Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu NLEstation 2020 z Core i9-9900K budzi się do życia

NLEstation 2020 z Core i9-9900K budzi się do życia

36
Dodane: 5 lat temu

Wczorajszy dzień spędziłem na próbie włożenia wszystkich zamówionych podzespołów do nowej obudowy. Okazało się to ciut trudniejsze, niż się spodziewałem, ale zacznę może od początku…

Partnerzy technologiczni

Pełną specyfikację techniczną NLEstation 2020 publikowałem przed paroma dniami i finalnie zmieniło się kilka detali, o czym wspomnę poniżej. Spodziewałem się, że szybko się ze wszystkim uporam, ale napotkałem kilka przeszkód, które wymagały zaplanowania kilku rzeczy.

Pierwszym krokiem było przygotowanie obudowy do przyjęcia wszelkich niezbędnych podzespołów. Celowo zdecydowałem się na obudową niewielkich rozmiarów, bo nie chciałem, aby zajmowała mi zbyt wiele miejsca na lub pod biurkiem, zależnie gdzie zdecyduję się ją ustawić.

Rozpocząłem od montażu chłodzenia, czyli wentylatorów Noctua w dwóch rozmiarach – 120 mm i 140 mm. Dwie 140-tki powędrowały na przedni panel, aby zasysać powietrze do wnętrza obudowy, jedna 140-tka trafiła na tylną górę obudowy, aby wyciągać powietrze, a jedna 120-tka, w tej samej roli co trzeci 140-tka, wylądowała na tylnej ściance. Większa moc ssąca niż wypychająca powinna zapewnić odpowiedni przepływ powietrza przez wszystkie filtry, aby wnętrze komputera nie kurzyło się nadmiernie. W tym kroku najbardziej problematyczne było przewidzenie dokładnie w jakiej orientacji mam zamontować wiatraki, aby ich kable optymalnie trafiły do płyty głównej.

Pozostało jeszcze teoretycznie miejsca na dwa dodatkowe wiatraki, gdybym miał taką potrzebę – na jedną ssącą 140-tkę i jedną wypychającą 120-tkę.

Kolejnym krokiem było przygotowanie płyty głównej. Problemem tutaj był radiator dla procesora, który jest tak dużych rozmiarów, że praktycznie wypełnia wnętrze obudowy. Jeśli patrzymy na przód obudowy, to między NH-D15, a górą, tyłem i lewym bokiem Fractal Designa pozostało po kilka centymetrów. Zdecydowanie nie przewidziałem tego, jak duża ta Noctua NH-D15 jest w rzeczywistości.

Powyższe zdjęcie, ze strony producenta – nie zrobiłem jeszcze własnego – ładnie obrazuje to, ile przestrzeni zżera. Przewaga chłodzenia wodnego jest tutaj niezaprzeczalna, bo łatwiej manewrować we wnętrzu komputera. Dla przykładu, aby wyjąć GPU będę musiał między radiator a kartę graficzną włożyć coś cienkiego i długiego, aby zwolnić zaczep przy złączu PCIe.

Przeszkodą dla NH-D15 miał być też RAM, a przynajmniej tak wynikało ze specyfikacji obu producentów. Na szczęście okazało się, że zmieściły się oba 150 mm wentylatory, w które radiator dla CPU jest fabrycznie wyposażony, chociaż jeden z nich musiałem nieznacznie przesunąć, aby zmieścił się nad RAM-em.

Powyżej zresztą widzicie wspomniane 4 kości pamięci, po 16 GB każda, typu DDR4, co daje sumę 64 GB. Pracują z częstotliwością 3600 MHz (dla porównania iMac Pro i Mac Pro obsługują 2666 MHz; Mac Pro wspiera 2933 MHz w przypadku procesorów 12-rdzeniowych lub większych).

Następnym krokiem był montaż SSD, czyli Samsunga 970 Evo Plus 1 TB. Ten dysk oferuje od 3500 MBps odczytu oraz do 3300 MBps zapisu, ma 5 lat i 600 TBW (600 terabajtów zapisu) gwarancji. Kosztuje przy tym mniej niż 1K PLN, a więc ponad dwukrotnie mniej niż życzy sobie Apple. Płyta główna przyjmuje w sumie 3 SSD tego typu, czyli PCIe NVMe, więc teoretycznie można w ten sposób mieć do 6 TB danych. Jeśli mamy większe potrzeby, to należy dokupić kartę rozszerzeniową, na której zamontujemy kolejne cztery takie SSD. 970 Evo Plus obecnie pozostaje najlepszym kompromisem pomiędzy ceną, pojemnością, a wydajnością. Osoby, które wymagają jeszcze lepszych parametrów w tym formacie powinny zainteresować się modelem 970 Pro. Niestety, nie jest dostępny w wersji 2 TB, w odróżnieniu od Evo Plus.

Zanim przystąpiłem do montażu radiatora na procesor, trzeba było wymontować standardowy uchwyt dla procesora i zastąpić go elementem od Noctua, który znalazł się w komplecie z NH-D15, a potem zamontować sam procesor. Na całość potem nakłada się radiator, wyposażony w dwa 150 mm wiatraki.

