EZVIZ C6T i C6T RF – proste kamery dla naszego domu
Kamery zgodne z HomeKit nie należą do najtańszych. Czasem jednak warto mieć w domu kamerę, która też może robić za elektroniczną nianię. Ważne, aby miała duże możliwości i była stosunkowo tania. Dlatego Ezviz C6T wydaje się bardzo dobrą opcją, przetestowałem ją w dwóch wariantach.
EZVIZ to konsumencka, adresowana do małych i średnich przedsiębiorstw marka Hikvision, firmy wyspecjalizowanej w kamerach wideo. Wyróżniają ją urządzenia Plug&Play, bardzo proste w konfiguracji. Ta prostota jest tu naprawdę ciekawa. Co prawda konfiguracja nowej kamerki nie jest tak prosta, jak nowego urządzenia z HomeKit, ale też szybka i łatwa. Dodanie kamerki do sieci Wi-Fi może odbyć się poprzez wysłanie sygnałów dźwiękowych z naszego telefonu położonego obok. Żadnego skomplikowanego parowania, łączenia się z drugą siecią. Tutaj też widać, że EZVIZ cały czas udoskonala samo oprogramowanie.
Po co nam kamerka w domu? Tutaj wszystko zależy od naszych indywidualnych potrzeb, może być to kwestia monitoringu pod naszą nieobecność, podgląd naszych domowych zwierzaków, ale kamerki te mają także funkcję niani i na przykład pozwalają na dwukierunkową komunikację głosową. Opcji wykorzystania jest więc sporo.
Testowałem Ezviz C6T i C6T RF Edition. Urządzenia różnią się tym, że model RF Edition jest też hubem pozwalającym stworzyć dzięki tej kamerce system alarmowy. W zestawie otrzymujemy pilota oraz czujnik otwarcia/zamknięcia drzwi. O ile czujnik jest dość spory i średnio estetyczny w porównaniu chociażby z Fibaro, to sama kamerka jest bardzo ładna. Umieściłem ją na szafce RTV w salonie i na pierwszy rzut oka trudno się domyślić, że to kamerka. To zgrabna, biało-czarna kulka. Uważam to za duży atut tego urządzenia – prosty, nienarzucający się design. Przy czym mamy do czynienia z produktem za około 350 złotych w wersji podstawowej i około 800 złotych w wersji hub. Najprostsza kamera HomeKit to wydatek 559 złotych, Arlo Baby Netgear kosztuje ponad 900 złotych. Różnice są więc znaczące i warto tu sobie samemu odpowiedzieć, czy będziemy pewni, że ze sprzętu będziemy intensywnie korzystać i warto wtedy zapłacić więcej za lepszą jakość plastiku, zgodność z HomeKit, czy może ma być to sprzęt spełniający swoje zadanie, ale niewart większych nakładów finansowych.
C6T to kamera 1080p, obracająca się o 360º, dzięki czemu możemy zobaczyć wszystko dookoła. Dzięki wbudowanym czujnikom jest w stanie wyśledzić ruch i podążać za obiektem lub nas poinformować o tym, że ruch został wykryty. Pozwala też robić zdjęcia 360º. W aplikacji możemy sami sterować ruchem kamery. Urządzenie radzi sobie dobrze w dzień, ale też w nocy czarno-biały obraz jest ostry, szczegółowy. Gdyby rzeczywiście w domu pojawił się intruz, nie byłoby większych problemów z jego uwiecznieniem. Jeśli chodzi o rejestrację, to możemy włożyć do kamerki kartę microSD o pojemności do 128 GB lub też zakupić rejestrator sieciowy NVR EZVIZ.
Co ważne, możemy też włączyć tryb prywatności, w którym kamera chowa się do środka i wyłączone są dźwięki oraz podgląd na żywo dla osób, którym udostępniamy obraz z kamery, co z pewnością może zapewnić pewien komfort psychiczny, zwłaszcza tym, którzy na co dzień zaklejają kamerki w laptopach karteczkami.
Jeśli chodzi o samą aplikację EZVIZ, to cieszy zabezpieczenie dostępu przez TouchID, a ogólnie aplikacja działa bardzo szybko. Wygodny jest też podgląd na żywo z dwóch kamer. Trochę gorzej z responsywnością, gdy chcemy obrócić kamerę. Tutaj niestety reakcja pomiędzy kamerą a aplikacją jest wolniejsza i trzeba do tego się przyzwyczaić, inaczej kamera szybko obróci się w jeden z kątów. Niestety, nie przetestowałem jej łączności z Amazon Alexa i Google Assistant, ale producent zapewnia, że takowe są, domyślam się, że można w ten sposób szybko ustawić tryb prywatności.
C6T to bardzo funkcjonalna kamerka z satysfakcjonującymi parametrami, jeśli chodzi o jakość wideo czy ustrzelonych zdjęć. Aplikacja jest intuicyjna w obsłudze, podobnie jak konfiguracja. W połączeniu z atrakcyjną ceną, zwłaszcza podstawowego modelu C6T, sprzęt jest idealnym rozwiązaniem do podstawowego monitoringu domu, mieszkania czy właśnie jako elektroniczna niania w pokoju niemowlaka. To dopiero mój początek z tą kamerą i myślę, że jeszcze będzie okazja dodania komentarza po dłuższym użytkowaniu. Oby nigdy nie musiała nam służyć do weryfikacji złodzieja! Mnie na razie jedynie wspomaga w upewnieniu się, że automatyzacje HomeKit poszły w ruch w czasie nieobecności. Fajnym pomysłem Ezviz jest też stworzenie prostego, bezprzewodowego systemu alarmowego, który może być dobrą alternatywą dla osób, które takiego nie mają, a chcą niskim kosztem i bez pomocy innych osób go stworzyć. Sam nie obraziłbym się, jakby ta integracja z HomeKit w przyszłości została jednak dołożona.