyjna. Zdziwił mnie jednak fakt, że program nie rejestruje się jako edytor plików z rozszerzeniem .md
– domyślne rozszerzenie plików Markdown – i że trzeba to zrobić ręcznie. To kolejne niedopatrzenie. Sam program okrojony jest też z szeregu funkcji, które były standardem w iA Writer dla Mac od początku, jak chociażby możliwość skopiowania treści jako HTML, dzięki czemu nie trzeba jej eksportować. Podobny problem zresztą był z ich aplikacją na Androida2. Nie podoba mi się też ramka wokół okna, jeśli program nie jest w trybie pełnoekranowym, licznik słów, którego chyba nie da się wyłączyć ani bugów przy i po przełączeniu się do innego programu, a potem powrocie do iA Writer – czasami menu albo pasek przewijania się nie chowają, a miałem też poważniejsze usterki.
Chyba jedyną pozytywną rzeczą, którą mogę napisać o iA Writer 1.0 dla Windows jest to, że program wykorzystuje ich własny i bardzo zacny font. Wcześniej korzystali z Nitti od Bold Monday, ale obecnie przesiedli się na iA Writer Duospace, który bazuje na IBM Plex, jest darmowy i można go pobrać stąd (na Windows, Mac i iOS), do wykorzystania w innych aplikacjach.
Ulysses dla Mac
Dopóki iA nie dopracują Writera dla Windows, to ciężko mi go polecić komukolwiek – traktuję go obecnie jako płatną wersję beta – ale macie 14 dni, aby go przetestować samemu.
Komentarze: 7
Może to Ci pomoże: https://github.com/CemraJC/em-n-en/releases/tag/v1.0.0
Jest tam jakiś opis, bo nie mogę znaleźć…
Tutaj: https://github.com/CemraJC/em-n-en
Przepraszam, ale co jest nie tak z ikoną iA Writera w Windows? Wygląda tak samo jak ta z iOS.
Piszę o ikonie instalatora.
OK, nie przyszłoby mi do głowy, że ikona instalatora ma jakiekolwiek znaczenie. Tam po prostu nie ma żadnej ikony, jest domyślna pakietu użytego do zrobienia paczki.
Ostatnio ciąglę głośno o IA Writer a przecież od jakiegoś czasu jest świetna alternatywa w postaci Typora (https://typora.io)
i to za darmo.