Montaż 1300 W zasilacza okazał się szalenie prosty, ale optymalne poprowadzenie kabli do płyty głównej już nie było takie proste. Zajmują one sporo miejsca, a na dole muszę jeszcze zmieścić dwa HDD, dwa SSD powyżej ich i cztery kable SATA. To oznacza, że jest bardzo mało miejsca na upchnięcie wszystkich przewodów i będę z tym walczył dzisiaj i w kolejnych dniach, aby całość była maksymalnie „czysta”. Sukcesem uważam natomiast, że wnętrze obudowy, widziane przez szybę, jest prawie wzorowe.

Ogromnym bonusem jest też fakt, że prawie wszystko w tym komputerze jest matowo czarne, łącznie ze śrubkami.

Wieczorem, gdy już słońce zaszło, przełożyłem SSD z NLEstation 2014, z instalacją Windows 10, podłączyłem niezbędne przewody i włączyłem komputer. Wnętrze się zaświeciło, monitor wybudził i dosłownie kilka sekund później uruchomił się Windows 10. Kolejnych kilkanaście sekund później, po zalogowaniu się do systemu za pomocą hasła, pojawił się komunikat, że komputer chciałby teraz zrobić restart, aby uaktualnić wszystkie sterowniki, które wymienił. Nie wymuszał go, ale zasugerował. Nie protestowałem.

Kolejny reboot trwał dosłownie 10 sekund i Windows 10 był gotowy do pracy. Muszę powiedzieć, że jestem pod ogromnym wrażeniem, ile pracy Microsoft w to włożył. Przekładanie SSD (lub HDD) ze starego komputera do nowego było proszeniem się o problemy i często ręczne rozwiązywanie ich było konieczne, dlatego wielu decydowało się na czysty reinstall systemu operacyjnego.

W pierwszej kolejności odpaliłem Device Manager, aby sprawdzić czy wszystko jest prawidłowo skonfigurowane. Miło też było zobaczyć wszystkie 16 wątków procesora.

Przystąpiłem do pierwszych, bardzo wstępnych testów. Na pierwszy ogień poszedł Geekbench 5, który w Single Core dał wynik 1383 punktów, a w Multi Core dał 9622 punkty. Intel i7-4770K z NLEstation 2014 osiągnął odpowiednio 1004 i 4148 punktów. Nowy CPU jest więcej odpowiednio o 38% szybszy w operacjach jednowątkowych oraz 132% szybszy w operacjach wielordzeniowych. Zobaczymy jak to się przełoży na wydajność w aplikacjach takich jak Final Cut Pro X czy Blender.

Dla porównania, i9-9900K jest szybszy niż 8-rdzeniowy i 10-rdzeniowy Xeon w iMacu Pro i Macu Pro.

Jednocześnie nie udało mi się przekroczyć 69° C na procesorze pod pełnym obciążeniem, więc zapowiada się na to, że będzie go można jeszcze bardziej podkręcić…

C.d.n.

Wojtek Pietrusiewicz

Wydawca, fotograf, podróżnik, podcaster – niekoniecznie w tej kolejności. Lubię espresso, mechaniczne zegarki, mechaniczne klawiatury i zwinne samochody.

Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 36

Sprawdzę, ale bardziej ciekawy jestem wyników w aplikacjach.

Ceny musisz sobie podliczyć bo idą obecnie do góry. Sprawdź najlepiej na jakimś ceneo.

Nie rozumiem pytania. Co dokładnie masz na myśli?

OpenCore wywalczony. Działa prawie wszystko. Drobne poprawki zostały.

” Jeśli mamy większe potrzeby, to należy dokupić kartę rozszerzeniową, na której zamontujemy kolejne cztery takie SSD.” Niestety, nie będziesz mógł tego zrobic na tej płycie.

Możesz ale bez pełnej prędkości. Biorąc pod uwagę moje potrzeby to i tak wystarczy.

Rozumiem.
Ciekawy byłby art. na temat wyborów płyt głównych, na co zwracać uwagę w pierwszej kolejności i możliwości ich rozbudowy.

Te do są w opisie specyfikacji. Eizo 4K i Alienware FHD 240Hz.

” Jeśli mamy większe potrzeby, to należy dokupić kartę rozszerzeniową, na której zamontujemy kolejne cztery takie SSD.” Niestety, nie będziesz mógł tego zrobic na tej płycie.

Możesz ale bez pełnej prędkości. Biorąc pod uwagę moje potrzeby to i tak wystarczy.

Rozumiem.
Ciekawy byłby art. na temat wyborów płyt głównych, na co zwracać uwagę w pierwszej kolejności i możliwości ich rozbudowy.

Te do są w opisie specyfikacji. Eizo 4K i Alienware FHD 240Hz.

Sprawdzę, ale bardziej ciekawy jestem wyników w aplikacjach.

Ceny musisz sobie podliczyć bo idą obecnie do góry. Sprawdź najlepiej na jakimś ceneo.

OpenCore wywalczony. Działa prawie wszystko. Drobne poprawki zostały.

No i super. Bardziej przyszłościowe rozwiązanie.

Nie rozumiem pytania. Co dokładnie masz na myśli?