Mac Pro 2019 powstanie w Stanach Zjednoczonych
Nowy Mac Pro jeszcze w tym roku ma pojawić się w sprzedaży. Właściwie Apple obiecuje, że będzie to tej jesieni. Ta właśnie się zaczęła i potrwa do 20 grudnia. Na razie firma poinformowała, że produkcja komputera będzie odbywać się w Stanach Zjednoczonych.
Podobnie jak poprzedni Mac Pro, tak i nowa generacja ma powstawać w fabryce w Austin w stanie Texas. To właśnie tam od 2013 roku produkowany był czarny Mac Pro o cylindrycznym kształcie. Nowy model ma być bardziej modularny, łatwiejszy w rozbudowie. Generalnie Mac Pro 2019 zapowiada się jako prawdziwy wół roboczy dla najbardziej zaawansowanych projektów w różnych dziedzinach. Wraz z jego debiutem ma pojawić się także monitor Pro Display XDR stworzony z myślą o filmowcach i grafikach dorównujący ekranom kosztującym dziesiątki tysięcy dolarów. Ogólnie większość detali Mac Pro jest już znana, czekamy właściwie tylko na konkretną datę premiery i możliwość składania zamówień.
Do tej pory Apple walczyło jednak o to, aby jej najbardziej zaawansowany produkt w ofercie, produkowany był w Stanach Zjednoczonych. Wynika to głównie z kwestii pewnego prestiżu, ale też głównie faktu, że jest to urządzenie niszowe. Masowa produkcja w Stanach Zjednoczonych innych urządzeń Apple po prostu nie byłaby opłacalna. Nowy Mac Pro będzie produkowany w Stanach Zjednoczonych i udało się to firmie osiągnąć za sprawą porozumień z administracją Donalda Trumpa. Amerykański rząd zwolnił Apple z opłat za import z chin części do produkcji tego komputera.
W Mac Pro znajdą się komponenty z Chin, ale też rozwiązania pochodzące od licznych dostawców z niemal całych Stanów Zjednoczonych, czym chwali się firma w swoim komunikacie prasowym. Informacja o produkcji Mac Pro w Stanach Zjednoczonych była dla firmy kolejną okazją do podkreślenia tego, że zatrudnia w swoim rodzimym kraju ponad 450 tysięcy pracowników i zamierza zatrudnić kolejnych, a w ramach ekosystemu Apple zatrudnionych są miliony pracowników w całych Stanach.
Mac Pro to ważny produkt dla Apple pod względem wizerunkowym – po pierwsze w świecie profesjonalistów, po drugie jako firmy mocno zakorzenionej w Stanach Zjednoczonych. Nie będzie to natomiast produkt generujący wielomilionowe przychody każdego kwartału.
Paweł Okopień
Pasjonat nowinek ułatwiających codzienne życie, obserwator szybko zmieniającego się rynku tech, nurek, maniak wysokiej rozdzielczości i telewizorów.