Przesiadka z Apple TV 4 na Apple TV 4K – czy warto?
Wreszcie zdecydowałem się na przesiadkę z Apple TV 4 na Apple TV 4K. Nie była to łatwa decyzja, ponieważ Apple TV 4 ma się całkiem nieźle, a koszt Apple TV 4K nie jest przecież mały (choć w świecie Apple wciąż niski). Czy jednak warto dokonać takiej migracji? Tak, ale tylko pod ściśle określonymi warunkami.
Apple TV 4K jest moją trzecią przystawką od Apple i drugą z której rzeczywiście korzystam. Trzecia generacja w naszych warunkach była bardzo ograniczona. Teraz tvOS za sprawą dostępu chociażby do HBO GO stał się świetnym sprzętem. Praktycznie pomijam korzystanie ze Smart TV na telewizorach, ponieważ te aplikacje, których potrzebuje mam na Apple TV i działają płynnie. Wciąż oczekuje uzupełnienia ze strony polskich dostawców. Wielkimi nieobecnymi na platformie są Player, Ipla oraz Vod.pl. Niestety dostawcy Ci nie tylko nie kwapią się do udostępnienia swoich serwisów na tvOS, ale też niechętnie chcą się dzielić przychodami z Apple, tak by można wygodnie kupować pakiety via App Store i podpiętą kartę.
Co daje Apple TV 4K względem swojego poprzednika? Rozdzielczość 4K względem FullHD oraz wsparcie dla HDR. To podstawowa różnica obu urządzeń. Wraz z tvOS 12 tej jesieni dojdzie jeszcze Dolby Atmos, czyli technologia dźwięku obiektowego. Właśnie ta zapowiedź ostatecznie przekonała mnie do wymiany, a że miałem okazję pozbyć się poprzedniej generacji, bez większego uszczerbku w finansach to dokonałem zmiany.
Po dwóch tygodniach użytkowania jestem zachwycony. Zachwycony filmami z iTunes w 4K i HDR. Cieszę się też z tego, że nie musze się przełączać na Smart TV by korzystać z Netflixa w 4K. Jednak to, by było na tyle. Zmiana na Apple TV 4K nie sprawia, że nagle aplikacji jest więcej i są ciekawsze. Ta wymiana ma więc sens tylko wtedy, gdy macie odpowiedni telewizor. Oznacza to dobry, a najlepiej bardzo dobry telewizor 4K – QLED lub OLED. Wtedy poczujecie HDR i wszelkie zalety ultrawysokiej rozdzielczości. Ale aby to poczuć musicie też kupować lub wypożyczać filmy w iTunes. To akurat dobra wiadomość, ponieważ ich ceny są bardzo atrakcyjne. Jeśli nie macie takiego zamiaru to z powodzeniem wystarczy wam Smart TV w waszym telewizorze z obsługą treści 4K z YouTube’a, Netflixa i innych popularnych serwisów. Przy tvOS 12 do tego dochodzi jeszcze system dźwiękowy.
Apple TV 4K to dość kosztowny punkt dostępowy do wypożyczalni, sklepu z filmami. Reszta to dodatek. Choć drugim argumentem dla mnie za korzystaniem w ogóle z Apple TV jest dostęp do Apple Music, Zdjęć z iCloud oraz funkcja AirPlay. W ten sposób Apple TV to część ekosystemu Apple, kolejne akcesorium do iPhone’a.
Apple TV 4K to wydatek 849 zł. To dużo, jeśli porównamy z innymi przystawkami. Chromecast 4K kosztuje 349 zł, Xiaomi MI Box 4K 300 zł, Xbox One S 799 zł. W rzeczywistości tylko ten ostatni rzeczywiście jest konkurencyjny, a w moim przypadku jest uzupełnieniem. Xbox One S ma już wsparcie dla Dolby Atmos np. z Netflixa, ma też fajne gry, ale przede wszystkim jest najtańszym odtwarzaczem płyt UHD Blu-ray.
