Nowa reklama Sony Bravia zwiastuje powrót firmy do formy
Telewizory LCD od Sony są już dostępne na sklepowych półkach, a lada moment zadebiutuje OLED AF8. To właśnie ten ekran ma być tegorocznym numerem jeden Japończyków. To właśnie jemu firma poświęciła też najnowszy spot promocyjny. Nowa reklama Sony Bravia przypomina o powrocie marki do formy sprzed lat.
Tegoroczne telewizorowe nowości debiutują później niż w latach ubiegłych, wiele z nich zapowiada się nad wyraz ciekawie. Szczególnie dlatego, że mamy do czynienia z dojrzałymi technologiami. Nowe produkty to dopracowane wersje modeli zeszłorocznych. Tak jest u każdego z liczących się graczy. LG, Sony, Panasonic i Philips prezentują odświeżone modele ekranów OLED i LCD, Samsung ekrany LCD w tym telewizory określane jako QLED. Nowe serie zamiast rewolucji, wnoszą dopracowanie i korzystniejsze ceny już na starcie. Wedle doniesień, Sony AF8 zadebiutuje w sklepach za mniej niż 10 tysięcy złotych. Rok temu model Sony A1 startował od ceny 14999 zł. Różnica jest więc znacząca. AF8 w sklepach pojawi się 23 kwietnia, wkrótce ruszy też medialna promocja tego modelu.
https://youtu.be/NNmzzMAefWs
W ostatnich latach reklamy Sony Bravia były praktycznie niezauważalne, zresztą trochę jak same telewizory Sony. Japończycy odsunęli się w cień. Na szczęście zarówno tegoroczne nowości, jak i nowa reklama sugerują, że firma nie da o sobie zapomnieć. Nowe modele mają dość rozsądną pozycję cenowo, pierwsze testy wypadają bardzo obiecująco. Wreszcie jest też klip, który może nie zapada szczególnie w pamięć, ale robi dobre wrażenie i jest efektowny.
Spot w reżyserii Bena Tricklebanka powstał w agencji DDB Berlin. Materiał filmowy 4K HDR, na którym ciemny las zmienia się w olśniewający krajobraz, nakręcono w Nowej Zelandii przy użyciu różnych kamer, w tym Sony F55 CineAlta. W reklamie znalazł się też utwór „Leave a Light On” Toma Walkera.
O nowej reklamie Sony nie pisałbym, gdyby nie przeszłość. W 2006 roku Sony zaprezentowało spot „Bouncy Balls” promujący telewizory Bravia. Uważam, że to jedna z najbardziej zapadających w pamięć reklam w historii. Kolorowe kauczukowe piłeczki odbijające się po ulicy San Francisco wyglądały genialnie, a najlepsze jest to, że realizując spot rzeczywiście wypuszczono 250 tysięcy piłeczek. Reklama została doceniona między innymi w Cannes.
https://www.youtube.com/watch?v=OsTVYazftFY
Przyznam się, że 4 lata temu czekałem na smutną wiadomość o pożegnaniu się Sony z rynkiem telewizorów. Nowe modele nie były udane, sprzedaż ich też nie wyglądała różowo. Później zobaczyliśmy topowy model ZD9, a w roku ubiegłym udane serie A1, XE93, XE90. Tegoroczne modele również do takich należą. Nawet XF85 z matrycą IPS wypada nieźle. Gdyby nie kapryśny Android TV, byłoby fantastycznie. Nowa reklama jest dowodem na to, że zadyszka się skończyła i nowe modele, to nie jest propozycja jedynie dla zagorzałych fanów marki.
Komentarze: 1
Z f.SONY jestem już od 1982-kupiłem TV w Pewexie.I od tamtej pory kolejny TV TO SONY.A moje”stare”SONY jeszcze “pracują” na mojej działce i moich znajomych…