webOS Open Source Edition – LG otwiera system na zewnętrznych deweloperów
LG właśnie po raz kolejny uwalnia webOS. System z trudną historią i wielkim potencjałem doczekał się wersji open source. Koreański gigant liczy, że tym zabiegiem skłoni innych do tworzenia nowych rozwiązań w oparciu o webOS. To nowe otwarcie dla tej platformy, w sumie już szóste.
Historia systemu webOS jest naprawdę kręta. Jego premiera miała miejsce na CES 2009 w Las Vegas, gdzie firma Palm zaprezentowała swój system na smartfony. W ten sposób Palm, firma od legendarnych palmtopów miała walczyć z iPhone’em. W czerwcu 2009 na rynek trafił Palm Pre i to było ciekawe urządzenie, z dość intuicyjnym interfejsem. Palm jednak upadał i w kwietniu 2010 roku został przejęty przez HP. webOS trafił na tablety, a miał nawet pojawić się w drukarkach. Żadne z urządzeń mobilnych wprowadzone na rynek przez HP nie osiągnęło sukcesu, choć HP TouchPad wyprzedał się na pniu, gdy jego cena została obniżona z początkowych 499 dolarów do zaledwie 99. Pod koniec 2011 roku HP porzuciło plan rozwoju platformy, a kod źródłowy systemu webOS trafił do sieci na licencji open source.
Wreszcie w lutym 2013 HP udzieliło licencji LG Electronics na korzystanie z systemu webOS w telewizorach i rozwijaniu go. Jednocześnie w 2014 roku patenty na rozwiązania Palma w tym te związane z webOS zostały wykupione od HP przez Qualcomm. W grudniu ubiegłego roku Qualcomm nawet posłużył się nimi w walce z Apple, twierdząc, że gesty w iPhone X są skopiowane właśnie z systemu webOS.
Do tych zagmatwanych losów webOS należy dodać jego historię pod pieczą LG. Gdzie pojawił się na telewizorach, gdzie początkowo działał koszmarnie wolno. Obecnie działa żwawo, jest dość intuicyjny i jedynie kwestią gustu jest to, czy podoba nam się jego jaskrawy interfejs, czy nie. Odstaje od Tizena, ale dzięki stabilności i licznych polskich aplikacjach jest rozwiązaniem przyzwoitym i osoby wybierające telewizory OLED nie powinny narzekać. Poza tym webOS pojawił się także na ekranie lodówki LG. Był też prezentowany w smartwatchu, ale finalnie LG Watch Urbane LTE z system webOS nigdy nie trafił do sprzedaży.
Teraz LG wprowadza webOS Open Source Edition – publiczną wersję systemu, którego kod źródłowy mogą pobrać za darmo wszyscy zainteresowani deweloperzy. W ten sposób firma liczy, że webOS trafi na nowe urządzenia. Grafika sugeruje tablety, set-top-boxy, czy nawet domowe roboty. Jednocześnie LG współpracuje z koreańskim Ministerstwem Nauki i innymi jednostkami, tak aby tworzyć nowe rozwiązania w oparciu o webOS.
To dobra decyzja, ponieważ platfroma webOS jest warta rozwoju i szkoda, aby zniknęła. Jednocześnie świadczy to trochę o braku pomysłu LG na dalsze wykorzystanie platformy wewnątrz firmy. Zwłaszcza, że w komunikatach o tegorocznych modelach LG praktycznie nie znajdziemy informacji o webOS – nacisk kładziony jest na funkcje Google Assistant i integracje z innymi sprzętami domowymi LG. Pozostaje pytanie, czy znajdą się chętni na tworzenie swoich rozwiązań w oparciu o webOS i jak wykorzysta to w przyszłości LG.
Osobiście trzymam kciuki. webOS wciąż ma olbrzymi potencjał, a za sobą bardzo pogmatwaną historię.