Kolumbijskie cortado czy indyjskie kaapi? Dla ekspresu Siemens EQ 9 Plus Connect to nie problem
O czym większość osób myśli po obudzeniu? Podejrzewam, że wielu z Was powie, że o kawie. Kawa to podstawa. Kawa daje nam kopa na cały dzień. Możemy się nią delektować albo po prostu pić. W każdym z przypadków warto pić dobrą kawę, a taką na pewno przygotujecie najnowszym ekspresem Siemens EQ 9 Plus Connect.
Ten artykuł pochodzi z archiwalnego iMagazine 12/2018
Przetestowałem wiele ekspresów, w tym profesjonalnych. Pewnie niewielu z Was wie, ale miałem w swoim życiu epizod z posiadaniem restauracji z kawiarnią. Ponoć dobrej. Sprowadziliśmy nawet do Polski na początku lat 2000 kawę Vergnano, która jest obecnie dość popularna w różnych kawiarniach w całej Polsce. Tak, uwielbiam kawę. Nie ze względu na jej właściwości, a przede wszystkim ze względu na smak. Dlatego dobry ekspres jest dla mnie podstawą. Ciągle szukam i jak na razie wygląda na to, że znalazłem chyba najciekawszy model, który właśnie wchodzi na rynek. Nie tylko polski, ale też światowy. EQ 9 Plus Connect jest rozwinięciem zeszłorocznego EQ 9 o parę drobiazgów, w tym przede wszystkim o Home Connect.
Po pierwsze
Nowy ekspres EQ 9 Plus Connect może spełnić oczekiwania każdego, nawet najbardziej wymagającego konesera kawy. Po pierwsze, ma ceramiczne młynki, które gwarantują 15 000 kaw. Czyli bardziej obrazowo – jeśli będziecie robili dziennie 41 kaw, to po roku ekspres będzie nadawał się do serwisu. Jak na ekspres domowy to wystarczający margines bezpieczeństwa. Spokojnie 10 lat powinien pochodzić bezawaryjnie.
Po drugie
Po drugie, ma certyfikat uzyskany we Włoskim Narodowym Instytucie Espresso (INEI – Istituto Nazionale Espresso Italiano). To dość prestiżowy certyfikat, potwierdzający, że espresso zrobione przez ekspres spełnia rygorystyczne wymogi odnośnie smaku, zapachu i ogólnie jakości. Zazwyczaj tylko duże, profesjonalne ekspresy są w stanie spełnić wszystkie wymogi.
Po trzecie
Po trzecie, ciśnienie. Siemens EQ 9 Plus Connect ma aż 19 atmosfer. Wiele ekspresów ma 18 atmosfer. Niby niewielka różnica, a jednak. Podstawą dobrze zaparzonego espresso jest odpowiednie ciśnienie w ekspresie. Tylko wysokie ciśnienie potrafi wydobyć idealną moc i aromat ze zmielonej kawy.
Po czwarte
Po czwarte, Siemens EQ 9 Plus Connect ma dwa niezależne pojemniki na ziarna kawy. W większości urządzeń dostępnych na rynku mamy tylko jeden pojemnik. Aby zmienić gatunek kawy, musimy skończyć kawę w pojemniku, wyczyścić go i dopiero wsypywać drugą. W Siemensie możemy mieć wsypaną ulubioną kawę np. do espresso, a w drugim pojemniku inne ziarna, które lepiej sprawdzą się np. przy latte.
Po piąte
Po piąte, konstrukcja Siemensa jest tak przemyślana, aby bez trudu można było wymontować zaparzacz i umyć go pod bieżącą wodą z kranu. Wystarczy opłukać i tyle. Nie wymaga to żadnej wiedzy tajemnej, jak to bywa czasem u innych producentów czy specjalnych procedur. Tu po prostu odczepiamy trzy blokady, wyciągamy zaparzacz i po kłopocie.
Po szóste
Po szóste, ekspres ma dwie dysze, do tego z dużą możliwością regulacji ich wysokości. Spokojnie zmieścimy pod nimi nawet wysoką szklankę, a nie tylko filiżankę. Co więcej, ze względu na te dwie dysze, jednocześnie możemy przygotowywać dwie kawy .
Po siódme
Po siódme – i tu przechodzimy do sedna – EQ 9 Plus Connect jako ekspres automatyczny oferuje szeroki wybór kaw: od americano, café cortado czy flat white, które, aby było łatwiej i czytelniej, są prezentowane na dużym, kolorowym wyświetlaczu TFT. Dzięki możliwości regulacji wielu parametrów takich jak moc, intensywność smaku, proporcji kawa-mleko czy temperatury parzenia możemy przyrządzić własny ulubiony napój.
Po ósme
Po ósme, wszystkie wspomniane rzeczy możemy zrobić też zdalnie, za pomocą funkcji Home Connect — stąd w nazwie „Connect”. O Home Connect pisaliśmy już w iMagazine. Home Connect to platforma stworzona przez koncern BSH (Bosch Siemens Holding) zamieniająca sprzęt AGD w pełni inteligentne, podłączone do internetu urządzenia. Taki rozbudowany, crossplatformowy HomeKit dla urządzeń AGD. W jednej aplikacji możemy mieć podłączoną kawiarkę, lodówkę, zmywarkę, pralkę czy kuchnię i bardzo precyzyjnie nimi zarządzać, nawet nie będąc w domu. Home Connect współpracuje z IFTTT, Alexą i całą gamą innego oprogramowania.
