Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu iPhone Pro – tak ponoć będzie się nazywał tegoroczny iPhone

iPhone Pro – tak ponoć będzie się nazywał tegoroczny iPhone

10
Dodane: 5 lat temu

Apple w 2019 ma również wypuścić trzy nowe modele iPhone’a, podobnie jak przed rokiem. Mają to być następcy iPhone’a XR, XS i XS Max, z nową nazwą. Niestety, port Lightning ma zostać z nami na kolejny rok.

Pro

Użytkownik CoinX, który w przeszłości dostarczał sprawdzone informacje, podpowiada, że nowe modele otrzymają przydomek „Pro”. Nie precyzuje, o które chodzi, ale patrząc historycznie na nazewnictwo Apple’a, obstawiam że będzie to nazwa zarezerwowana dla następców modeli XS i XS Max.

Mogę się oczywiście mylić, bo firma może zdecydować się nazwać tylko największy model przydomkiem Pro. Albo tylko model wyposażony w trzy aparaty. Logika (która ma się nijak do tego, jak myśli dział marketingu Apple’a) mi jednak podpowiada, że będziemy mieli iPhone’a 11 (XR) i iPhone’a 11 Pro (XS i XS Max). Pytanie tylko czy będzie 11 Pro Max, czy jednak będą go rozróżniali rozmiarami.

Ogólnie rzecz biorąc, to Apple kompletnie spieprzyło nazewnictwo iPhone’a. iPhone X, który zadebiutował w 2017 roku, był pierwszym modelem od 2007 roku, który dramatycznie zmienił design – zniknął przycisk Home, przestrzeń wokół niego i symetryczne czoło. Przydomek „X” mógł zacząć symbolizować modele „nowoczesne”, wyposażone w ekran wypełniający ramkę, raczej z notchem, ale równie dobrze i bez niego (w przyszłości). Wystarczyło wtedy przejść na dodawanie roku do nazwy, podobnie jak w przypadku chociażby MacBooków, np. iPhone X (2019).

Tak, wiem. Za zmianą nazwy stoi setek innych powodów, ale ja lubię prostotę.

A13 i inne

iPhone’y na 2019 rok mają być wyposażone w 7 nm A13 oraz nowe anteny, aby poprawić odbiór sygnałów. Jak już wspominałem, bedą trzy modele:

  • N104 (iPhone12,1) – następca XR
  • D42 (iPhone12,3) – następca XS
  • D43 (iPhone12,5) – następca XS Max

Nowy XR ma nadal pozostać przy ekranie typu 2x Liquid Retina (LCD, zagięty na bokach, aby wypełniał ramkę), a D42 i D43 zachowają swoje OLED-y pracujące przy @3x – rozdzielczości ekranów mają pozostać bez zmian.

Do ich środka ma trafić nowy Taptic Engine (nazwa kodowa „leap haptics”), którego szczegóły techniczne pozostają nieznane, ale być może ma to coś wspólnego z plotką o wycofaniu się z 3D Touch (to będzie smutny dzień dla iPhone’ów).

Informacje na temat aparatów w poszczególnych modelach się zmieniają. Obecnie dominuje teoria, że następca XS i XS Max otrzyma nowy moduł, składający się z trzech aparatów (ultraszerokokątny, szerokokątny i standard) – wcześniej mówiono, że otrzyma go tylko następca XS Max. Ciekawostką natomiast jest informacja, że nowy obiektyw ultraszerokokątny będzie wykorzystywany do funkcja „Smart Frame”, która ma rejestrować przestrzeń wokół robionego zdjęcia lub kręconego filmu, aby później, podczas edycji, można było automatycznie zmieniać perspektywę lub zmieniać kadrowanie. Dodatkowe informacje ponoć będą przechowywane przez krótki czas i później będą automatycznie odrzucane, ze względów na prywatność (słucham?). Przedni aparat ma z kolei otrzymać możliwość nagrywania slo-mo w 120 fps.

No cóż… wszystkiego dowiemy się na Wspólnym Oglądaniu!

Wojtek Pietrusiewicz

Wydawca, fotograf, podróżnik, podcaster – niekoniecznie w tej kolejności. Lubię espresso, mechaniczne zegarki, mechaniczne klawiatury i zwinne samochody.

Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 10

Pojęcie “sensowny” jest subiektywne. Nic wymiarowo większego niż IP 6/7/8 nie uważam za sensowne. X, XR itp jest za wielki dla dłoni. Nadal liczę że oferta uwzględni osoby z podobnymi upodobaniami.

Rozmiar swoją drogą. Natomiast nawet gdyby ktoś chciał za darmo wymienić mi moją siódemkę na XR to bym podziękował. Ten telefon wygląda jak chińczyk z ali za kilkaset złotych.

Apple nie potrzebuje zatrudniać projektantów. Wystarczy im robić regularnie przegląd prasy na temat “Jaki będzie nowy iPhone?”. Wezmą z tego wszystko, na przykład wygląd i materiał obudowy, włącznie z wizualizacjami, rodzaj wyświetlacza, parametry kamer, procesor i inne chipy, pojemność baterii, złącza, a nawet nazwę. To tylko mała próbka tego o czym decydowała prasa.
Nic dziwnego, że główny projektant nie czuł się już potrzebny i rzucił to wszystko. ;)

Apple nie potrzebuje zatrudniać projektantów. Wystarczy im robić regularnie przegląd prasy na temat “Jaki będzie nowy iPhone?”. Wezmą z tego wszystko, na przykład wygląd i materiał obudowy, włącznie z wizualizacjami, rodzaj wyświetlacza, parametry kamer, procesor i inne chipy, pojemność baterii, złącza, a nawet nazwę. To tylko mała próbka tego o czym decydowała prasa.
Nic dziwnego, że główny projektant nie czuł się już potrzebny i rzucił to wszystko. ;)

Pojęcie “sensowny” jest subiektywne. Nic wymiarowo większego niż IP 6/7/8 nie uważam za sensowne. X, XR itp jest za wielki dla dłoni. Nadal liczę że oferta uwzględni osoby z podobnymi upodobaniami.

Rozmiar swoją drogą. Natomiast nawet gdyby ktoś chciał za darmo wymienić mi moją siódemkę na XR to bym podziękował. Ten telefon wygląda jak chińczyk z ali za kilkaset złotych.