4K w telewizji to zupełnie nowe rozdanie – rozmawiamy z wiceprezesem nc+ o 4K, bitrate, dekoderach i mundialu
W ofercie nc+ pojawił się Canal+ 4K Ultra HD, pierwsza stacja telewizyjna w Polsce, która nadawać ma nie tylko w 4K, ale też wykorzystując szeroką paletę kolorów, HDR, HFR (więcej klatek). Z tej okazji rozmawiałem z Jarosławem Kordalewskim, wiceprezesem nc+ do spraw technologicznych i IT. Rozmawialiśmy o 4K, Dolby Atmos, dekoderach, „Super HD” Cyfrowego Polsatu, czy dzieleniu usług w ramach multiroom.
Jarosław Kordalewski to prawdziwy ekspert, jest związany z firmą od samych początków Canal+. Odpowiadał za technologię nie tylko przy fuzji Cyfry+ z telewizją n, ale także fuzji Wizji TV z Cyfrą+ w 2001 roku. Brał udział w kluczowych projektach platformy, odpowiadał m.in. za budowę obiektu nadawczo-produkcyjnego CANAL+ przy ul. Sikorskiego 9 w Warszawie. Przeżył więc czasy przejścia z nadawania analogowego na cyfrowe, a później z SD na HD. Teraz czas na kolejne wyzwanie w postaci przejścia na 4K. Nam może wydawać się, że jest to jedynie wyższa rozdzielczość, od kuchni wygląda to znacznie bardziej poważnie.
Canal+ 4K Ultra HD – jakiej jakości obrazu możemy się spodziewać
15 maja 2018 roku ruszył pierwszy kanał Ultra HD w Polsce. Na razie wciąż nie ma na nim ciągłej transmisji, ale to dopiero początek. W podobnym stylu zaczynaliśmy z treściami HD na rynku telewizyjnym. Co ważne kanał ma nie tylko rozdzielczość 3840×2160 pikseli i większą liczbę klatek na sekundę, ale też w najbliższych tygodniach rozpocznie nadawanie z szerszą paletą barw oraz wykorzystaniem HDR. Na razie technologii HDR brak ponieważ kończone są prace przy aktualizacji dla dekoderów 4K UltraBOX+ oferowanych przez operatora. Ta ma pojawić się na początku czerwca. Później wszystko co platforma będzie mogła otrzymać w HDR zostanie zaprezentowane w HDR. Można się spodziewać m.in. programów dokumentalnych BBC. Co ważne kanał nadaje z przepustowością 25 Mbit/s przy zastosowaniu kodeka HEVC. To naprawdę doskonały wynik w pełni dorównujący transmisjom na zachodzie. Tutaj nie ma powodów do zawodu, przy takim bitrate rzeczywiście widać zalety ultrawysokiej rozdzielczości, co zresztą można było już sprawdzić podczas wcześniejszych transmisji. Sam wczoraj porównywałem jakość pomiędzy kanałem HD a 4K i gołym okiem z kanapy widać różnicę na korzyść 4K. Oczywiście ta różnica będzie szczególnie widoczna, gdy do czynienia będziemy mieli z 65-calowym lub większym telewizorem z klasy średniej lub wyższej lub projektorem 4K.
Jarosław Kordalewski podkreślił w rozmowie ze mną, że sam bitrate to nie wszystko i dość błędnie większość osób nim się sugeruje. Jest to pewien wyznacznik, ale liczy się też skuteczność kompresji, czy sama jakość źródła i możliwości techniczne wszystkich sprzętów po drodze od sygnału do dekodera, o co nc+ dba od samego początku. Obecnie nadawanie 4K na całym świecie to wciąż właściwie faza testów. Cały rynek uczy się nowej technologii. Zdaniem Kordalewskiego zmiana jaka zachodzi obecnie, jest znacznie poważniejsza niż w przypadku przejścia z SD na HD, można ją porównać raczej do przejścia z nadawania analogowego na cyfrowe. W grę wchodzi zmiana praktycznie całego sprzętu tak, aby był wydajny. Obecnie operuje się właściwie na granicy możliwości technicznych urządzeń. Przy realizacji transmisji w HD wiele procesów udało się już zautomatyzować i uprościć. Tymczasem przy 4K produkcja na przykład ostatniego GP Polski na Zużlu musiała odbywać się pod ścisłą kontrolą inżynierów, a do realizacji tego widowiska zaangażowano najlepszych fachowców w firmie. Jeszcze większym wyzwaniem będzie HDR i szeroka paleta kolorów. Tutaj nowej technologii muszą nauczyć się operatorzy i reżyserzy. Przy HDR nie da się ukryć niektórych elementów, produkcja telewizyjna będzie musiała się dostosować do bardziej szczegółowego obrazu, dbania o detale, które do tej pory mogły zostać pominięte. Bardzo ważne będzie też dopilnowanie, aby wszystkie treści wyglądały odpowiednio dobrze, w takich samych tonacjach. Przy szerokiej palecie barw, a zwłaszcza HDR, potrzebne jest zgranie, aby równie dobrze wyglądało studio, jak i transmisja z boiska, czy transmisja wywiadów przy stadionie. Realizatorów czeka więc dużo pracy, mamy do czynienia z pionierami w branży. O ile HD jest powszechnym standardem na całym świecie, to 4K w telewizji jest zupełną nowością i tutaj każdy się uczy. Z rozmowy z Kordalewskim jasno wynika, że nc+ jest już pełną parą w tym eksperymencie i należy spodziewać się kolejnych transmisji i seriali w 4K, także z wykorzystaniem HDR i szerokiej palety kolorów.
