Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu Apple po cichu prezentuje dwa nowe iPady – iPad Mini 5 i iPad Air 10,5″

Apple po cichu prezentuje dwa nowe iPady – iPad Mini 5 i iPad Air 10,5″

52
Dodane: 6 lat temu

Apple dzisiaj „po cichu”, za pomocą notatki prasowej, zaprezentowało dwa „nowe” iPady. iPad Mini 5 jest odświeżoną wersją modelu z 7,9″ ekranem, który pozostawał bez zmian od wielu lat, a Air 10,5″ jest modelem bazującym na iPadzie Pro 10,5″, który niedawno został zastąpiony przez iPada Pro 11″.



iPad Mini 5

Nowy iPad Mini 5 charakteryzuje się dokładnie takim samym designem, jaki pamiętamy od dnia jego debiutu w 2012 roku. Ma za to teraz laminowany ekran z True Tone oraz nowszy SoC – Apple A12 Bionic. Dodano też wsparcie dla Apple Pencil 1. generacji, a urządzenie dostępne jest z pamięcią flash w rozmiarze 64 GB i 256 GB. Apple twierdzi, że Mini 5 jest trzykrotnie szybszy, dzięki wspomnianego A12, jego GPU jest dziewięciokrotnie szybsze, a jego ekran, wspierające Display P3, o 25% jaśniejszy. Wyposażono go w tylny 8 MP aparat z przysłoną f/2.4 (potrafiący nagrywać wideo w 1080p oraz slo-mo w 720p przy 120 fps) i 7 MP aparat przedni.

iPad Air 10,5″

Air 10,5″ wyróżnia się, na tle Mini 5, Smart Connectorem wspierającym podłączanie Smart Keyboard. Zachowuje specyfikację mniejszego brata, w tym ekran z Display P3, wsparcie dla Pencila, serce w postaci Apple A12, takie same aparaty oraz dostępność w pojemnościach 64 i 256 GB. Design już znamy z iPada Pro 10,5″ i nic się tutaj nie zmieniło.

Porównanie specyfikacji technicznej i cen

iPad Mini 4 iPad Mini 5 iPad 6. gen. iPad Air 10,5″ iPad Pro 11″
Ekran 7,9″ 7,9″ 9,7″ 10,5″ 11″
Rozdzielczość 2048×1536 2048×1536 2048×1536 2224×1668 2388×1668
Przestrzeń barwna sRGB Display P3 sRGB Display P3 Display P3
True Tone ✔️ ✔️ ✔️
Apple Pencil ✔️ ✔️ ✔️ ✔️
SoC Apple A8 Apple A12 Apple A10 Apple 12 Apple A12X
32 GB 64 GB 128 GB 256 GB 512 GB
iPad Mini 5 Wi-Fi – 1899 PLN
LTE – 2499 PLN
Wi-Fi – 2699 PLN
LTE – 3299 PLN
iPad 6. gen. Wi-Fi – 1599 PLN
LTE – 2199 PLN
Wi-Fi – 1999 PLN
LTE – 2599 PLN
iPad Air 10,5″ Wi-Fi – 2499 PLN
LTE – 3099 PLN
Wi-Fi – 3299 PLN
LTE – 3899 PLN
iPad Pro 11″ Wi-Fi – 3799 PLN
LTE – 4599 PLN
Wi-Fi – 4599 PLN
LTE – 5399 PLN
Wi-Fi – 5599 PLN
LTE – 6399 PLN

Subiektywnie

Jeszcze nie miałem czasu dobrze przemyśleć nowych modeli, ale o ile Mini 5 ma jakiś sens, to nie za bardzo rozumiem dlaczego na rynek trafił dla Aira 10,5″ i jedyny powód, dla którego Apple wprowadziło go na rynek, wydaje się być bardzo wysoka cena modelu Pro 11″. Trochę smuci mnie też fakt, że minęło 7 lat od debiutu pierwszego iPada Mini, a jego design pozostał bez zmian. Nie dostaliśmy nowego ekranu, znanego z iPadów Pro, nie ma też wsparcia dla nowego Pencila 2. generacji, którego ładuje i używa się znacznie wygodniej…

Odgrzewane kotlety? Trochę tak.