Sam drugi raz na przesiadkę na Apple TV 4K zdecydowanie bym się zdecydował. Każdemu, kto nie posiada Apple TV 4K ale jest w ekosystemie Apple, ma dobry system audio, telewizor 4K również polecam tą przystawkę. Choć różnica między Apple TV 4, a Apple TV 4K jest marginalna i sprowadza się właściwie do jednej funkcji – lepszego obrazu, a wkrótce dźwięku w filmach z iTunes.
Komentarze: 12
Stoję dokładnie przed takim samym dylematem. Problem mam na tyle duży, że oglądając Netflixa w UHD na Smart TV a później np. jakiś film z iTunes w FHD to nie dostrzegam aż tak wielkiej różnicy. No ale dostęp do kanałów linearnych 4K chyba przeważy szalę na stronę ATV :)
Podstawowy argument to filmy w iTunes w 4K HDR już od 19 zł patrz np. Chłopcy z ferajny Scorsese czy Szeregowiec Ryan. Cena rynkowa to 100 zł na UHD. Kolekcje fizyczne odpuściłem na rzecz cyfrowych. Pełno klasyków też robi swoje.
Fajnie fajnie ale raz trzeba (jeśli ktoś nie ma) kupić TV 4K a dwa zauważyć różnicę a mam wrażenie że większość mimo że widzi bardziej wyraźny obraz to na dłuższą metę nie dostrzeże aż tak znacznych różnic. OK a nawet jeśli ktoś te różnice widzi to jeszcze dochodzi fakt kto czego oczekuje. Ja filmów ani seriali z Netflixa i innych źródeł nie oglądam. Tym samym nie widzę sensu aż tak napalania się na 4K.
Jeszcze trzeba mieć do Netflixa stabilne łącze z realnym download co najmniej 25 megabit.
Realnym transferem 25 magabit, co oznacza, że max 30 Mb/s z wielu ofert nie wystarczy.
Oczywiście wszelkie ADSL i podobne rozwiązania, T-Mobile LTE bez limitu (T-Mobile sprawdzone, nie daje rady utrzymać transferu) nie wystarczą do komfortowego oglądania Netflixa 4k
Bardzo fajne urządzenie, ale przy okazji należy skarcić Apple za debilną politykę co do oglądania filmów w 4K z iTunes. Mianowicie jest ona jedynie dostępna na ATV. Czyli posiadając iMaca 5K nadal jestem zmuszany do oglądania w HD. Brawo Apple…
Przy przejściu z poprzednich generacji (2 gen.) na ATV 4K niemiłym zaskoczeniem był brak gniazda optycznego, który z powodzeniem wykorzystywany był do przesyłania dźwięku na np. wzmacniacz stereo z dac-iem. Nie każdemu pasuje słuchanie muzyki z kina domowego.
Sprawdź to: https://www.amazon.com/ViewHD-NEWEST-Extractor-Support-Vision/dp/B06XRT9VGL/?tag=imoreb-20&ascsubtag=UUimUdUnU47783YYm
Czy zakup Apple TV zapewni mi możliwość wyświetlenia zawartości iPhone’a na ekranie tv? Chodzi mi o taki mirror ekranu live
TAK
Mam dylemat która wersje Apple TV kupić.
Póki co nie posiadam telewizora 4K tylko OLED fullHD i póki co chcę przy nim zostać.
Czy będzie różnica w obrazie fullHD miedzy ATV4, a ATV4K? Pan w Cortland Gliwice zapewniał, że tak ponieważ ATV4 ma niby niepełny obraz fullHD 🤔😳. Co o tym sądzicie?
Dodatkowo czy będzie różnica w szybkości działaniu przy pracy obu ATV na fullHD? W końcu ATV 4K posiada bdb A10X który jest nieporównywanie szybszy od A8.
Pozdrawiam serdecznie.
podbijam , chętnie posłucham bo chciałem Apple TV do HomeKita a przy okazji doFullHd, ktoś coś?
Ja już kupiłem. Wybór padł na 4K. Aktualnie w dobrej cenie w MM.