Q-Symphony I inne rozwiązania dźwiękowe z nowych telewizorów Samsung 2020
Po podsumowaniach trendów z targów CES 2020, czas zająć się detalami. Jedną z ciekawszych rzeczy jest technologia Q-Symphony z telewizorów i soundbarów Samsung 2020. To ciekawe rozwiązanie, które wiosną pojawi się w sklepach. Dzięki Q-Symphony możliwe będzie uzyskanie pełnej synergii pomiędzy telewizorem, a soundbarem. Czegoś takiego brakowało.
Od lat Samsung skupiał się na trzech aspektach swoich telewizorów – designie, jakości obrazu oraz funkcjach Smart TV. Do kompletu brakowało dźwięku. Dźwięku, na który zwracałaby uwagę konkurencja. Philips w topowych ekranach ma soundbary powstałe we współpracy z Bowers&Wilkins, w ekranach Sony znajdziemy Acoustic Surface, czy możliwość pełnienia roli głośnika centralnego. Nawet w modelach z niższej półki producenci tacy jak TCL czy Toshiba (Vestel) chętnie akcentują kwestie dźwięku poprzez dodawanie głośników sygnowanych takimi logotypami jak JBL czy Onkyo. Samsung do tej pory wychodził z założenia, że dźwięk z telewizora ma być przyzwoity, ale więcej uzyskamy kupując soundbar lub sięgając po zaawansowany system kina domowego.
To podejście jest zrozumiałe zwłaszcza dla tych, którzy rzeczywiście mają te zewnętrzne głośniki, w końcu po co w telewizorze miałyby być głośniki, z których nie będą korzystać. Z drugiej strony jednak wielu klientów pragnie rozwiązania kompletnego. W Polsce możemy mówić, że na 10 kupionych telewizorów do dwóch dokupowany jest soundbar. W 2020 roku gama telewizorów i soundbarów Samsunga ma iść w parzę tak, aby w ramach efektu synergii dostarczyć dobre doznania dźwiękowe dzięki technologii Q-Symphony. A jednocześnie sam telewizor też ma oferować dobry dźwięk.
Najbardziej zaawansowane rozwiązania dźwiękowe znajdą się w topowym modelu Q950TS. Czyli telewizorze QLED 8K, który będzie miał cały zestaw głośników. Z tyłu umieszczono głośniki po bokach zarówno na dole, jak i u góry ekranu, dodatkowe głośniki ukryto też w bocznej ramce. To ma zwiastować satysfakcjonującą jakość dźwiękową zwłaszcza w połączeniu z technologią Object Tracking Sound+. OTS+ to rozwiązanie, które pozwoli by dźwięk rzeczywiście pojawiał się w tym miejscu gdzie powstaje, czyli lepiej ma grać góra i dół. Dodatkowo telewizor przy wykorzystaniu mikrofonów i mechanizmów AI ma pogłaśniać dialogi podczas gdy w pomieszczeniu będzie hałas. Na przykład, gdy w kuchni otwartej na salon zacznie działać blender, czy okap będzie za głośno. Sam dźwięk z Q950TS nie chce być na siłę dźwiękiem z soundbara, czy dźwiękiem Dolby Atmos. Po krótkich demonstracjach w zamkniętych przestrzeniach na targach stwierdzam, że wypada on bardzo dobrze. Tego brakowało we flagowych modelach Samsunga dotychczas.
Prawdziwą rewolucją w podejściu do dźwięku w salonie jest technologia Q-Symphony. Kupując nowy telewizor Samsunga oraz odpowiedni soundbar (HQ-Q800T lub wyższy model) będziemy czerpać korzyści z połączenia głośników telewizora i soundbara. Do tej pory podłączając soundbar, traciliśmy możliwości głośników telewizora. Dzięki temu rozwiązaniu głośniki zostaną ze sobą połączone. Na rynku powinien później pojawić się tęż model HQ-Q950T, który zaoferuje nam do tego Dolby Atmos z tylnymi głośnikami. W ten sposób rzeczywiście otrzymujemy minimalistyczny, ale bogaty dźwiękowo system kina domowego, dobrze nagłośniający salon.
Dobry dźwięk ma znaczenie. Zwłaszcza, że obecnie świetnie udźwiękowione są nie tylko filmy kinowe, ale też seriale w serwisach streamingowych.
Komentarze: 2
Bardziej jednak podoba mi się rozwiązanie Philipsa, który do swojego modelu OLED+934 od razu dołączył soundbar Bowers & Wilkins z Dolby Atmos i szeregiem innowacyjnych funkcji.
Bardziej jednak podoba mi się rozwiązanie Philipsa, który do swojego modelu OLED+934 od razu dołączył soundbar Bowers & Wilkins z Dolby Atmos i szeregiem innowacyjnych funkcji.