Z jednej strony linia iPadów jest teraz jeszcze bardziej zagmatwana i wielu osobom trudniej będzie wybrać odpowiedni dla siebie model, ale z drugiej dobrze mieć w czym wybierać. Szkoda tyle, że w kwestii dopłat za pamięć flash, Apple nadal buja w obłokach, proponując dodatkowe 192 GB przestrzeni za 800 PLN (4,16 PLN za 1 GB), podczas gdy szybkie SSD NVMe na M.2 o pojemności 250 GB kosztują około 350 PLN (1,4 PLN za 1 GB). Rozumiałbym jeszcze dwukrotną przebitkę, ale trzykrotną już niekoniecznie…

Dlatego właśnie, jeśli będziecie decydowali się na którykolwiek z powyższych modeli, polecam zainteresować się modelem 64 GB. Jeśli nie potrzebujecie na nim trzymać oryginałów swoich zdjęć ani dużej ilości filmów, to z powodzeniem powinniście się zmieścić w 30-40 GB (mój iPad Pro 11″ obecnie ma 34 GB zajętej przestrzeni, przy 300+ GB bibliotece zdjęć w iCloud).

Wojtek Pietrusiewicz

Wydawca, fotograf, podróżnik, podcaster – niekoniecznie w tej kolejności. Lubię espresso, mechaniczne zegarki, mechaniczne klawiatury i zwinne samochody.

Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 52

Mimo, że apple fanbojem jestem o 10 lat i posiadam każdy możliwy sprzęt Apple to jeśli chodzi o tablet – po raz pierwszy zamiast zrobić upgrade z iPad Pro 10.5″ 512GB LTE 2017 do nowego iPada zamierzam kupić Samsung S5e. Jego specki są na poziomie iPad Pro 2018 + bawiłem się nim na MWC2019 i zdaje się, że można go podpiąć bezpośrednio po USB-C do monitora i mamy desktopa. Apple odjechało z tymi cenami.

Po cichu

  1. przenośnie:
    a) nie nadając rozgłosu, potajemnie, nieoficjalnie (np. Oddał skradzione pieniądze po cichu.);

W tym wypadku oznacza to, że Apple nie zrobiło keynote’a z tego okazji, a pokazało nowy sprzęt jedynie za pomocą notatki prasowej.

Zakładam, że tego się czepiasz, bo jeśli nie, to nie rozumiem czego. Po prawdzie nie rozumiem nawet dlaczego tego się czepiasz. Poza tym, biorąc pod uwagę, że mój wpis bazuje na informacji prasowej Apple, to nie wiem miałbym skądś cokolwiek przepisać.

Zaprawdę w dziwnych czasach żyjemy, jeśli zrobić coś “po cichu” ma być zwrotem przepisanym z języka angielskiego. Znajomość ojczystego języka wśród ludzi zanika niestety :(

Jak według was wypada porównanie z wycofanym 10,5 Pro? W nowym Air brak ekranu ProMotion i 4 głośników. Szybszy procesor, aparat nie wystaje – ale jest też gorszy. Nie widzę za bardzo sensu kupowania tego Air

Wolałbym Pro osobiście. ProMotion wymiata a 4 głośniki nie są dla mnie bez znaczenia.

Bo to jest iPad Air “3” a nie kolejny iPad Pro. Ja osobiście jestem z tej specyfikacji zadowolony. Jak potrzeba wodotrysków to kupuje iPada Pro a jak normalnego używalnego z dobrym ekranem i aktualnym SoC to właśnie nowego Air-a. Osobiście tylnej kamery nie użyłem nigdy za to poprawili przednią która się przydaje do połączeń FaceTime.
Osobiście uważam że aktualnie linia iPadów jest prosta szkolny, normalny i pro.