Dla osób fascynujących się cyferkami mam złą wiadomość. Przepustowość na poziomie 25 Mbit/s nie jest docelowa. To obecny eksperymentalny zapas, gdy pojawią się wydajniejsze encodery i kanałów 4K będzie więcej należy spodziewać się przepustowości na poziomie 18 Mbit/s – tak wynika z doświadczeń największych światowych nadawców. To z powodzeniem ma wystarczyć dla zapewnienia wysokiej jakości, a jednocześnie też pozwolić na umieszczenie trzech kanałów 4K na jednym transponderze. Dla osób nie będących w temacie – zarówno na satelicie, jak i w telewizji naziemnej są pewne pasma o określonej pojemności na których można pomieścić w zależności od technologii i kompresji sporo kanałów SD, kilka kanałów HD, czy właśnie 2-3 kanały 4K. Nadawcy muszą płacić za to miejsce operatorom satelity, czy multipleksów telewizji naziemnej. Trzy kanały 4K na jednym transponderze przy kompresji HEVC i obecnych standardach będą optymalnym rozwiązaniem zarówno pod względem jakości, jak i ekonomii.
„Super HD” – Canal+ miał już 10 lat temu
Tę ekonomię doskonale widać obecnie na wielu kanałach HD, które często HD są praktycznie z nazwy i liczby pikseli. Przy bardzo dużej kompresji efektów wysokiej rozdzielczości praktycznie nie widać. Zwłaszcza, że na przestrzeni dekady nasze telewizory stały się większe i łatwiej dostrzegać niedoskonałości w obrazie. Cyfrowy Polsat zapowiadając sportowe kanały premium, na których nadawać będzie Ligę Mistrzów zapowiedział wprowadzenie nadawania w jakości „Super HD”. Jest to nic innego jak marketingowa zagrywka, o czym wspominałem nie raz. Jarosław Kordalewski mimo całego szacunku dla konkurencji podkreśla, że coś takiego jak „Super HD” nie istnieje, a kanały z grupy Canal+ powinny być tak określane już 10 lat temu, gdyż jest na nich wysoki bitrate od lat. Rzeczywiście, gdy sprawdzimy przepustowość, to główne kanały Canal+ na tle większości stacji HD mają o około 2 Mbit/s wyższy bitrate. Mam nadzieję, że Cyfrowy Polsat rzeczywiście podejmie rękawicę i zaoferuje przynajmniej część spotkań w 4K, a wymyślone „Super HD” będzie trzymało zapowiadany najwyższy poziom HD. Natomiast wiceprezes nc+ mówi wprost, że platforma inwestuje w 4K i wierzy w przyszłość tej technologii.
