Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu NLEstation 2020 – poprawna konfiguracja OpenCore 0.5.5 bez MemoryAllocation.efi

NLEstation 2020 – poprawna konfiguracja OpenCore 0.5.5 bez MemoryAllocation.efi

6
Dodane: 5 lat temu

Miesiąc temu stworzyłem własną konfigurację OpenCore’a 0.5.4 od podstaw i wszystko działało, ale konieczne było wykorzystanie MemoryAllocation.efi. Autor tego drivera w międzyczasie opublikował oświadczenie, w którym napisał, że stanowczo odradza korzystanie z niego, ponieważ można się narazić na utratę danych (takiego przypadku nigdy nie odnotowano, ale jeśli komukolwiek miałoby to zaszkodzić, to prawdopodobnie byłbym pierwszy). Dzisiaj mam już OpenCore’a 0.5.5 bez MemoryAllocation.efi i wszystko działa jak marzenie.

Partnerzy technologiczni


Odkąd wróciłem z urlopu, nie miałem czasu usiąść do tematu kompleksowo i zrobić ponownie czysty config na bazie OpenCore’a 0.5.5. Problem w tym jest taki, że jest tam sporo opcji, które mogą mieć wpływ na całość, więc potrzebna jest cierpliwość i testowanie każdej opcji osobno, na co składa się reboot i edycja config.plist. Są jednak tacy, którzy już to zrobili, więc za bazę wziąłem tutorial AudioGoda.

  1. Należy pobrać AG OC DSDT Free Z390 Master EFI.zip stąd, z sekcji Alternative EFI – OpenCore No DSDT and Done the way OpenCore intended it.
  2. BIOS musi być uaktualniony do wersji F11c i musi być odblokowany. Jeśli Wasz nie jest, to należy skorzystać z sekcji CFG Unlock (MSR) F11c BIOS Profile – The Easy Way i postępować zgodnie z instrukcją (ja swojego odblokowałem już dawno).
  3. Należy wyedytować config.plist, który znajduje się w pobranej konfiguracji z pierwszego punktu.
  4. Pamiętacie, aby BIOS był prawidłowo ustawiony, zgodnie z sekcją BIOS Settings.

config.plist

Absolutnym minimum jest dodanie swoich numerów seryjnych do pliku konfiguracyjnego, bez których całość nie będzie prawidłowo działała, w tym w szczególności iMessage i FaceTime. Robi się to w PlatformInfoGenericMLB / SystemSerialNumber / SystemUUID. Jeśli nie wiecie jak wygenerować czyste numery seryjne (potrzebne są wszystkie trzy), to dobrym początkiem jest ta lektura.

config.plist wywaliłem też AppleALC.kext pod KernelAdd, ponieważ korzystam z zewnętrznej karty dźwiękowej, a audio na płycie głównej mam wyłączone w BIOS-ie.

Zmieniłem też wartość UIScale z wartości 1 na 2, ponieważ korzystam z monitora HiDPI (4K). Jeśli macie monitor o rozdzielczości 2560×1600 px lub niższej, to nie musicie tego ruszać.

Po tym wszystkim, system nadal mi nie wstawał, więc w BIOS-ie zmniejszyłem pamięć iGPU procesora z domyślnych 64 MB na 32 MB. Dodatkowo zmieniłem opcję całkowitej przydzielanej pamięci z 256 MB na 128 MB. Na koniec w config.plist zmieniłem w NVRAMAddboot-args warunek shikigva=80 na shikigva=144, po czym całość wstała poprawnie.

Na deser proponuję każdemu otworzenie swojego config.plist, przejrzeniu każdej opcji i sprawdzenie co dokładnie one robią w oparciu o OpenCore Reference Manual.

Uwaga

W międzyczasie pojawił się też OpenCore 0.5.6, ale zmienia on parę rzeczy w strukturze config.plist, więc jeśli nie chcecie go modyfikować zgodnie z changelogiem, to zostańcie na OpenCore 0.5.5.


Smacznego!

Wojtek Pietrusiewicz

Wydawca, fotograf, podróżnik, podcaster – niekoniecznie w tej kolejności. Lubię espresso, mechaniczne zegarki, mechaniczne klawiatury i zwinne samochody.

Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 6

Ja mam już 0.5.6 ale dołożyłem zewnętrzny picker od ndz abym graficzny miał wybór systemu przy starcie prawie jak w oryginalnym macOS :) ( nawet ikonki mam podobne )
Po Cloverze Opencore to faktycznie ulga – niestety, wadą jest zmieniający się config.plist przy każdej nowej rewizji OC.
BTW
Dzięki Wojtek za inspirację – dzięki twoim wpisom jadę na OC !!

Co jak co ale zmiana struktury plist to błąd w sztuce. Rozumiem, że to nie jest jeszcze wersja 1.0 ale mimo wszystko.

Ja mam już 0.5.6 ale dołożyłem zewnętrzny picker od ndz abym graficzny miał wybór systemu przy starcie prawie jak w oryginalnym macOS :) ( nawet ikonki mam podobne )
Po Cloverze Opencore to faktycznie ulga – niestety, wadą jest zmieniający się config.plist przy każdej nowej rewizji OC.
BTW
Dzięki Wojtek za inspirację – dzięki twoim wpisom jadę na OC !!

Co jak co ale zmiana struktury plist to błąd w sztuce. Rozumiem, że to nie jest jeszcze wersja 1.0 ale mimo wszystko.

Powiedz Wojtku jak na twojej maszynie jest z Lightroomem? Też mam i9 9900k i wszystko śmiga jak burza, Lightroom też, jedynie podczas eksportu system pomiędzy zdjęciami staje się mniej responsywny na ułamek sekundy aż załaduje następne zdjęcie. Nigdzie nie znalazłem nic na ten temat.