W sumie tak, ale przy w pełni normalnym użytkowaniu oglądając film w poziomie 4 głośniki robią sporą różnice, 2 łatwo zasłonić trzymaniem. Tylna kamera jest przydatna przy skanie dokumentów

Air miał 9,7″, nie miał obsługi rysika i smart connector. Za to Pro był dokładnie w tej obudowie. Zmienili go minimalnie i zmienili nazwę Pro na Air.

Ja to widzę tak upgrade iPadów Pro mieliśmy jesienią 2018, upgrade iPada Air 2 mamy teraz.

Mnie zaintrygował Smart Connector w specyfikacji mini, dla którego nie ma jak na razie żadnych akcesoriów. Oznacza to również, że nieco się jednak zmienił z zewnątrz. Mi nowy mini się podoba, bałem się, że włożą A11, ale jest dobrze, gniazda słuchawkowe pozostały, ekrany poprawione, tylko ten 10,5 trochę drogo. Ciekawe czy pojawią się jakieś klawiatury do mini z smart connector i jeżeli tak, to czy będą to sprzęty od Apple czy na przykład Logitecha.

Dalej to jednak kotlety odgrzane na starym oleju. Fajnie że w miarę najnowszy SoC, ale zamiast wypuszczać Mini 5 w takiej formie oraz drugi „tańszy” model normalnego iPada, mogli ujednolicić design w Mini do tego który jest w iPadach Pro – miałby większy ekran w tej samej obudowie, Pencil 2 i USB-C. Właściwie nie powinien być droższy dużo od obecnie oferowanego Air 10,5”, a myśle że więcej osób wolałoby kupić takiego mini, niż tego obecnego mini 5 czy Air 10,5”. Ja odpuszczam na kolejne X lat, aż mini dostanie ekran edge-to-edge. Normalnych iPadow nie chce, miałem kilka różnych; łącznie z Pro 10,5” i wiem że dla mnie jedyny sensowny rozmiar to Mini, który jest ultra mobilny i zdecydowanie idealny do czytania eBookow – większy od telefonu, mniejszy i lżejszy od normalnego tabletu.

Zatem Apple Store na IPhone błędnie mi pokazuje specyfikację techniczną, albo nie wiem Voice Over coś źle czyta, ale stoi jak byk Smart Connector w przyciski i złącza. No trudno szkoda, bo liczyłem, że przyniesie to jakieś nowe akcesoria.

Mimo, że apple fanbojem jestem o 10 lat i posiadam każdy możliwy sprzęt Apple to jeśli chodzi o tablet – po raz pierwszy zamiast zrobić upgrade z iPad Pro 10.5″ 512GB LTE 2017 do nowego iPada zamierzam kupić Samsung S5e. Jego specki są na poziomie iPad Pro 2018 + bawiłem się nim na MWC2019 i zdaje się, że można go podpiąć bezpośrednio po USB-C do monitora i mamy desktopa. Apple odjechało z tymi cenami.

Dla mnie to szczyt arogancji i bardzo ponura perspektywa na przyszłość , ktoś napisał poniżej dobrze , powinna być obudowa od pro 11” i usb-c, wniosek wysnuwam taki, ze w tym roku zobaczymy jeszcze bardziej odgrzany kotlecik w postaci iPhona XI , czy jak go tam będą nazywać z nowym prockiem i zostanie w obudowie od iph X, Xs ze złączem lightning , oj dużo piany pocieknie z pysków po wrześniowej prezentacji. Trzeba zaopatrzyć się albo w duża ilość piwa lub czegoś mocniejszego ,albo zapas tabletek obniżających ciśnienie ….😬

Ale po co drugi w obudowie Pro? Wówczas były by dwa niemal identyczne Pro, jeden droższy, jeden tańszy. Nikt by takiej głupoty nie zrobił.