Operacja mundial 2018 – to wyzwanie dla całej branży
Przełomowym wydarzeniem w skali globu będzie nadchodzący mundial w Rosji. W 2014 roku transmisja 4K z wybranych spotkań była eksperymentalna. Teraz całe piłkarskie Mistrzostwa Świata będą transmitowane w ultra wysokiej rozdzielczości. Jarosław Kordalewski podkreśla, że przy realizacji tego wydarzenia pracują najlepsi eksperci z całej światowej branży. Inżynierowie telewizyjni to wąskie grono specjalistów i wszyscy czuwają nad tym, aby transmisja z mundialu okazała się sukcesem. Także w Polsce przy realizacji tego wydarzenia nc+ będzie ściśle współpracować z TVP. Spotkania w 4K zobaczymy na dwóch kanałach startującym na czas mistrzostw TVP 4K oraz właśnie uruchomionym Canal+ 4K Ultra HD. Zagadką jest to, czy zobaczymy mundial wyłącznie w 4K, czy też z wykorzystaniem HDR i szerokiej palety kolorów. Canal+ będzie gotowy by nadać mundial w HDR i z WCG (Wide Color Gamut), wszystko jednak zależy od sygnału jaki zostanie dostarczony z Rosji, a to jest na razie niewiadome i będzie zależeć pewnie od ostatecznych testów. Finalne decyzje zapadną zapewne w ostatniej chwili i dotyczy to zarówno rodzimych nadawców, jak i tych na całym świecie. Na razie pewna jest rozdzielczość 4K.
O Dolby Atmos możemy na razie zapomnieć
Rozmawiając z Jarosławem Kordalewskim nie mogłem pominąć innego ważnego aspektu wpływającego na odbiór jakim jest dźwięk. Na świecie mamy już przykłady satelitarnych transmisji z wykorzystaniem technologii dźwięku obiektowego Dolby Atmos. Niestety nc+ nie ma takich planów w najbliższych miesiącach choć niczego nie wyklucza w przyszłości. Wiceprezes platformy podkreśla, że Dolby Atmos to wciąż standard bardziej kinowy i z nośników Blu-ray, niż telewizyjny. Zachowuje on racjonalne podejście, gdzie kluczowe jest zapewnienie dobrej jakości większości odbiorców, a nie garstce. Kordalewski podkreśla, że Canal+ jako jeden z nielicznych nadawców stara się oferować Dolby Digital 5.1 tam, gdzie jest to możliwe. Faktycznie, jeśli poskaczemy po kanałach, to wciąż ten standard sprzed blisko 30 lat jest rzadkością. Na kanałach ogólnopolskich czasem na filmach można włączyć oryginalną ścieżkę 5.1 o ścieżce 5.1 z lektorem czy dubbingiem zwykle można zapomnieć. Niestety w kwestii dźwięku jesteśmy daleko w tyle, ale równie daleko jest też iTunes od Apple. Osobiście wierzę, że to zmieni się w niedalekiej przyszłości wraz z popularyzacją soundbarów i ogólnym globalnym zainteresowaniem wyższą jakością dźwięku, którą już zaczynamy obserwować. Coraz częściej podkreśla się jakość dźwięku przy słuchawkach, głośnikach bluetooth i to samo powinno zdarzyć się na rynku telewizyjnym. Wierzę, że konsumenci będą domagać się tego lepszego dźwięku. Różnica między podstawowym Dolby Digital, a DTS jest znacząca, a co dopiero z Dolby Atmos i DTS:X, DTS HD MA.
Co w dekoderach i antenach piszczy?
Nie mogłem również nie zapytać, dlaczego interfejs w nowoczesnym dekoderze nie jest tak nowoczesny, jak chociażby we francuskim odpowiedniku. Tutaj Jarosław Kordalewski tłumaczył mi to przyzwyczajeniem użytkowników. Przy grupie ponad 2 milionów odbiorców wprowadzanie radykalnych zmian w interfejsie jest bardzo ryzykowne. Użytkownicy są przyzwyczajeni do wyglądu, nawigacji po dekoderach i w większości chcą korzystać ze swoich doświadczeń. Platforma wprowadza więc ewolucyjne zmiany, które też mają zachęcić klientów do nowych interakcji. Jednym z takich elementów był wprowadzony ekran startowy w dekoderach. Dzięki IWS (Interactive welcome screen) użytkownicy mają podgląd do ciekawych propozycji zarówno na kanałach linearnych, jak i w ofercie VOD. Jest to podane w dość nowoczesny sposób znany właśnie bardziej z Netflixa i tym podobnych usług. Kordalewski przyznał też, że coraz więcej osób podłącza swoje dekodery do sieci, ale wciąż nie jest to 100% abonentów.
