Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu W App Store ubywa aplikacji, deweloperzy tworzą ich coraz mniej

W App Store ubywa aplikacji, deweloperzy tworzą ich coraz mniej

Paweł Okopień
paweloko
2
Dodane: 7 lat temu

Po raz pierwszy w historii, w 2017 roku zmalała liczba aplikacji dostępnych w App Store. Także liczba nowych aplikacji dodanych do sklepu była mniejsza niż rok wcześniej. Tymczasem Android i Google Play nie zwalnia tempa. Czy w takim razie App Store przeżywa kryzys? Wydaje się, że ten wynik jest jednak pozytywnym objawem.

Analitycy z Appfigures przedstawili dane na temat aplikacji w App Store dla iOS oraz w Google Play dla urządzeń z system Android. Okazuje się, że pod koniec 2017 roku w App Store było 2,1 miliona aplikacji, rok wcześniej było ich 2,2 miliona. Oznacza to spadek o około sto tysięcy aplikacji. Tymczasem Google Play urósł o 30$ do 3,6 miliona aplikacji.

Jeszcze ciekawiej sytuacja wygląda w przypadku nowych aplikacji wprowadzonych do sklepów. Na Androida pojawiło się ponad 1,5 miliona nowych appek, tymczasem na iOS zaledwie 755 tysięcy. Rok wcześniej było ich ponad milion. To pierwszy w dziejach spadek i to od razu o 29%.

Czy Apple ma w takim razie problem? Wydaje się, że wręcz przeciwnie. Trzeba brać pod uwagę fakt, że nie liczy się ilość, a jakość. App Store jest sprzątany ze starych porzuconych aplikacji, usuwane są aplikacje, które nie są zgodne z wytycznymi Apple. Firma też pilnuje, aby do sklepu nie trafiały aplikacje wyłudzające dane, spamujące i próbujące zaszkodzić użytkownikom. Tymczasem w Google Play bez problemu znajdziemy klony aplikacji, których wiarygodność i bezpieczeństwo są na bardzo wątpliwym poziomie.

Rynek aplikacji mocno się nasycił, zrozumiano, że część z nich zupełnie nie ma sensu. Wiele firm zdecydowało się porzucić aplikacje na rzecz rozwoju mobilnych stron internetowych, które śmiało można nazywać aplikacjami webowymi.

Jednocześnie Apple obecnie nie robi wystarczająco dużo, aby App Store cieszył się odpowiednią renomą i powodzeniem. Mam tu na myśli przede wszystkim brak wsparcia dla lokalnych działań. Apple nie zainwestowało w lokalnych twórców treści do odświeżonego App Store. To żenujące, że ciekawe artykuły o aplikacjach dnia nie pojawiają się w rodzimych językach. Niewypałem stało się też większość aplikacji, które pojawiły się w ramach iMessage. Widać też odwrót od aplikacji dla WatchOS. Nikt z Apple nie lobbuje lokalnie na dostępność lokalnych aplikacji zwłaszcza na tvOS.

Dziś App Store nie jest szczególnie atrakcyjny, wydaje się przesycony, działania Apple są niewystarczające. Jednocześnie to raczej nie powód do zmartwień dla Apple, a jedynie wyzwanie dla developerów. Rynek aplikacji jest oczyszczony i utrzymają się jedynie te, które będą wartościowe dla użytkowników.

Paweł Okopień

Pasjonat nowinek ułatwiających codzienne życie, obserwator szybko zmieniającego się rynku tech, nurek, maniak wysokiej rozdzielczości i telewizorów.

paweloko
Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 2