Nie wiem o co ta burza w komentarzach. Przecież oni tylko uporządkowali ofertę. Jeszcze do dzisiaj rano był pro 10,5″ a po lekkiej zmianie nazywa się Air.
Usunęli 10,5 Pro w prowadzili kilka drobnych różnic i nazwali go Air.

Jakby komuś postawić dwa obok siebie z kalwiaturą i pencilem to by nikt z komentujących nie rozpoznał który jest który (No może podczas przewijania stron).

Cóż, słabe to w opór. Gdzie USB-C, gdzie jakieś zmiany w designie, Pencil 1 gen. …serio Apple?! Bardzo drogie akcesoria (to jest linia Pro? Bo na to wygląda, patrząc na cenę “kompletu”), skandaliczne ceny pamięci (256GB), brak 4 głośników, brak FiD.

Co tak naprawdę tu widzimy? Otóż nowy SoC to nic od strony użytkowej in plus, bo modele z układami z zeszłego roku i sprzed dwóch nadal dają radę. Ok, będzie dłuższe wsparcie i to tyle dla usera (kiedyś będzie procentować, teraz niczego nie zmienia). Powrót laminacji to nie jest mistrzostwo świata, to tylko naprawienie tego, co się parę lat temu spieprzyło (wycofanie Air 2 i downgrade linii tańszych iPadów). Czyli co? Czyli w sumie NIC. Aha, no jest – tradycyjnie – drogo.

Po cholerę się pytam? Przecież nawet obecnych userów to specjalnie nie zainteresuje, a nowi będą mieli niezłe pomieszanie z poplątaniem, patrząc na obecną ofertę. Totalny bałagan, zero przejrzystości, no jw. słabe to. W sumie, wygląda to mniej więcej tak:

Chcesz taniego iPada do konsumpcji treści? Kupujesz gen. 6 czyli po prostu iPada i już.
….potem długo, długo nic…
iPady Pro (bardzo drogie), jak chcesz mieć nowe doświadczenia z użytkowania tego typu sprzętu.

Dla fanów kompaktowych rozmiarów albo 64GB wersja Mini 5, albo (jeżeli tylko konsumpcja treści) nadal Mini 4 128GB, bo też daje radę i dawać jeszcze będzie. Tylko czy o to Apple chodziło, wprowadzające te nowości? No chyba jednak nie…

Czym zastąpisz iPady Air 2, które były bardzo popularne i które nie dostały następców, właśnie tym iPadem to jest IMHO idealny następca iPada Air 2 i to za dokładnie taką samą kasę w jakiej sprzedawane były iPady Air 2.

Ja kupiłem za 2k Air2 w iSpotcie, także chyba podrożały :P. Jak następca jest spoko, no ale trudno by był gorszy od staruszka. Warto też wspomnieć, że kiedyś Air 2 był najlepszym w ofercie iPadem. Teraz to taka bida wersja za tą samą cenę.

Nie zgodzę się że to bieda wersja, kiedyś były też lepsze wersje bo był i jest iPad Pro 12,9. To jest powrót do tego co było, jak ktoś potrzebuje Pro to taki kupuje jak potrzebuje normalnego to jest właśnie Air, szkolny iPad to jest bieda wersja i jego IMHO jedyną zaletą jest cena.

Mnie zaintrygował Smart Connector w specyfikacji mini, dla którego nie ma jak na razie żadnych akcesoriów. Oznacza to również, że nieco się jednak zmienił z zewnątrz. Mi nowy mini się podoba, bałem się, że włożą A11, ale jest dobrze, gniazda słuchawkowe pozostały, ekrany poprawione, tylko ten 10,5 trochę drogo. Ciekawe czy pojawią się jakieś klawiatury do mini z smart connector i jeżeli tak, to czy będą to sprzęty od Apple czy na przykład Logitecha.