W przypadku kawy i zarządzania ekspresem EQ 9 Plus przez Home Connect mamy możliwość bardzo precyzyjnego określania naszych ulubionych parametrów napoju. Temperatury wody, kawy, mleka, jego ilości, intensywności kawy itd. Absolutnym „killer-feature” jest aplikacja CoffeWorld dostępna właśnie tylko z Home Connect. Z aplikacją CoffeeWorld odbędziemy podróż do smaków i aromatów z najlepszych kawiarni w różnych zakątkach świata. Odkryjemy 15 różnych kaw z najodleglejszych miejsc na ziemi. Kolumbijskie cortado czy indyjskie kaapi? Nie ma problemu. Dzięki temu możliwości przygotowywania oryginalnych, pysznych kaw są bardzo rozszerzone.
Używam ekspresu z Home Connect od ponad roku i żałuję jedynie dwóch rzeczy. Po pierwsze braku integracji z HomeKit. Po drugie, że w momencie, gdy wyposażałem kuchnię i pralnię, nie było innych urządzeń z Home Connect. Ekosystem grupy BSH rozwija się i dochodzą dodatkowe integracje między innymi z Amazon Alexa i serwisem IFTTT. Szczególnie chwalę sobie tę drugą za możliwość naprawdę szybkiego uruchomienia ekspresu, a nawet automatyzację. Możemy sprawić, że codziennie ekspres uruchamia się o 7 rano. Jeśli natomiast chodzi o samą aplikację, to doceniam szeroki wybór kaw z różnych regionów świata. Moim odkryciem jest Redeye, czyli połączenie espresso z americano. Daje kopa.
– Paweł Okopień
Po dziewiąte i dziesiąte
Są jeszcze dwie kwestie, które bardzo przypadły mi do gustu w Siemensie EQ 9 Plus Connect. Ekspres jest bardzo cichy. Zarówno podczas mielenia, jak i parzenia kawy, a na wyłączaniu kończąc. Jak wspominałem wcześniej, przetestowałem wiele ekspresów i nie ma nic bardziej zaskakującego wieczorem, jak już człowiek kładzie się spać, a tu raptem wyłączający ekspres wszystkich stawia do pionu. W tym przypadku Siemensa tego nie doświadczymy. Ekspres jest po prostu cichy.
Drugą rzeczą jest sposób, w jaki ekspres robi pianę z mleka. Jest ona tak aksamitna, że aż za pierwszym razem nie mogłem uwierzyć, że zrobił to ekspres automatyczny. Jest jak dobrze, ręcznie zrobiona pianka z dużego ekspresu profesjonalnego. Café latte czy inne napoje na bazie spienionego mleka zupełnie inaczej smakują niż z innych ekspresów automatycznych, które testowałem.
Podsumowując
Podsumowując, Siemens EQ 9 Plus Connect jest dla mnie odkryciem. Bardzo pozytywnym odkryciem. Nie jest tani, nie ma co oszukiwać, kosztuje około 6500 złotych, ale dostajemy w tej cenie wyjątkowe urządzenie o wyjątkowych możliwościach i parametrach. Niewątpliwie jest to Mercedes wśród ekspresów automatycznych do domu. Jazda Mercedesem robi różnicę. Podobnie kawa z Siemensa EQ 9 Plus Connect.
Komentarze: 16
Przeczytałem połowę i tylu bzdur dawno nie czytałem. Po pierwsze dobry młynek ma żarna stalowe. Po drugie ciśnienie nie ma aż takiego znaczenia – profesjonalne ekspresy mają ciśnienie najczęściej 9 bar. No i poprawne espresso można zaparzyć bez problemu na tanim sprzęcie – nawet za 2 tysiące złotych. Tylko będzie to ekspres kolbowy i dodatkowo jakiś przyzwoity młynek, a nie automat all-in-one. Zestaw ekspres+młynek (domowy!) za 4 tysiące to już sprzęt bijący na łeb jakikolwiek automat
Dla niektórych połączenie z iPhonem i mnóstwo światełek to wyznacznik wysokiej klasy sprzętu.
Kolego jesteś w błędzie, jedyne słuszna żarna to ceramika, która nie nagrzewa się podczas mielenia i nie wpływa tym samym na aromat kawy… to podstawowa wiedza.
