Bitdefender Box 2 – zewnętrzny firewall
Oprogramowanie zabezpieczające system przed zagrożeniami z sieci jest obecnie dostępne nie tylko na komputery, ale i na smartfony czy tablety. Bitdefender Box 2 to kolejny poziom zabezpieczeń, na dodatek nie wykorzystuje mocy obliczeniowej żadnego chronionego urządzenia.
Ten artykuł pochodzi z archiwalnego iMagazine 5/2019
Bitdefender od lat dostarcza oprogramowanie antywirusowe dla macOS, Windows, iOS oraz Androida, a cztery lata temu wprowadził do sprzedaży router Box, pełniący funkcję dodatkowego zabezpieczenia sieci. W tym roku pojawiła się nowa wersja urządzenia, Box 2, oferująca nie tylko ochronę, ale też szybką komunikację bezprzewodową. Na pierwszy rzut oka nie sposób odróżnić go od innych routerów – urządzenie jest niewielkie, ma ładną, błyszczącą obudowę z dyskretnym pierścieniem wyświetlającym się na jednej ze ścian. Na tylnej krawędzi, pomiędzy trzema bokami obudowy, znalazło się gniazdo zasilania oraz porty Ethernet, WAN i LAN. To niewiele jak na główny router, ale wystarcza, jeśli używamy go jako zabezpieczenia pomiędzy routerem od dostawcy internetu a naszym głównym routerem domowym. Box 2 można postawić w pionie, na masywnych nóżkach, ale stoi też stabilnie na boku, wentylację zapewniają otwory na spodzie i górze obudowy. Niewątpliwą zaletą są wymiary i jednolita bryła, łatwo zmieścić go na niskiej półce, a postawiony w widocznym miejscu nie kłuje w oczy.
Konfiguracja Box 2 odbywa się w aplikacji na iOS lub Androida. Trochę brakuje mi interfejsu przeglądarkowego, zwłaszcza że pozostałe routery w domu konfiguruję w ten sposób, a Bitdefender jest jedynym, dla którego muszę sięgać po telefon. Początkowo wątpiłem, że w ogóle uda się mi go uruchomić. Służąca do tego aplikacja Bitdefender Central jest dostępna w polskim App Store, ale dopiero po przestawieniu języka telefonu na angielski pojawiają się w niej opcje służące do aktywacji i zarządzania Box 2. Owszem, urządzenie nie jest dostępne na naszym rynku, ale w innych krajach są przecież użytkownicy, posługujący się językiem polskim. Konfiguracja urządzenia jest bardzo prosta, zajmuje dosłownie chwilę – po aktywacji wystarczy wybrać tryb, w jakim ma działać (jako główny router czy też ma jedynie pośredniczyć w połączeniu), ustawić hasło do Wi-Fi i… tyle. Nawet tak podstawowa konfiguracja uruchamia ochronę przed zagrożeniami z sieci, aktywując jednocześnie roczną licencję na oprogramowanie Bitdefender. Po tym czasie trzeba ją odnowić (obecnie jest to koszt 99 dolarów na rok). Licencja działa na wszystkich urządzeniach, na których posługujemy się kontem Bitdefender, można ją więc niezależnie zainstalować na komputerach i urządzeniach mobilnych, by zabezpieczyć je też poza siecią domową chronioną przez Box 2.
Bitdefender Box 2 oferuje kilka funkcji, które wyróżniają go na tle innych routerów. Oprócz standardowej konfiguracji DNS, serwera DHCP czy statycznych IP, pozwala też na zarządzanie użytkownikami (przez tworzenie indywidualnych kont), sprawdzanie ochrony każdego z urządzeń w sieci oraz poza nią (o ile zalogowaliśmy się na nim w aplikacji Bitdefender Central), a także umożliwia raportowanie wykrytych zagrożeń i ich automatyczne blokowanie. Co więcej, router automatycznie wysyła powiadomienie o tym na smartfona, na bieżąco więc wiemy, co się dzieje w sieci. O ile w domu są to niekoniecznie informacje potrzebne natychmiast (bo urządzenie i tak blokuje podejrzaną aktywność), to już w małej firmie administratorowi może się to przydać (choćby w sytuacji, gdy zagrożenie zostanie rozpoznane błędnie i uniemożliwi normalną pracę).