Dalej to jednak kotlety odgrzane na starym oleju. Fajnie że w miarę najnowszy SoC, ale zamiast wypuszczać Mini 5 w takiej formie oraz drugi “tańszy” model normalnego iPada, mogli ujednolicić design w Mini do tego który jest w iPadach Pro – miałby większy ekran w tej samej obudowie, Pencil 2 i USB-C. Właściwie nie powinien być droższy dużo od obecnie oferowanego Air 10,5″, a myśle że więcej osób wolałoby kupić takiego mini, niż tego obecnego mini 5 czy Air 10,5″. Ja odpuszczam na kolejne X lat, aż mini dostanie ekran edge-to-edge. Normalnych iPadow nie chce, miałem kilka różnych; łącznie z Pro 10,5″ i wiem że dla mnie jedyny sensowny rozmiar to Mini, który jest ultra mobilny i zdecydowanie idealny do czytania eBookow – większy od telefonu, mniejszy i lżejszy od normalnego tabletu.

Zatem Apple Store na IPhone błędnie mi pokazuje specyfikację techniczną, albo nie wiem Voice Over coś źle czyta, ale stoi jak byk Smart Connector w przyciski i złącza. No trudno szkoda, bo liczyłem, że przyniesie to jakieś nowe akcesoria.

Po cichu

przenośnie:
a) nie nadając rozgłosu, potajemnie, nieoficjalnie (np. Oddał skradzione pieniądze po cichu.);

W tym wypadku oznacza to, że Apple nie zrobiło keynote’a z tego okazji, a pokazało nowy sprzęt jedynie za pomocą notatki prasowej.

Zakładam, że tego się czepiasz, bo jeśli nie, to nie rozumiem czego. Po prawdzie nie rozumiem nawet dlaczego tego się czepiasz. Poza tym, biorąc pod uwagę, że mój wpis bazuje na informacji prasowej Apple, to nie wiem miałbym skądś cokolwiek przepisać.

Zaprawdę w dziwnych czasach żyjemy, jeśli zrobić coś “po cichu” ma być zwrotem przepisanym z języka angielskiego. Znajomość ojczystego języka wśród ludzi zanika niestety :(

Jak według was wypada porównanie z wycofanym 10,5 Pro? W nowym Air brak ekranu ProMotion i 4 głośników. Szybszy procesor, aparat nie wystaje – ale jest też gorszy. Nie widzę za bardzo sensu kupowania tego Air

Bo to jest iPad Air “3” a nie kolejny iPad Pro. Ja osobiście jestem z tej specyfikacji zadowolony. Jak potrzeba wodotrysków to kupuje iPada Pro a jak normalnego używalnego z dobrym ekranem i aktualnym SoC to właśnie nowego Air-a. Osobiście tylnej kamery nie użyłem nigdy za to poprawili przednią która się przydaje do połączeń FaceTime.
Osobiście uważam że aktualnie linia iPadów jest prosta szkolny, normalny i pro.

Air miał 9,7″, nie miał obsługi rysika i smart connector. Za to Pro był dokładnie w tej obudowie. Zmienili go minimalnie i zmienili nazwę Pro na Air.

Ja to widzę tak upgrade iPadów Pro mieliśmy jesienią 2018, upgrade iPada Air 2 mamy teraz.

W sumie tak, ale przy w pełni normalnym użytkowaniu oglądając film w poziomie 4 głośniki robią sporą różnice, 2 łatwo zasłonić trzymaniem. Tylna kamera jest przydatna przy skanie dokumentów

Wolałbym Pro osobiście. ProMotion wymiata a 4 głośniki nie są dla mnie bez znaczenia.

