Mocny początek AppleTV+ – trzy nominacje do Złotych Globów na start
Apple kolejny raz przechodzi do historii. Serial „The Morning Show” zdobył trzy nominacje do Złotych Globów. Królem nominacji jest co prawda Netflix, ale sam fakt, że w miesiąc po premierze usługi Apple już ściga się po najwyższe laury – robi wrażenie.
AppleTV+ wystartował 1 listopada 2019 roku, a już 9 grudnia trzy nominacje do Złotych Globów zdobywa pierwszy serial. „The Morning Show” został nominowany w kategorii najlepszy serial dramatyczny. Choć konkurencja to między innymi druga odsłona „Big Little Lies”, czy kolejny sezon „The Crown” to zdecydowanie nie jest bez szans w tej kategorii. Natomiast zarówno Jenifer Aniston, jak i Reese Witherspoon zostały nominowane w kategorii najlepsza aktorka w serialu dramatycznym.
Żaden inny serwis streamingowy, nie został nigdy nominowany do tak prestiżowej nagrody w swym pierwszym roku działalności. Tu mowa właściwie o pierwszym miesiącu. Oczywiście nie bez znaczenia jest odpowiedni lobbing. Nagrody takie, jak Oscary, czy Złote Globy to w dużej mierze liczne starania PR-owe, które mają sprawić, że osoby wybierające filmy spojrzą na dany tytuł łaskawym okiem lub chociażby wykażą zainteresowanie. Trzeba jednak oddać, że „The Morning Show” jest dobry, a według mnie osobiście – bardzo dobry. W moim osobistym odczuciu to ostatnio wyemitowany 8 odcinek jest tym, który zasługuje naprawdę na szczególne uznanie.
Trzeba jednak jasno stwierdzić, że głównym zwycięzcą samych nominacji jest Netflix. Po 6 latach od debiutu „House of Cards” ten serwis streamingowy zdobywa, aż 34 nominacje. W tym „Irlandczyk” i „Historia Małżeńska” będą walczyć o tytuł najlepszego filmu. To pokazuje machinę Netflixa, ale też totalną zmianę w świecie kina i telewizji.
Komentarze: 2
No ja nie jestem fanem seriali. Ale zobaczymy co dalej. Chociaż konkurencją dla np. Netflixa może być platforma Disney, która ma być u nas dostępna w 2020 roku.
Apple na razie ma tak skromną ofertę, że nie zagrozi nikomu…
No ja nie jestem fanem seriali. Ale zobaczymy co dalej. Chociaż konkurencją dla np. Netflixa może być platforma Disney, która ma być u nas dostępna w 2020 roku.
Apple na razie ma tak skromną ofertę, że nie zagrozi nikomu…