Logitech Harmony w połączeniu z HomeBridge to salon XXI wieku

Paweł Okopień

paweloko

3

Dodane: 6 lat temu

Jeden przycisk na pilocie i uruchamia się film, rolety idą w dół, a po minucie gasną światła. Nie jest to science-ficiton, a automatyka domowa i to w jej najlepszym wydaniu. Udało mi się to osiągnąć choć nie było to oczywiste. Z połączenia Logitech Harmony, Fibaro i HomeBridge wyszedł salon XXI wieku.

Długo wzbraniałem się przed HomeBridge, ze względu na dodatkowe urządzenie i konieczność dłubania. Warto było się poświęcić, ale trzeba jasno powiedzieć, że HomeBridge to rozwiązanie dla domorosłych majsterkowiczów, zupełnie sprzeczne z „user experience” jakie otrzymujemy, czy to przy centralce Fibaro opartej o Z-Wave, czy korzystając z rozwiązań HomeKitowych. To godziny spędzone na kombinowaniu i konfiguracji. Choć, „odpukać”, gdy raz to zrobimy, to później mamy spokój i możemy cieszyć się ze stworzonych opcji.

Zdecydowałem się na skorzystanie z HomeBridge z prostego powodu, chęci połączenia wszystkich rozwiązań w jedno. Urządzeń z HomeKit zaczynało mi w domu przybywać, a jednocześnie wcześniej oparłem sterowanie roletami i oświetlenie zewnętrzne o Fibaro. Do tego doszedł też świetny pilot Logitech Harmony Companion, który można połączyć z HomeKit.

Co dzięki takiemu połączeniu zyskałem?

• zapalanie się świateł na podjeździe w momencie, gdy ja lub żona wracamy do domu (dzięki korzystaniu z lokalizacji w iPhonie)
• możliwość sterowania wszystkim z poziomu Siri i jednej aplikacji, także na komputerach
• Jednym przyciskiem na telefonie lub komendą głosową uruchamiam telewizor (w tym dekoder i amplituner). Przy czym mam tu zdefiniowany już konkretny kanał na dekoderze, albo ulubiony startowy, albo pod komendą w Siri „start watch morning TV” telewizję śniadaniową w niedzielne poranki)
• uruchamianie Apple TV
• uruchamianie Xbox One S, który służy głównie jako odtwarzacz UHD Blu-ray, więc natychmiast w dół zasuwają się rolety, zapala się na chwile światło, aby włożyć płytę z filmem do konsoli i po 2 minutach gaśnie
• zapalenie świateł na 3 minuty po wyłączeniu telewizora, tak aby móc po wieczornym oglądaniu przenieść się do sypialni

To kilka kluczowych dla mnie automatyzacji, które podniosły poziom komfortu o poprzeczkę wyżej. Myślę, że właśnie często brak zrozumienia sensowności inteligentnego domu wynika właśnie z przywiązywania mniejszej uwagi do automatyzacji. A to ona jest sensem takiego rozwiązania. Zapalanie świateł z przycisku w większości przypadków zawsze będzie szybsze od wejścia w aplikacje i wybrania konkretnej opcji. Szybsze będzie kliknięcie w przełącznik, nawet od komendy dla Siri. Ale już komenda dla Siri, aby odpaliła telewizję śniadaniową jeszcze leżąc w łóżku jest już swoistym luksusem. Dzięki Logitech Harmony wspartym przez HomeBridge, proces z żonglowania 3 pilotami i kontroli tego co dzieje się na ekranie, ogranicza się do jednej prostej komendy.

Daleko mi jeszcze do automatyzacji jak u Norberta, ale Smart Home wciąga i gdy system zaczyna działać, chce się dodawać do niego kolejne elementy.

Paweł Okopień

Pasjonat nowinek ułatwiających codzienne życie, obserwator szybko zmieniającego się rynku tech, nurek, maniak wysokiej rozdzielczości i telewizorów.

paweloko