Dla mnie to szczyt arogancji i bardzo ponura perspektywa na przyszłość , ktoś napisał poniżej dobrze , powinna być obudowa od pro 11″ i usb-c, wniosek wysnuwam taki, ze w tym roku zobaczymy jeszcze bardziej odgrzany kotlecik w postaci iPhona XI , czy jak go tam będą nazywać z nowym prockiem i zostanie w obudowie od iph X, Xs ze złączem lightning , oj dużo piany pocieknie z pysków po wrześniowej prezentacji. Trzeba zaopatrzyć się albo w duża ilość piwa lub czegoś mocniejszego ,albo zapas tabletek obniżających ciśnienie ….😬

Ale po co drugi w obudowie Pro? Wówczas były by dwa niemal identyczne Pro, jeden droższy, jeden tańszy. Nikt by takiej głupoty nie zrobił.

Nie wiem o co ta burza w komentarzach. Przecież oni tylko uporządkowali ofertę. Jeszcze do dzisiaj rano był pro 10,5″ a po lekkiej zmianie nazywa się Air.
Usunęli 10,5 Pro w prowadzili kilka drobnych różnic i nazwali go Air.

Jakby komuś postawić dwa obok siebie z kalwiaturą i pencilem to by nikt z komentujących nie rozpoznał który jest który (No może podczas przewijania stron).

Cóż, słabe to w opór. Gdzie USB-C, gdzie jakieś zmiany w designie, Pencil 1 gen. …serio Apple?! Bardzo drogie akcesoria (to jest linia Pro? Bo na to wygląda, patrząc na cenę “kompletu”), skandaliczne ceny pamięci (256GB), brak 4 głośników, brak FiD.

Co tak naprawdę tu widzimy? Otóż nowy SoC to nic od strony użytkowej in plus, bo modele z układami z zeszłego roku i sprzed dwóch nadal dają radę. Ok, będzie dłuższe wsparcie i to tyle dla usera (kiedyś będzie procentować, teraz niczego nie zmienia). Powrót laminacji to nie jest mistrzostwo świata, to tylko naprawienie tego, co się parę lat temu spieprzyło (wycofanie Air 2 i downgrade linii tańszych iPadów). Czyli co? Czyli w sumie NIC. Aha, no jest – tradycyjnie – drogo.

Po cholerę się pytam? Przecież nawet obecnych userów to specjalnie nie zainteresuje, a nowi będą mieli niezłe pomieszanie z poplątaniem, patrząc na obecną ofertę. Totalny bałagan, zero przejrzystości, no jw. słabe to. W sumie, wygląda to mniej więcej tak:

Chcesz taniego iPada do konsumpcji treści? Kupujesz gen. 6 czyli po prostu iPada i już.
….potem długo, długo nic…
iPady Pro (bardzo drogie), jak chcesz mieć nowe doświadczenia z użytkowania tego typu sprzętu.

Dla fanów kompaktowych rozmiarów albo 64GB wersja Mini 5, albo (jeżeli tylko konsumpcja treści) nadal Mini 4 128GB, bo też daje radę i dawać jeszcze będzie. Tylko czy o to Apple chodziło, wprowadzające te nowości? No chyba jednak nie…

Czym zastąpisz iPady Air 2, które były bardzo popularne i które nie dostały następców, właśnie tym iPadem to jest IMHO idealny następca iPada Air 2 i to za dokładnie taką samą kasę w jakiej sprzedawane były iPady Air 2.

Ja kupiłem za 2k Air2 w iSpotcie, także chyba podrożały :P. Jak następca jest spoko, no ale trudno by był gorszy od staruszka. Warto też wspomnieć, że kiedyś Air 2 był najlepszym w ofercie iPadem. Teraz to taka bida wersja za tą samą cenę.

Nie zgodzę się że to bieda wersja, kiedyś były też lepsze wersje bo był i jest iPad Pro 12,9. To jest powrót do tego co było, jak ktoś potrzebuje Pro to taki kupuje jak potrzebuje normalnego to jest właśnie Air, szkolny iPad to jest bieda wersja i jego IMHO jedyną zaletą jest cena.