Ten brak dwukierunkowej komunikacji jest bolączką operatorów, chociażby przy wdrażaniu nowego oprogramowania. Zanim oprogramowanie pojawi się na dekoderach musi być szczegółowo przetestowane. Błędu nie da się naprawić tak szybko jak w przypadku stron internetowych. Dlatego też wdrażanie zmian trwa i wymaga skomplikowanych testów. Wyzwaniem jest też bardzo zróżnicowana baza sprzętowa. Na przykład dopiero w zeszłym roku z bazy usunięto ostatnie dekodery SD pozostałe jeszcze po Wizji TV, klienci do tej pory korzystali z nich i z niechęcią wymieniali na nowe. Ich obecność w portfolio skutkowała natomiast ograniczeniami dla reszty użytkowników. Dekoder ten wymuszał m.in. ograniczenie opisów w EPG do 250 znaków. Przy zróżnicowanych potrzebach użytkowników ich edukacja i pokazywanie nowości są bardzo trudne.
Tymczasem na naszych oczach dzieje się rewolucja w odbiorze kanałów z satelity, o której wciąż nie wiedzą nie tylko klienci, ale często instalatorzy. Mowa o konwerterach unicable i dekoderach z 4, czy nawet 8 tunerami jak 4K UltraBO+. W przypadku 4K UltraBOX+ można oglądać 1 kanał, a jednocześnie nagrywać 3 inne i wszystko to po jednym przewodzie. Tymczasem do tej pory można było nagrywać jeden program, a drugi oglądać tylko wtedy, gdy pod dekoder mieliśmy podłączone dwa przewody. To znaczące ułatwienie, jeśli chodzi o instalację.
Multiroom na starych zasadach to przeszłość
W wielu miejscach w sieci w komentarzach pod tekstami o nc+ firmie obrywa się za to, że z 4K nie mogą korzystać posiadacze starych modułów CAM i posiadacze systemu multiroom, który praktycznie nie wymagał komunikacji pomiędzy dekoderami. Stanowisko nc+ w tej kwestii jest niezmienne i operator będzie dążył do tego, by wymieniać karty na nowsze i migrować klientów do nowych rozwiązań, które w odpowiedni sposób zabezpieczają treści emitowane na kanałach, czego wymagają od nadawców dostawcy tych treści. To swego rodzaju wymóg, który warunkuje również jak szybko i jak wiele drogich w zakupie produkcji będzie mogło pojawiać się na antenie. Kordalewski podkreślił, że oferta nc+ skierowana jest do użytkowników jednego gospodarstwa domowego, takie licencje posiada samo nc+ i tego samego wymaga od swoich konsumentów. Firma nie przewiduje dzielenia abonamentu w rodzinie, tak jak ma to miejsce w przypadku chociażby Netflixa. Nie możemy się w sposób legalny podzielić abonamentem ze znajomymi, sąsiadami czy rodziną mieszkającą w innym miejscu. Wiceprezes nc+ nie chciał używać tutaj mocnych słów, ale podkreślił, że nikt nie chciałby, aby jego praca czy wysiłek był wykorzystywany praktycznie za darmo. Jednocześnie stwierdził, że proceder nielegalnego dostępu do treści przy pirackim wykorzystywaniu kart i dekoderów jest w tej chwili marginalny, choć nie może wykluczyć, że funkcjonuje. W nc+ funkcjonuje osobny dział antypiracki, który współpracuje z policją i prokuraturą, walcząc z piractwem telewizyjnym. Jarosław Kordalewski przy tej okazji przypomniał też, że wszyscy, którzy są zainteresowani odbiorem kanałów nc+ poza domem i na dodatkowym ekranie mogą sięgnąć po nc+ GO na telefonach, tabletach i komputerach lub oferty Player+.
Ciężka praca i prawdziwa telewizyjna rewolucja, która jest niedoceniana
Z rozmowy z wiceprezesem nc+ do spraw technologii i IT wyłania się bardzo ciekawy obraz, o którym większość z nas nie ma pojęcia. Widzimy efekt końcowy, który wydawać nam się może marginalny. W końcu, co to jest kilka transmisji w 4K jak na razie. Tymczasem za tym stoją całe procesy związane z przygotowaniem dekodera, nadawaniem sygnału, a wreszcie też produkcją własnych treści w tym transmisji sportowych. Tu naprawdę dzieją się pionierskie wydarzenia, jak sobotnia transmisja na żywo GP na żużlu, to pierwsze takie wydarzenie w kraju. Mamy do czynienia z największą zmianą technologiczną i realizacyjną od dwóch dekad, a pod wieloma aspektami nawet jak z przejścia z nadawania czarno-białej na kolor, ponieważ nowy standard wymaga zupełnie innego podejścia także do reżyserii.
