Rychła śmierć iPhone’a SE? Apple musi mieć spory dylemat co do kompatybilności iOS 13
Jeśli wierzyć plotkom, to iOS 13 nie będzie dostępny dla iPhone’a 5s, SE oraz 6 i 6 Plus. Wsparcie mają stracić też iPady – Mini 2 oraz Air 1gen. Kiedyś ten moment, gdy urządzenia tracą wsparcie Apple musiał nastąpić. Wydaje się jednak, że utrata wsparcia przez iPhone’a SE może odbić się sporym niezadowoleniem.
Obecnie cykl życia smartfonów jest znacznie dłuższy niż 5 lat temu. Szczególnie w przypadku sprzętu Apple. U innych producentów wynika on jedynie z lepszej wydajności sprzętów, a nie wsparcia technicznego (Google łaskawie poinformowało, że Pixele będą otrzymywać nowe oprogramowanie przez trzy lata). W przypadku Apple, oprócz wydajności, dużą rolę odgrywa wydawanie kolejnych wersji systemu, nawet na tak leciwe urządzenia jak iPhone 5S, zaprezentowany w 2013 roku. Jeśli we wrześniu nie otrzyma on iOS 13, to będzie wspierany przez 6 lat. To tak jakby do premiery iPhone’a 5s, aktualizację wciąż otrzymywał pierwszy iPhone. Urządzenia te dzieliła przepaść technologiczna i w gruncie rzeczy między iPhone’m 5s, a XS różnice też są olbrzymie. Jednak ta długa żywotność sprzętu sprawia, że telefon często otrzymuje drugie, a nawet trzecie życie.
Zaprzestanie wsparcia dla iPhone’a 5s nie powinno jednak dziwić. Bardziej problematyczne dla wizerunku Apple może być jednoczesne zakończenie wspierania modelu SE. Telefon ten na runku jest od 2016 roku. Czyli zakończyłby swój oficjalny żywot po 3 latach od premiery. Jak na obecne standardy Apple, bardzo krótko. Byłoby to też, nieco wymuszone przez Apple, wszak iPhone 6s, wydany jesienią 2015 posiada taki sam procesor. Pozbycie się wsparcia dla SE jest ekonomicznie uzasadnione – po pierwsze odpadają koszty dostosowania nowego systemu do mniejszej przekątnej ekranu. Po drugie, to swoiste wymuszenie wymiany sprzętu na nowszy. A dziś Apple właśnie w tym, także upatruje źródło kryzysu iPhone’ów. Telefony za długo są dobre, przez co proces wymiany jest znacznie przedłużony.
Dla Apple nie ma dobrego ruchu. Wydanie iOS 13 na starsze urządzenia wiąże się z kosztami optymalizacji oraz dalszym wydłużaniem ich cyklu życia, co wpłynie na sprzedaż. W przypadku braku takiej aktualizacji firma będzie narażona na krytykę, a część użytkowników, może zdecydować się na zakup tanich urządzeń z Androidem.
Jednocześnie wydanie iOS 13 na starsze sprzęty, niewiele zmieni. Nawet jeśli będą one napędzane iOS 13, to otrzymają tylko podstawowe funkcje z nowego systemu i zabezpieczenia. Na jesieni Apple czeka duże wyzwanie komunikacyjne związane z Apple Arcade. Nie wierzę, by nowa platforma do gier Apple działała na iPhone’ach starszych niż iPhone 7, a może nawet i ten iPhone nie załapać się na wsparcie.
Mam nadzieje jednak, że w Apple nikt nie wierzy w to, że postarzanie urządzeń będzie szansą na zwiększenie sprzedaży nowych iPhone’ów. Innowacyjne rozwiązania we flagowych urządzeniach oraz atrakcyjne ceny niższych modeli to klucz do sukcesu. iPhone XR tej jesieni może dopiero stać się hitem, gdy otrzyma dodatkową obniżkę ceny.
Niezależnie co zrobi Apple, to i tak będzie za to krytykowane. Trudno jest tu znaleźć rozsądne wyjście. Najważniejsze, aby decyzja Apple nie została odczytana jako „skok na kasę”, a tak niestety część ostatnich premier wyglądała. Tymczasem iPhone’y 5s i SE to urządzenia, dzięki którym przez ostatnie 5 lat Apple notowało takie wyniki finansowe, a nie inne. Oba urządzenia były wielkim sukcesem firmy i sprawiły, że miliony osób zaczęły korzystać ze sprzętu Apple.
Komentarze: 4
Uważam, że brek aktualizacji dla SE będzie poważnym błędem i zupełnie nie logicznym posunięciem. Przecież ten podel jest tak naprawdę nowszy od 6s.
Uważam, że brek aktualizacji dla SE będzie poważnym błędem i zupełnie nie logicznym posunięciem. Przecież ten podel jest tak naprawdę nowszy od 6s.
Nie bardzo rozumiem jak ktoś miałby ich krytykować za wydanie aktualizacji na SE. Według mnie powinni to zrobić.
Nie bardzo rozumiem jak ktoś miałby ich krytykować za wydanie aktualizacji na SE. Według mnie powinni to zrobić.
Co do zabijania sprzetu przez Apple – mam LEPSZY przyklad – Mac Pro 2010!!!!!!!
Nawet bym sie nie zdziwil zabicia 2012 rocznika – ALE JAKI DALI BY POWOD?!!?
Zabicie 2011 roku spowodowane bylo NACIAGANYM brakiem obslugi Metal (ktory UDOWODNIONO iz mozna odpalic na grafikach z 2011)
Zabicie iPhone SE moze byc uzasadnione np. brakiem obslugi……… HEIC (ktora dopiero iPhone 7 ma)
Nie wiem co jeszcze iPhone 7 ma a SE nie ma
Co do zabijania sprzetu przez Apple – mam LEPSZY przyklad – Mac Pro 2010!!!!!!!
Nawet bym sie nie zdziwil zabicia 2012 rocznika – ALE JAKI DALI BY POWOD?!!?
Zabicie 2011 roku spowodowane bylo NACIAGANYM brakiem obslugi Metal (ktory UDOWODNIONO iz mozna odpalic na grafikach z 2011)
Zabicie iPhone SE moze byc uzasadnione np. brakiem obslugi……… HEIC (ktora dopiero iPhone 7 ma)
Nie wiem co jeszcze iPhone 7 ma a SE nie ma
Popularność SE nie wynika z ceny a z kompaktowego rozmiaru. Jeśli zabiją ten model to powinni dać jakąś alternatywę, bo nie każdy chce mieć cegłę w kieszeni. Jasne, rozmiar ekranu jest problemem przy kolejnych aktualizacjach, dlatego liczę, że jednak będzie SE2.
Popularność SE nie wynika z ceny a z kompaktowego rozmiaru. Jeśli zabiją ten model to powinni dać jakąś alternatywę, bo nie każdy chce mieć cegłę w kieszeni. Jasne, rozmiar ekranu jest problemem przy kolejnych aktualizacjach, dlatego liczę, że jednak będzie SE2.