Świat z robotami tuż za rogiem – CES 2019
Czy roboty naprawdę zagoszczą w naszej przestrzeni publicznej i naszych domach? To pytanie zadaje sobie już od tygodnia, gdy w akcji zobaczyłem Samsung Boty podczas targów CES. To nie pierwsze tego typu roboty, ale wyraźnie stają się bliskie komercjalizacji. Wszystko wskazuje na to, że w ciągu dekady rzeczywiście będziemy otoczeni przez roboty, a teraz jesteśmy do tego przyzwyczajani.
Roboty prezentowane przez na CES nie wydają się być jakoś szczególnie rozwinięte. Zamiast jednego uniwersalnego urządzenia, mamy roboty stworzone do konkretnych zadań.
Bot Care troszczy się o nas w domu monitorując zdrowie, nas sen, rozpoznając upadki, pomaga ćwiczyć oddech. Właściwie to samo co dziś potrafi już nasz zegarek, przy czym jest znacznie bardziej ludzki. Choć przypomina zmniejszoną wersję Baymaxa z animacji Disneya Wielka Szóstka.
Bot Air to zmotoryzowany odświeżacz powietrza, który przybiegnie do kuchni by odświeżyć ją po gotowaniu, a wieczorem wprowadzi się do naszej sypialni by zadbać o jakość powietrza w czasie snu.
Samsung GEMS to seria trzech robotów egzoszkieletów mających wspomagać nasze biodra, kolana lub kostki, tak aby ułatwić poruszanie się gdy nasze ciało odmawia posłuszeństwa. Bot Retail to robot pracujący, który ma posłużyć jako kelner, albo sprzedawca. Duży wyświetlacz ułatwi obsługę, moduł NFC zapewnia szybkie płatności, a tył robota jest tak skonstruowany by przenieść posiłek lub inne przedmioty.
Roboty Samsunga odpowiadają na potrzeby społeczeństwa
Jeśli spojrzymy na te roboty pod względem ich funkcji to łatwo zauważyć, że są odpowiedzią na to co dzieje się z ludzkością. Jednym z naszych największych problemów jest starzenie się społeczeństwa i związana z tym opieka.
Coraz częściej starsi rodzice zostają zdala od reszty rodziny, a jednocześnie ta rodzina chce mieć ich pod opieką. Stąd Bot Care, który zatroszczy się, a nie będzie to opiekunka, o którą coraz trudniej.
Podobnie jest w przypadku GEMS, czyli egzoszkieletów. Air to oczywiście odpowiedź na coraz bardziej zanieczyszone powietrze i popularność odświeżaczy. Jednocześnie zamiast kupować kilka tego typu urządzeń, możemy mieć jedno znacznie bardziej mobilne i inteligentne.
Bot Retail to odpowiedź na braki kadrowe w najprostszych usługach. Coraz mniej jest chętnych do pracy jako kelner, czy sprzedawca, a dla pracodawcy koszty takiego pracownika są coraz wyższe.
Zanim roboty się pojawią, będziemy do nich przyzwyczajeni
Roboty Samsunga i innych producentów prezentowane na CES są wciąż bardziej prototypami i pokazem możliwości niż sprzętami, które pojawią się za tydzień w naszym osiedlowym sklepie. Wciąż bardziej budzą uśmiech, czasem przerażenie. Myślimy o nich przyszłościowo, jak o czymś w rodzaju science-fiction.
Świat, w którym będziemy otoczeni robotami nadejdzie i to szybciej niż nam się wydaje. W ciągu dekady rzeczywiście takie sprzęty mają szanse zagościć w naszych domach i okolicznych sklepach i restauracjach. Zmierzamy w tą stronę, lekko nieświadomie za sprawą pewnych przyzwyczajeń.
Robot chodzący po domu? Wiele osób już go ma w postaci autonomicznych odkurzaczy, do tego coraz chętniej korzystamy z głosowych asystentów. To krok do akceptacji kolejnego tego typu urządzenia w domowym zaciszu.
Czym różni się Bot Retail od interaktywnej tablicy do składania zamówień w McDonalds? Tylko tym, że przyjedzie do stolika i będzie można złożyć zamówienie również w sposób głosowy. W dodatku wróci po 5 minutach z naszym McZestawem.
Autonomiczne samochody, roboty będą coraz bliżej nas i w sposób niemal niezauważony zaczną nam towarzyszyć w codzienności.
Paweł Okopień
Pasjonat nowinek ułatwiających codzienne życie, obserwator szybko zmieniającego się rynku tech, nurek, maniak wysokiej rozdzielczości i telewizorów.