Jarosław Kordalewski podkreślił, że wreszcie mamy do czynienia z doświadczeniami, które pozwalają mówić o Kinie Domowym. Wysoka jakość obrazu, dobry dźwięk, duże ekrany, przy których siadamy blisko. Doświadczamy zjawiska „imersji” zanurzamy się w ekranie, stajemy się częścią obrazu, a nie tylko go obserwujemy.
Sam jako wręcz maniak wysokiej rozdzielczości, dobrej jakości dźwięku i obrazu doskonale to dostrzegam i staram się o tym mówić i pisać. Wiele osób jednak tej zmiany nie dostrzega. Teraz może jednak ją doświadczyć praktycznie wszędzie – wybór dobrych telewizorów jest szeroki i coraz tańszy, a treści 4K są wszędzie, wreszcie także w telewizji.
Komentarze: 12
Szkoda ze dzial sprzedazy juz taki super nie jest. Drugi rok walcze o wymiane na dekoder 4K, konczy mi sie umowa i moge jedynie przedluzyc na starym 6 letnim sprzecie. A jak dzwonie po raz 30 i pytam sie czy juz moge wymienic to pierwsze pytanie – a czy ma pan telewizor 4k? najmniej elastyczny podmiot gospodarczy z jakim mialem do czynienia.
To dziwne, ja przedłużałem, i bez problemu wymieniono mi na 4K, i to bez opłaty miesięcznej za dekoder
i wkradła się nieścisłośc bo w polsce żaden kanał nie nadaje w HD ale tylko w HD ready bo nikt nie nadaje w rozdzielczości 1920×1080 nadają 1280×720 a to nie jest HD i społeczeństwo jest przekonane że ma HD w telewizji
Kanały HD nadają w 1920×1080 z i czyli z przeplotem, ponieważ taki jest standard i jak najbardziej jest to HD, zresztą 720p to też jak najbardziej HD marne bo marne ale HD. Raczej problemem jest niski bitrate właśnie i mocna kompresja.
Pawel, tak napisales o 720p jakby to mialo byc gorsze od 1080i, a nie jest. Wiekszy strumien i wiecej pixeli jest w obrazie 720p niż 1080i, wiec to o 1080i mozna mowic jest HD marne bo marne ale jest. Fakt, nie istotne jest jaka rozdzialke rzuca tylko jakiej jakosci, czyli aby rozdzialka szla w parze z odpowiednim bitrate…
CZY DO 4K WYMAGANA JEST ZMIANA TELEWIZORA
tak
Ja też nie będę używał mocnych słów, pan Jarosław niech się obudzi z letargu, tunery na linuxie oferują dużo większe możliwości niż te oferowane przez operatorów. Proponuję panu Jarosławowi rozejrzenie się co oferuje konkurencja, taki SKY UK bije na głowę pod każdym względem Nc+ mając te same problemy techniczne.Że nie wspomne o “Szamance” dzień w dzień, na kanałach premium :-)
Ciekawe kto te programy w 4k będzie oglądał? Od dwóch tygodni próbuję dowiedzieć się w jaki sposób wymienić dekoder na 4k i nikt nie był w stanie udzielić mi odpowiedzi odsyłając z punktu sprzedaży na info linię i na odwrót. Dzisiaj otrzymałem ostateczną odpowiedź, że mój stary dekoder nie będzie wymieniony. To pytam się, w jaki sposób mam oglądać programy za które płacę.
Moja karta ma chyba z 10 lat, o jakiej migracji mówimy? Chyba do konkurencji, bo po prawie 20 latach czas na zmiany…
Idź normalnie do punktu NC+ i wymienią Ci dekoder od ręki. Pewnie trzeba będzie zapłacić, ale jak się chce mieć jakość to trzeba płacić. ja tak zrobiłem i mam….
A więc normalnie poszedłem do punktu NC+. Pierwsza odpowiedź: będzie to kosztowało 149 PLN jednorazowo + 15 PLN miesięcznie. Po sprawdzeniu moich danych, Pan zmienił zdanie i stwierdził, że w moim przypadku nie ma w ogóle takiej możliwości. Dodatkowo nie był w stanie wytłumaczyć mi powodu takiej decyzji…
Oj ściemnia nam ściemnia pan dyrektor…. wszyscy wielcy (Amazon, Apple, Netflix) już oferują Dolby Atmos, PROSZĘ SPRAWDZIĆ !!
Nawet 126 meczy ligi angielskiej, można na sky, usłyszeć w Dolby Atmos.
W czym problem ?
Przypuszczam że wszyscy nadawcy kupują materiał z jednego żródła realizacyjnego w przypadku meczów.
W CZYM PROBLEM…