Podróbki Apple AirPods to najlepszy dowód na innowacje Apple
Wielokrotnie podnoszone są głosy, że Apple przestaje być innowacyjne. Szybki rzut oka na rynek pokazuje jednak, że to wciąż ta firma wyznacza pewne standardy, trendy, a inni często we wręcz ordynarny sposób ją kopiują. Najlepszym przykładem są słuchawki Apple AirPods, które w ciągu tygodnia doczekały się dwóch rywali, którzy nawet nie ukrywają nawiązań do sprzętu Apple.
Xiaomi z jednej strony pokazuje świetnie wyglądający smartfon Mi Mix 3, który zamiast Notch’a rozsuwa się, aby uruchomić przednie kamery. Z drugiej strony ta sama firma prezentuje bezprzewodowe słuchawki, które się nazywają AirDots i kosztując 30 dolarów. Plus jest taki, że nie wyglądają jak Apple AirPods, ale nazwa generalnie to sugeruje. Do tego mamy bluetooth 5.0 i gesty na wzór tych ze słuchawek Apple.
Wcześniej zobaczyliśmy słuchawki jeszcze bardziej wizualnie przypominające Apple AirPods, było to dzieło marki Honor. O nazwie FlyPods. Tutaj również nazwa nie jest przypadkowa. Podobnie jak kształt opakowaniami czy nawet parowanie słuchawek z telefonem i odpowiednie wskaźniki naładowania baterii. Przypadek? Nie sądzę.
Zresztą, jeśli spojrzymy na platformy zakupowe Allegro/Aliexpress to bez trudu znajdziemy wiele po prostu podróbek Apple AirPods, które chociażby z wyglądu przypominają sprzęt Apple. Tu oczywiście znów wygląd można podrobić, ale już ich zalet użytkowych nie bardzo.
Apple AirPods prezentowane w 2016 roku, były dość wyśmiewane. Po dwóch latach stają się równie ikoniczne, co białe słuchawki w czasie iPodów. Stały się wzorem dla całej branży zarówno pod względem wyglądu, jak i parowania słuchawek z urządzeniami. Jednocześnie znów Apple ma tu przewagę nad rywalami w postaci ekosystemu. AirPods można bardzo płynnie przełączać pomiędzy swoimi urządzeniami. Jeszcze ciekawiej może się prezentować kolejna generacja słuchawek, która powinna być ładowana bezprzewodowo.
iPhone nie jest innowacyjny? Co zatem robi notch w wielu smartfonach? Słuchawki AirPods wyglądają jak końcówki od elektrycznej szczoteczki do zębów? Dlaczego znalazły tak wielu naśladowców? Do tego mamy jeszcze iPada i Apple Watch, którym ciężko o rywala w swojej kategorii pod względem sprzedanych egzemplarzy. W Apple rządzi księgowość, duża kalkulacja biznesu, ale to nie znaczy, że nie brakuje rozwiązań świeżych, innowacyjnych, wyznaczających trendy.
Komentarze: 4
Swietny artykuł.
Nie innowacje tylko cena.Tak wysoka cena za to coś aż prosi się o powstawanie podrób.
W koncu mam wrazenie, ze to iMagazine. Przez tamtego redaktora coraz rzadziej chce sie was czytac jak w kazdym artykule narzeka na Cooka. Moze Apple jest inne, ale nadal sie rozwija i nadal chce sie kupowac ich produkty.
Jak coś jest pożądane, gdyż wyznacza status społeczny, nie koniecznie zawsze jest ładne i musi się podobać, ale każdy tego pragnie, więc powstają produkty podobne, gdyż gwarantują one popyt.