Aplikacja jest wygodna – o ile ją dobrze poznamy, początkowo bowiem trudno odnaleźć choćby podstawowe ustawienia routera. Nie podoba się mi również to, że często sugeruje nam, by zainstalować aplikację na innych urządzeniach (rozumiem taki zabieg w bezpłatnym programie, ale tutaj trzeba opłacać roczną licencję), brakuje mi opcji wyłączenia tych powiadomień. Bitdefender Box 2 jako główny router sprawdzi się tylko wtedy, gdy korzystamy głównie z łączności Wi-Fi. Tylko jeden port LAN sprawia, że znacznie lepszym rozwiązaniem jest używanie go jako dodatkowej ochrony sieci. Parametry Box 2 są niezłe: obsługa sieci na częstotliwości 2,4 GHz oraz 5 GHz, MU-MIMO 3 × 3 IEEE 802.11a/b/g/n/ac, dwurdzeniowy procesor o taktowaniu 1,2 GHz i 4 GB pamięci RAM. Wbudowane anteny mają niezły zasięg, o ile po drodze nie ma przeszkód, takich jak ściany.
Do bezpieczeństwa w sieci domowej podchodzę ze sporym dystansem: rozumiem, że nie ma idealnych systemów operacyjnych i prędzej czy później mogę paść ofiarą ataku. Najsłabszym ogniwem jest człowiek, ale nie tylko on może zawieść. Box 2 przekonuje mnie tym, że by ochronić wszystkie urządzenia w domowej sieci, nie muszę na nich niczego instalować (a tym samym wykorzystywać ich mocy obliczeniowej), wystarczy, że w połączeniu z internetem pośredniczył będzie dodatkowy router. Cena? Około jeden złoty dziennie, przynajmniej w chwili, w której piszę ten tekst. Czy to dużo, pozostawiam Waszej ocenie.
Komentarze: 2
Ja mam F-Secure Sense. Działa on na takiej samej zasadzie, jak Bitdefender Box 2 i oferuje 2-letnią subskrypcję ochrony i oprogramowania Sense, które daje ochronę także poza domem (jest antywirus dla Windows i macOS). Wydaje mi się, że tego typu routery nie oferują konfiguracji przez WWW ze względu na luki w bezpieczeństwie przeglądarek i przez to problem z zapewnieniem bezpiecznego logowania. Taki bezpieczny router w zasadzie powinien mieć opcję logowania dwustopniowego, a to komplikuje sprawę i dlatego brakuje zarządzania przez WWW. Z apką router łączy się przez BLE i potem konfiguracja odbywa się już poprzez apkę dla Androida oraz iOS. Aplikacja dla Windows i Mac także nie pozwala zarządzać takim routerem, natomiast chroni komputer, gdy łączy się z inną siecią. Bez smartfona z apką się nie obejdzie. F-Secure Sense ma stronę webową zawierającą jedynie przyciski do pobrania antywirusa dla Windows i Mac. Szkoda, że te routery nie obsługują technologii Home Mesh, która pozwala w prosty sposób rozszerzać zasięg sieci bez tworzenia przez repeatery kolejnych własnych sieci Wi-Fi. W USA jest jeszcze dostępny router Norton Core, który ze względu na oryginalny design jest nazywany kulą dyskotekową.
Dodam, że Avira obiecuje mocny router SafeThings z dożywotnią licencją na ochronę IoT i roczną licencją na pakiet Avira Prime dla Windows i Mac. Po roku router dalej będzie chronił sieć bez pakietu Prime, który ewentualnie będzie można odnowić. Zarządzanie routerem oczywiście przez apkę.
Ja mam F-Secure Sense. Działa on na takiej samej zasadzie, jak Bitdefender Box 2 i oferuje 2-letnią subskrypcję ochrony i oprogramowania Sense, które daje ochronę także poza domem (jest antywirus dla Windows i macOS). Wydaje mi się, że tego typu routery nie oferują konfiguracji przez WWW ze względu na luki w bezpieczeństwie przeglądarek i przez to problem z zapewnieniem bezpiecznego logowania. Taki bezpieczny router w zasadzie powinien mieć opcję logowania dwustopniowego, a to komplikuje sprawę i dlatego brakuje zarządzania przez WWW. Z apką router łączy się przez BLE i potem konfiguracja odbywa się już poprzez apkę dla Androida oraz iOS. Aplikacja dla Windows i Mac także nie pozwala zarządzać takim routerem, natomiast chroni komputer, gdy łączy się z inną siecią. Bez smartfona z apką się nie obejdzie. F-Secure Sense ma stronę webową zawierającą jedynie przyciski do pobrania antywirusa dla Windows i Mac. Szkoda, że te routery nie obsługują technologii Home Mesh, która pozwala w prosty sposób rozszerzać zasięg sieci bez tworzenia przez repeatery kolejnych własnych sieci Wi-Fi. W USA jest jeszcze dostępny router Norton Core, który ze względu na oryginalny design jest nazywany kulą dyskotekową.
Dodam, że Avira obiecuje mocny router SafeThings z dożywotnią licencją na ochronę IoT i roczną licencją na pakiet Avira Prime dla Windows i Mac. Po roku router dalej będzie chronił sieć bez pakietu Prime, który ewentualnie będzie można odnowić. Zarządzanie routerem oczywiście przez apkę.