Miejska strzała – Family Cargo od Urban Arrow
Pisałem ostatnio o powrocie do jeżdżenia rowerem po mieście, przy okazji recenzji kilku akcesoriów rowerowych, tych smart elektronicznych i smart analogowych. Czas na rower. Nie byle jaki – miejska strzała – Family Cargo od Urban Arrow. Trafił do mnie tydzień temu i razem omijamy korki i prace drogowe w Krakowie.
Pierwsze wrażenie – czy to w ogóle skręca? Taki duży, prawie 2,7 metra długości! Drugie wrażenie – dopracowanie detali, np. blokada tylnego koła zamocowana na elastycznych przegubach, dzięki takiemu rozwiązaniu szprychy nie przeszkadzają w zamknięciu rygla, gdy niefortunnie staniemy.
Jedziemy!!! Miałem wcześniej doświadczenie jeżdżenia dwukołowym rowerem cargo, więc kółko wokół domu wystarczyło do opanowania tego nietypowego pojazdu. Mój testowy model ma wspomaganie elektryczne – silnik Bosch Active Plus o mocy 250 W i bezstopniową przerzutkę w piaście NuVinci 380. Taki zestaw pozwala bez wysiłku podjechać pod sporą górkę z ładunkiem w skrzyni. Dla znających Kraków: wjazd na wzgórze Krzemionki znane z charakterystycznej wieży telewizyjnej jest prawie bezwysiłkowy; bardziej się zmęczyłem, wchodząc tam na nogach. Dla ciekawskich: sprawdzę kąt nachylenia podjazdu przy najbliższej okazji.
Poruszanie się po mieście, zabranie ze sobą sprzętu na zdjęcia jest proste, duża amortyzowana skrzynia mieści wszystko i jeszcze zostaje miejsce na pasażera. Jedynie parkowanie bywa kłopotliwe, przypięcie tak długiego pojazdu do stojaka wymaga wprawy, szczególnie gdy jest ciasno, a tak jest ostatnio w Krakowie. Chyba nie tylko ja wpadłem na pomysł zamiany samochodu czy komunikacji miejskiej na rower. Jednak po trzech parkowaniach można już ocenić jednym spojrzeniem, czy się zmieścimy, czy nie. Mimo wszystko nawet większy rower, jakim jest UrbanArrow, o wiele łatwiej zaparkować niż najmniejszy samochód, a dojedziemy prawie wszędzie, czego nie da się powiedzieć o dojazdach samochodem.
Urban Arrow zaliczam do urządzeń smart, nie tylko ze względu na wspomaganie elektryczne, ale to tym wkrótce. Najbardziej smart jest zamiana samochodu na rower. Na większości tras po mieście, szczególnie w centrum, sprawdza się lepiej, jest szybciej, zdrowiej, ekologicznej i mniej nerwowo.
Komentarze: 4
Widziałem tego potwora na mieście. Błyskawica! Miałem wrażenie że była to wersja z fotelikiem dziecięcym.
Ma siedzisko dla dwójki dzieci z pasami bezpieczeństwa, dodatkowe dla następnej dwójki jest opcjonalne tak jak fotelik dla bardzo małych dzieci – pasuje większość samochodowych tylko trzeba mieć dodatkowe mocowanie.
PS. Jak w Krakowie, to pewnie byłem ja ;)
Widziałem tego potwora na mieście. Błyskawica! Miałem wrażenie że była to wersja z fotelikiem dziecięcym.
Ma siedzisko dla dwójki dzieci z pasami bezpieczeństwa, dodatkowe dla następnej dwójki jest opcjonalne tak jak fotelik dla bardzo małych dzieci – pasuje większość samochodowych tylko trzeba mieć dodatkowe mocowanie.
PS. Jak w Krakowie, to pewnie byłem ja ;)