Ceramiczne żarna chaotycznie kruszą kawę, stalowe je precyzyjnie przecinają. Poszukaj jakie żarna mają najlepsze młynki – jak np. Mazzer, droższe modele Baratza i Mahlkoenig czy genialny ręczny Comandante. Wysoka temperatura nie będzie problemem przy niższych obrotach żaren o większej średnicy. To podstawowa wiedza…
Nie wspominając o tym jak ważne w espresso jest precyzyjne ustawienie grubości mielenia danego gatunku kawy. Patrząc na ten mały wihajster – typowy jak w większości ekspresów automatycznych – uzyskanie poprawnego espresso będzie graniczyło z cudem
Masz rację, aczkolwiek myślę że nie możemy przytaczać tu jako przykładów młynków drozszych niż ekspres ;) a Comandante to już “audiofil” młynkowy:)) Mi bardziej chodziło o pospolite młynki, budżetowe, domowe,nie profesjonalne i stosowane w kawiarniach. To ekspres domowy i precyzyjne ceramiczne na pewno będą lepszym rozwiązaniem niż precyzyjne, ale zwykłe stalowe i o to mi chodziło w mojej wypowiedzi. A, że te o których wspomniałeś są świetne to nie da się zaprzeczyć :)
Brakuje kluczowej informacji – z ilu gramów ekspres robi kawę? Chodzi o maksymalną ilość. Wiekszość standardowej konkurencji daje 9 gram
Standard to 7 gram – ale to dla palenia sycylijskiego czy neapolskiego. 9 gram to już by była wartość o którą można powalczyć dla kaw jaśniej wypalanych. Tylko czy młynek da im radę…
Jeśli ekspresy automatyczne mają maksymalnie 7 gram, to brzmi średnio ich zapewnienie o możliwości robienia ‘podwójnego espresso’ czy innych podwójnych kaw (czarnych czy mlecznych). Ciekawe jak w tym przypadku.
Lider (moim i nie tylko moim zdaniem) ekspresów automatycznych potrafi robić kawy z aż 16 gramów zmielonych ziaren, co daje (przynajmniej w teorii) prawdziwe podwójne espresso, czy 2 razy inna kawa na bazie pojedynczego espresso.
Szkoda, że w tej recenzji zabrakło tej kluczowej informacji.
Przeczytałem połowę i tylu bzdur dawno nie czytałem. Po pierwsze dobry młynek ma żarna stalowe. Po drugie ciśnienie nie ma aż takiego znaczenia – profesjonalne ekspresy mają ciśnienie najczęściej 9 bar. No i poprawne espresso można zaparzyć bez problemu na tanim sprzęcie – nawet za 2 tysiące złotych. Tylko będzie to ekspres kolbowy i dodatkowo jakiś przyzwoity młynek, a nie automat all-in-one. Zestaw ekspres+młynek (domowy!) za 4 tysiące to już sprzęt bijący na łeb jakikolwiek automat
Kolego jesteś w błędzie, jedyne słuszna żarna to ceramika, która nie nagrzewa się podczas mielenia i nie wpływa tym samym na aromat kawy… to podstawowa wiedza.
Ceramiczne żarna chaotycznie kruszą kawę, stalowe je precyzyjnie przecinają. Poszukaj jakie żarna mają najlepsze młynki – jak np. Mazzer, droższe modele Baratza i Mahlkoenig czy genialny ręczny Comandante. Wysoka temperatura nie będzie problemem przy niższych obrotach żaren o większej średnicy. To podstawowa wiedza…
Nie wspominając o tym jak ważne w espresso jest precyzyjne ustawienie grubości mielenia danego gatunku kawy. Patrząc na ten mały wihajster – typowy jak w większości ekspresów automatycznych – uzyskanie poprawnego espresso będzie graniczyło z cudem
Masz rację, aczkolwiek myślę że nie możemy przytaczać tu jako przykładów młynków drozszych niż ekspres ;) a Comandante to już “audiofil” młynkowy:)) Mi bardziej chodziło o pospolite młynki, budżetowe, domowe,nie profesjonalne i stosowane w kawiarniach. To ekspres domowy i precyzyjne ceramiczne na pewno będą lepszym rozwiązaniem niż precyzyjne, ale zwykłe stalowe i o to mi chodziło w mojej wypowiedzi. A, że te o których wspomniałeś są świetne to nie da się zaprzeczyć :)
Dla niektórych połączenie z iPhonem i mnóstwo światełek to wyznacznik wysokiej klasy sprzętu.
Brakuje kluczowej informacji – z ilu gramów ekspres robi kawę? Chodzi o maksymalną ilość. Wiekszość standardowej konkurencji daje 9 gram
Standard to 7 gram – ale to dla palenia sycylijskiego czy neapolskiego. 9 gram to już by była wartość o którą można powalczyć dla kaw jaśniej wypalanych. Tylko czy młynek da im radę…
Jeśli ekspresy automatyczne mają maksymalnie 7 gram, to brzmi średnio ich zapewnienie o możliwości robienia ‘podwójnego espresso’ czy innych podwójnych kaw (czarnych czy mlecznych). Ciekawe jak w tym przypadku.
Lider (moim i nie tylko moim zdaniem) ekspresów automatycznych potrafi robić kawy z aż 16 gramów zmielonych ziaren, co daje (przynajmniej w teorii) prawdziwe podwójne espresso, czy 2 razy inna kawa na bazie pojedynczego espresso.
Szkoda, że w tej recenzji zabrakło tej kluczowej informacji.