Nowy Król Lew już na Blu-ray – warto dodać go do swojej kolekcji
Król Lew był pierwszym filmem, na którym byłem w kinie. Nie był to ulubiony film z dzieciństwa, wręcz taki, który świadomie omijałem wręcz z lęku. Kultowa animacja powróciła w nowej odsłonie tego lata, a w ostatnich dniach także na Blu-ray. Myślę, że to jeden z lepszych pomysłów na świąteczny prezent dla całej rodziny.
Król Lew w reżyserii Jona Favreau to istna kalka filmowej animacji z 1994 roku. Zdania co do tego, czy to dobrze, czy źle są podzielone. Osobiście uważam, że to lepsze rozwiązanie, niż próba opowiedzenia tej samej historii w zupełnie inny sposób. W rzeczywistości więc Król Lew z 2019 roku to przede wszystkim pokaz technologicznych możliwości naszych czasów. Coś co sprawia, że wizualnie ten film ma zachwycać, być niezwykle realistyczny i dostosowany do grona nowych odbiorców. To także popis z zakresu ścieżki dźwiękowej zarówno tej oryginalnej, jak i dubbingowej oraz utworów muzycznych.
Nie jestem w stanie oceniać nowego Króla Lwa inaczej jak remake’u oryginału. Choć w sumie to historia, która jest z nami jeszcze dłużej. Wielu doszukuje się w niej luźnej adaptacji Hamleta. Nowy Król Lew to film stworzony ku sprostaniu wymagań kolejnych pokoleń i oczywiście jako maszynka do zarabiania pieniędzy dla Disney’a. Przy czym wciąż jestem zdania, że Disney nawet robiąc swoje dobrze wykalkulowane produkcje robi to z pożytkiem dla małych i dużych widzów. Nawet gdy filmy nie są godne oryginału, to wciąż są miłym dla oka kinem familijnym. Nawet jeśli seans z nowym Królem Lwem was zawiedzie to i tak znajdziecie w nim elementy, które będą was wzruszać, zachwycać, zmuszać do uśmiechu.
Dla mnie to kolejne historia do której będę wracał, będę czekał na moment gdy pokaże córce, będę w samochodzie nie raz odpalał nową wersję Hakuna Matata, czy „Lew Stary mocno śpi”. Co do wydania Blu-ray to mogę znów tylko żałować braku wydania 4K i lepszego dźwięku w polskiej wersji językowej. Natomiast uważam, że w każdej rodzinnej bibliotece filmowej jest miejsce właśnie na wydanie Blu-ray lub kopię cyfrową.
Komentarze: 2
Niestety. Wydanie z naszą wersją językową znów słabsze, niż to na zachodni rynek. Nie ma na razie gdzie kupić wersji cyfrowej bez nośnika w rozsądnej jakości.
Niestety. Wydanie z naszą wersją językową znów słabsze, niż to na zachodni rynek. Nie ma na razie gdzie kupić wersji cyfrowej bez nośnika w rozsądnej jakości.