Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu Dwa fajne testy do sprawdzania jak szybko piszecie

Dwa fajne testy do sprawdzania jak szybko piszecie

3
Dodane: 6 lat temu

Niedawno nabyłem drogą prezentu potencjalnie najbardziej odpowiadającą moim potrzebom klawiaturę mechaniczną – Vortex Race 3. Pierwsze dni z nią szły mi bardzo opornie. Przyzwyczajenie się do niej zajęło mi mniej więcej tydzień (podczas którego rzadko z niej korzystałem, bo miałem inne zajęcia) i dzisiaj piszę na niej już znacznie sprawniej.

Nadal nie jestem jednak w pełni zadowolony i wynika to z klawisza Spacji. Jak wspominałem, zdecydowałem się na przełączniki Cherry MX Speed Silver, które są bardzo czułe na nacisk. Wymagają 45 cN1, aby je wcisnąć, mają 3,4 mm skok, a wciśnięcie klawisza rejestrowane jest już po 1,2 mm. Są też liniowe, bo takie lubię najbardziej. O ile nie mam większych problemów z pozostałymi klawiszami, o tyle Spacja mi przeszkadza. Mam zły nawyk opierania kciuka na niej, trochę podobnie jak niektórzy opierają palca na klawiszu ESC, przez co mają problemy z przesiadką na MacBooki z Touch Barem, co w połączeniu z niewielkim skokiem i małą siłą potrzebną do rejestracji naciśnięcia, powoduje stawianie niechcianych spacji raz na minutę lub dwie.

Obecnie jestem na etapie rozważania co z tym fantem zrobić.

Zaletą klawiatury mechanicznej jest to, że możemy ją niemalże dowolnie modyfikować. Nie ma żadnej przeszkody, aby wykręcić kilka śrubek, wymontować płytkę drukowaną, do której przylutowane są przełączniki, wylutować tego odpowiedzialnego za Spację i na jego miejsce wstawić coś innego. W poszukiwaniu samych przełączników skontaktowałem się z polską firmą FalbaTech, które zajmuje się budowaniem klawiatur mechanicznych na zamówienie, w drewnianych obudowach (ekologia). Pan Jan Falba zaproponował mi jednak co innego – zamianę wszystkich przełączników na Gateron Yellow. Gateron robi klony przełączników Cherry MX (na które przez wiele był patent, który niedawno wygasł) i niektórzy twierdzą, że są one lepsze od “oryginałów”. Model Yellow to z kolei liniowy przełącznik, który wymaga 50 cN siły nacisku, która wzrasta do 65 cN w końcowej fazie jego skoku, dzięki czemu nie uderzają tak mocno w spód klawiatury. Ważniejsze jest jednak co innego – Gaterony rzekomo są “płynniejsze”, czy też “mniej szorstkie”, od Cherry MX, ale ciężko mi powiedzieć coś więcej, bo nie miałem z nimi jeszcze żadnych doświadczeń. Myślę co dalej robić, ale wcześnie czy później będę musiał coś zrobić z tą Spacją…

Jak się zapewne domyślacie, sprawności pisania nie mierzę subiektywnie, ale wykorzystuję do tego odpowiednie narzędzie, a mianowicie tzw. “typing test”, czyli test pisania. Znalazłem dwa, którymi warto się zainteresować. Na TypingTest typowo decyduję się na 1- lub 2-minutowy test “Aesop’s Fables” – wystarczy kliknąć start, aby otworzyła się strona z testem i potem po prostu przepisywać to, co pojawia się na ekranie. TypingTest jest o tyle ciekawy, że piszemy za jego pomocą pełnymi zdaniami, włączając w interpunkcję, co ma bezpośrednie odniesienie do tego, jak normalnie piszemy na klawiaturze. Drugi kandydat wydaje się być popularniejszy na świecie i dla wielu z Was może być ciekawszy, ponieważ jest polska wersja testu. 10FastFingers, w podstawowym teście, wyświetla kilka set najpopularniejszych słów z wybranego języka i to je musimy przepisać. Problem w tym jest taki, że nie ma tam interpunkcji, wielkich liter i innych, więc nie jest to bezpośrednim odzwierciedleniem pisania na klawiaturze.

Niezależnie, gdy przesiadałem się na nową klawiaturę, w dwóch pierwszych dniach, nie potrafiłem na niej osiągnąć więcej niż 55 słów na minutę (WPM, words per minute) na TypingTest. Dzisiaj, 9 dni później, oscyluję w rejonie 72-82 WPM na TypingTest i 75-85 WPM na 10FastFingers w języku angielskim, oraz 68-72 WPM w przypadku testu polskiego. Biorąc pod uwagę, że średnio wyciągałem 80 WPM na klawiaturach Apple’a, to jestem już w miejscu, w którym chciałem być, chociaż spodziewałem się, że szybciej tam dotrę.

Z każdym kolejnym dniem mam coraz większy wstręt do klawiatur z niewielkim skokiem klawisza i z utęsknieniem czekam, aż Apple wróci do klawiatur podobnych do modeli stosowanych m.in. w MacBooku Pro z 2015 roku czy Apple Wireless Keyboard. Niestety… nie spodziewam się, aby tak się stało.

  1. Centyniuton, czyli 0,45 N.

Wojtek Pietrusiewicz

Wydawca, fotograf, podróżnik, podcaster – niekoniecznie w tej kolejności. Lubię espresso, mechaniczne zegarki, mechaniczne klawiatury i zwinne samochody.

Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 3