Napo Gloves Drive & Modern – niezauważalnie nowoczesne

Paweł Hać

6

Dodane: 5 lat temu

Moda i technologia nie zawsze idą w parze – akcesoria do smartfonów czy komputerów są zazwyczaj nie tyle ładne, ile praktyczne, a ich wygląd schodzi na drugi plan. Napo Gloves robi coś dokładnie odwrotnego: wyszło od eleganckiego produktu, który został dostosowany do współczesnych potrzeb.

Ten artykuł pochodzi z archiwalnego iMagazine 1/2020

Zima to najgorszy okres dla smartfonów i ich użytkowników. Niska temperatura powoduje szybsze rozładowywanie się akumulatora, a używanie ekranu dotykowego wymaga zdjęcia rękawiczek lub korzystania z przeznaczonych do niego. Napo Gloves jest producentem właśnie takich rękawic, ale w przeciwieństwie do wielu dostępnych na rynku produktów, nie sposób poznać, że mają one tę istotną cechę. Ich wzornictwo nie odbiega niczym od klasycznych modeli (w portfolio producenta znajdują się zarówno proste, surowe modele wykonane w całości ze skóry, jak i takie z elementami dzianinowymi), nie mają ponadto żadnych widocznych elementów, które wywołują reakcję ekranu pojemnościowego na dotyk. Producent określa swoje rozwiązanie mianem NAPOTOUCH, Na rękawice tej firmy trafiłem, szukając modeli w całości skórzanych, a jednocześnie niezbyt grubych. Ostatecznie zdecydowałem się na dwa modele, czyli napoMODERN oraz napoDRIVE.

Obie pary rękawiczek wykonano w całości ze skóry jagnięcej, dzięki czemu są bardzo miękkie i elastyczne. Model napoMODERN jest dodatkowo ocieplony od wewnątrz, co czyni go lepiej dostosowanym do chłodniejszych pór roku, natomiast napoDRIVE są bardzo cienkie, mają też dodatkową perforację po wewnętrznej stronie, która pozwala dłoniom oddychać. Rękawiczki są świetnie uszyte, nie odstają od dłoni, a szwy, choć odczuwalne wewnątrz, nie są wyjątkowo grube i nie przeszkadzają podczas noszenia ich przez kilka godzin. Na zewnątrz szwy wyglądają świetnie, nie rozchodzą się nigdzie, nawet w tych miejscach, w których skóra jest przez większość czasu naciągnięta. W obu modelach zastosowano zapięcie na zatrzask, w napoMODERN pozwala wyregulować ich szerokość i dopasować je do średnicy nadgarstka. Rozmiarówka jest bardzo bogata, od rozmiaru 6,5 do 8,5″ w przypadku modeli damskich i od 8 do 10″ w modelach męskich. Warto zwrócić uwagę na to, że literowe oznaczenia rozmiarów różnią się w modelach damskich i męskich (damskie M odpowiada rozmiarom od 7,5 do 8″, natomiast męskie M to przedział od 8,5 do 9″). Rękawice mają ustandaryzowaną długość palców, a te są naprawdę długie, nawet w rozmiarze S. Niestety producent nie podaje szczegółowych wymiarów, a jedynie obwód dłoni.

napoDRIVE

Korzystałem już z wielu rękawiczek dotykowych, zarówno z porządnych, które służyły mi długo lub noszę je do dziś, jak i z gorszych jakościowo, zużywających się i przestających działać z wyświetlaczem dotykowym. Ten problem dotyczy przede wszystkim rękawiczek bawełnianych, które się mechacą – w przypadku rękawiczek skórzanych takiego problemu nie ma. Oczywiście, precyzja dotyku nie jest nawet porównywalna do tej, jaką uzyskamy bez rękawic, ale Napo Gloves radzą sobie z ekranami całkiem dobrze. Dotykowe są wszystkie palce, dlatego obsługa smartfona lub tabletu jest bardziej naturalna, nie trzeba pamiętać, że działają tylko wybrane palce, które mają naszytą warstwę dotykową. Pozwala to nawet pisać oburącz na ekranowej klawiaturze iPada, co od czasu do czasu mi się zdarza. Bardzo dobrze działają gesty, a to niezmiernie istotne, bo bez nich nie odblokujemy iPhone’a. Precyzja jest niezła, choć pisanie na klawiaturze smartfona wymaga sporego skupienia, nie pomaga też szew na krawędzi każdego palca, który lekko go zniekształca. Ekran reaguje natomiast na każde dotknięcie, rękawiczki działają niezawodnie.

napoMODERN

Dopasowanie dodatków do codziennej garderoby jest czymś zupełnie innym niż zakup akcesoriów do elektroniki, która towarzyszy nam na co dzień. Klasyczne wzornictwo Napo Gloves jest równie ważne, co ich współpraca z ekranami dotykowymi. Są też świetnie wykonane, a użyta skóra doskonale leży na dłoni. Mają jedynie problematyczną rozmiarówkę, bo ich palce są niestandardowo długie, stąd też mogą nie pasować na każdą dłoń.

Paweł Hać

Ten od Maków i światła. Na Twitterze @pawelhac